Mam wykształcenie podstawowe i nienawiść mnie zżera

gnoje jedne rówieśnicy co to na studiach są teraz, a w podstawówce co żescie soba reprezentowali? Ja sie uczyłem, a wy ganialiscie w berka czy w noge :o a teraz wielce dojrzali co....byłem pupilkiem rodziny, jak ich zawiodłem to wszyscy sie odsunęli, bo kto to widział zadawać się z jakimś debilem co nawet zawodówki nie skończył. Przecież miałem dobre oceny w podst, czemu w gim nagle tak trudno???? część będzie mgr inż. , ci po zawodówkach sprytni tez sobie poradzą, może nawet jakiś lekarz się znajdzie a ja co. Ja, który był ponad stadem baranów przez całe 6 klas. Przegrałem i w teorii mam czas do końca wakacji, w praktyce nic nie zmienię, nie będę kontynuował nauki w jakiejś zawodówce dla półgłówków. Miałem być lekarzem, a nie lepić pierogi :o Fajnie byłoby tak osiagnac coś, usamodzielnić się i nigdy więcej nie odezwać się do rodziców. Szklanki wody im nie podać, prawo tego nie zabrania przecież :) a jakie to budujące, taka autoterapia w 5 minut. Wylegujesz się do 10, chcesz zjeść pizzę zamawiasz pizzę, chcesz gołąbki ze słoka (Pudliszki nie jakieś tam tanie), to kupujesz. Nie jesteś za nikogo odpowiedzialny, tak jak ich los nie obchodził mnie tak teraz sytuacja się odwraca....piękna wizja, ale to nic nie zmienia. Dalej wcinam kartofle z biedronki, a nie zdrowe świeże suroweczki :(

a ja mam przedszkole skończone wieczorowo...:O chesz pogadać?

o rozmówców szuka łasica rozpustna

dasz mi spokój podszywie? ukradłeś mi nick a teraz jeszcze rozmówców? a kysz!!

0 sprawiedliwości, tamci uniemożliwili mi spokojną naukę, a ze mnie kozła ofiarnego się zrobiło, jak kto miał w łeb dostać to ja byłem. Pełna odpowiedzialność na mnie spadła :( a prymitywni rodzice każą mi ruszyć du.psko do roboty. Ci sami, którzy gadali całe dzieciństwo, że ja świat zwojuję. To chyba chory sen, że miałbym pracować. Kasa powinna sama nadejść a już na pewno łatwo, tak mówiono.

Nie mam nic :(