Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamą_będę___27

odejście wód - jak to wygląda???

Polecane posty

Gość mamą_będę___27

cześć dziewczyny :) jestem w 38 tc, poród tuż tuż. To moja pierwsza ciąża. Zaczęłam się zastanawiać jak to jest z odejściem wód, to znaczy ile ich jest? Może to głupie ale mnie się wydaje, że zaleje mi pół mieszkania, mąż się ze mnie śmieje, że mam taką wyobraźnię. Jak to było u Was? Czy rzeczywiście jest to tak dużo czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy jak zaczną odchodzić.Podczas pierwszego porodu zaczęły się sączyć a już za drugim razem wylało się ich bardzo dużo i cały czas się lało do momentu wejścia na salę porodową.(ręcznik kąpielowy przeciekał, więc wzięłam drugi i też był cały mokry.Zaznaczam tylko ,że miałam dużo wód płodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gftgyu78iolkhghyjukl,mjkl
Autorko ja choć jestem przy kości nie miałam wielkiego brzucha ciązowego.Kiedy zaczęły się skurcze nic się nie działo,plamiłam na brazowo tylko ale to czop mi odchodził.Pojechałam do szpitala i mnie wrócili do domu po 6 godzinach bóli,miałam dopiero rozwarcie na 2 palce.. więc w domu za radą położnej robiłam sobie prysznice na krzyż(bo miałam bóle krzyzowe))ale w moim odczuciu to nie łagodziło bólu.Siedzenie w wannie podczas skurczu było bardzo nieprzyjemne.Ja nie mogłam podczas skurczy siedziec a o leżeniu na plecach w ogóle nie było mowy :O. W pewnym momencie poczułam jak bym popusciła :P ale nie chciało mi się do toalety mimo to się ,,podtarłam,, i widziałam na papierze lekko rózowy płyn.. sądze,że to były wody.. bo ani pózniej ani wczesniej nie byłam chlusnięcia wód.. kiedy urodziłam i polozna spisywala przebieg porodu pytała się mnie kiedy mi wody odeszły a ja odp.,żenie wiem :D :P bo nie wiem czy na 100% to co widziałam było wodami i to takie śladowe ilości.Zatem nie każdej kobiecie leje się po nogach ;).Szczęsliwego rozwiązania życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamą_będę___27
dziękuję Wam za odpowiedzi :) czyli różnie to wygląda, czasem ręcznik nie wystarcza, a czasem można przeoczyć :) Ciekawe jak będzie u mnie. Nie wiem ile mam tych wód płodowych ale brzuch mam przeogromny, mimo iz jestem szczupła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie odchodziły etapami. Po trochu, chodziłam z podpaską. Dopiero jak mnie zbadała położna to chlusnęła reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a 42rqax
A ja ci powiem ze mi odeszła ogromna ilość w szoku byłam że tyle ich tam jest ( tych wód :)). Wiem że jak dojechałam do szpitala to wylewałam z butów i miałam całe spodnie mokre. Mój mąż mówił ze jak wrócił do domu to cały przedpokój był mokry i pokój w którym spaliśmy. Ale tak poza tym to wszystko ok było więc wodami się nie stresuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×