Nie możemy się dogadaćw sprawie wakacji. On chce jechać pod namiot a ja nie...

Rozmawialiśmy o tym wcześniej. Mówiłam, że fajnie byłoby gdzieś pojechać za granicę albo zwiedzić coś w Polsce. Ustaliliśmy Kraków i tydzień nad morzem. W Krakowie mielibyśmy mieszkanie, bo moja kolezanka nam odstąpi, zaś nad morze on chce jechać pod namiot. Mówiłam od początku, ze ja nie chce spać pod namiotem. Powiedział, że ok. Tym bardziej, że mamy okazje bardzo tanio wynająć pokój (25zł za dobe za dwie osoby). Zgodził się, a wczoraj oznajmił, że jedziemy jednak pod namiot:O Na moje pytanie dlaczego powiedział, że zaoszczędzimy kilka złotych. Najlepsze jest to, ze nie musimy oszczędzać, on dobrze zarabia i ja tez mało nie mam. I nie jestem jakąś księżniczką, która nie będzie spać pod namiotem, po prostu nienawidzę tego. Kiedy nie było mnie stać to nie raz spędzałam wakacje pod namiotem i naprawdę uważam, że już wystarczy. Chce spędzić normalne wakacje w pokoju z łózkiem, łazienką by móc się wykapać kiedy chce, poleżeć w chłodnym pokoju a nie pod namiotem. Niestety on nie chce ustapić. Obawiam się, że jak tak dalej pójdzie to on będzie spał pod namiotem, a ja w pokoju:(

nie jestem wstydliwa. I jakoś nie kręci mnie bzykanie w namiocie, wole na łóżku

tez bym wolala kwatery jak namiot...

25 zł za 2 osoby? Nie wierzę, nad morzem zwykłe kwatery z łazienką, bez luksusów są po 60-80 zł za JEDNĄ osobę

płacimy tak malutko, bo jedziemy do mojej dalszej rodziny:) I po znajomości tyle zapłacimy, sami zaproponowali.

Ciekawe, czy im się za wodę i prąd zwróci. A Twój chłopak jest głupi, bo za miejsce na polu namiotowym + samochód zapłacicie więcej :o I jeszcze to mycie się z innymi ludźmi, w czasie burzy jak nieprzyjemnie pod namiotem, nie można się w ogóle wyprostować rano, strach, ze nawet na polu namiotowym cię okradną... Przecież w ogóle jak uprawiasz seks w namiocie, to wszyscy na około słyszą :o

chciałabym żeby mnie wydupczył na łóżku, a po za tym w pokoju jest światło a w namiocie ciemno i będzie miał problemy żeby trafić swoim pindolem w moją dziure. Chociaz jest szeroka to i tak bedzie mia problem bo jest kompletni slepy.

Jesteśmy przed ślubem, nie uprawiamy jeszcze seksu

Haha, ile podszywów po mojej wypowiedzi :D

oni chcieli żebysmy za darmo w ogóle pobyli, ale sie nie zgodziłam to powiedzieli, że symboliczne 25zł starczy. Także krzywdy tą ceną nikomu nie wyrządzamy. Właśnie wiem,że pod namiotem niewygodnie, ale jemu nie da sie tego przetłumaczyć.

A w jakich okolicach ta rodzina? Mają osobny domek dla letników?

ja bym mu postawiła ultimatum: albo kwatera albo nie jedziemy wcale

lubie mu obciągać druta klęcząc kiedy on stoi , a w namiocie to niemożliwe.