Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafeterjanka taka jedna....

Wolicie kupować rzeczy dla dzieci w lumpeksach czy w komisach?

Polecane posty

Gość kafeterjanka taka jedna....

Gdzie chętniej się zaopatrujecie? Na pewno najlepiej jest kupować nowe ale niestety czasy są takie że nie każdy może sobie pozwolić na nówki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpeksy
górą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterjanka taka jedna....
A dlaczego akurat lumpeks a nie komis? wydaje mi się że w komisie te rzeczy są mniej zniszczone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpeksy
a to moze u ciebie, u mnie na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa 29
A ja też kupuje w lumpeksach, nie dlatego że brak kasy czy coś w tym rodzaju, ale dlatego że można tam znaleźć coś fajnego oryginalnego zarówno dla siebie jak i dziecka. Super! Lumpeksy góra! Jak już ktoś tu tak napisał:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterjanka taka jedna....
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaacanaaafoorummm
przeciez rzeczy z lumpeksów smierdza, jak mozecie cos takiego na siebie wkladac, niemowiac juz o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaak
Mam dużo ładniejszych i nie zniszczonych ubranek z ciucholandów niż od szwagierki.. Kupuję głównie w Robanie - bo maja boksy dla niemowląt i w zaprzyjaźnionym komisie. Czasem za ubranka H&M zupełnie niezniszczone płacę 2 zł od sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaak
Nie mało, ale duża obawa, że spotkamy tam Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterjanka taka jedna....
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa 29
Hej Pytająca..... Jak ci śmierdzi to nie kupuj. Nam nie śmierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim Premierem Jarosław - ale z Ciebie zgorzkniała, złośliwa i wredna tetryczka. Gdzie się na topik nie wejdzie to jesteś i smrodzisz... Ja nie kupuję w lumpach, bo nie mam teraz na to czasu ale kiedyś uwielbiałam i do tej pory mam masę ciuchów bardzo oryginalnych i dobrych jakościowo. Dziecku kupuję generalnie nowe, rzadko coś dostanę po innym maluchu ale zdarza się. Co do komisach to nigdy tam nic nie kupiłam więc nie mogę się wypowiedzieć na ten temat. Zgadzam się, że te ciuchy z lumpeksów śmierdzą i same sklepy też, ale ja na ten przykład i zapewne wiele innych forumowiczek posiadamy tzw. automat. Jak się tam sypnie trochę takiego specjalnego granulatu i naciśnie guziczek to potem się wyciąga takie pachnące, czyste rzeczy. Moim Premierem Jarosław - automat kupisz w każdym sklepie AGD - polecam to urządzenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miteżnie smierdzi
jak ktoś nie umie wyprać to może mu i śmierdzi proszek i płyn do płukania się kłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka lumpeksów
Wiecie co mnie wkurza w polskich lumpeksach? Że sprzedają te dziecięce rzeczy z Next czy M&S po 10-12 zł za sztukę. Można znaleźć coś fajnego ale właściciele zdecydowanie zdzierają kasę. Po pierwsze wiele z tych ciuchów jest kradzionych z worków które w każdym tygodniu ludzie z UK i Irlandii zostawiają przed domami za całkowitą darmochę. Po drugie nawet używane rzeczy w UK czy Irlandii można kupić za 1 funta czy jedno Euro. A na wyprzedażach nowiutkie rzeczy można kupić dosłownie po kilka euro - tyle co u nas płaci się za używane w lumpeksie. Lumpeksy to super sprawa ale niektóre rzeczy są zdecydowanie wyceniane za drogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapooodluszka
nawet po wypraniu te rzeczy smierdza, tego zapachu nie da sie czasem usunac, tak jak np na zagrzybione mieszkanie nic nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zagrzybione mieszkanie pomoże np. specjalny płyn, który sukcesywnie wlewa się w wywiercone w ścianach dziury a rzeczy tym bardziej da się doprać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam nicka
a dlaczego piszecie ze na nowki was nie stac? przeciez sa sklepy (pepco, tesco) gdzie nowe ubranka sa naprawde tanie. np ostatnio w pepco kupilam bodziaki po 10zl szt w tesco spodnie za 13zl a w carrefourze bluze za 15zl i spodnie dresowe za 10zl. dodam ze moj syn ma 1,5roku. rzadko kupuje w H&M C&A do cocodrillo czy wojcika nawet nie wchodze, ale szukam promocji i przecen. naprawde mozna tanio kupic nowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie stać na nowe i takie kupuję dziecku. Jednak wielu osób nie i woli kupić używane a dobrej firmy i z dobrych materiałów niż nówkę w markecie z wyprzedaży, krtóra po praniu robi się jak szmata i jest made in china

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam nicka
skoro nie kupujesz marketowych to skad wiesz jakie sa po praniu? ja mam i z tesco i ze smyka czy z H&M a nie uwazam ze F&F to gorsza firma bo ciuchy z obydwu firm po praniu wygladaja tak samo a nie jak szmaty do podlogi...moze nie umiesz prac? zreszta sprawdz sobie metki z H&M tak samo masz made in China

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani lumpeksy ani komisy. Wolę nawet skromniejsze, ale nowe. Szczególnie dla dzieci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas zbadac
ostatnio w lumpeksie kupilam sukienke Burberry na moja corke 7 lat za 10/ kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×