Jeśli...proszę od rady!:(

Jeśli facet piszę takie smsy to nic z tego nie będzie? Odpuścić? Smsy: 1.Widzę, że jesteś zła, nie zauważyłaś, że już dawno się nie spotykamy i nie ma tej chemii między nami. Jeszcze za nim było to wesele? 2.Oj wiem że to moja wina. Ale mi nie chodzi o to czy kogoś poznałem czy nie. Na razie nie wiąże żadnych planów. Po prostu nie chcę Cię dłużej oszukiwać . Pisałem Ci już. 3.Oj przestań. Nie tylko Ty masz takie problemy. Myślisz, że ja też mało przeszedłem. To co wiesz o moich problemach to tylko namiastka. Olej wszystko,żyj życiem, a nie się zamartwiasz. A wiem że potrafisz. 4. Bo ja się naprawdę starałem.Chciałem żeby było Ok. Nie moja wina że mi nie wychodzi. 5.Oj..No to spróbuj zapomnieć o tym co było i kogoś poznać. 6.Masz więcej szczęścia niż Ja. Ja nie potrafię nikogo pokochać. 7.No bo nie chce tak często żeby Cię nie wciągać. Ale nie chce w ogóle się do Ciebie nie odzywać bo to by było głupie. 8.Dasz radę. Nie nie chodzi o nic tylko po prostu nie chce Cię dłużej oszukiwać i ranić. 9.Zawsze jest szkoda, ale dłużej tak ciągnąć tego nie mogę. 10.Znajdziesz kogoś na którego naprawdę zasłużyłaś.

no raczej, że odpuścić

Nie pisać?? Ale ja go kocham:(

Ma na ciebie wyjebane.

głupia kazdy tak ma , chwila i zapomnisz o idiocie oni tak mają a za jakis czas znowu napisze :)

ale on chyba Ciebie nie kocha skoro tak pisze, lepiej teraz przecierpieć i znaleźć prawdziwą miłość. Po tych smsach widać, że jakiś dziwoląg

W ogóle zerwać kontakt?

Wcześniej napisał że potrzebuje czasu, ja już nie wiem, zależy mi na nim;/

a to nie ks?przypadkiem :D

Mam już 24 lata, boję się że już nikogo nie pokocham:(

zastosuj się do pkt 10 z jego smsów- znajdź kogoś na kogo naprawdę zasługujesz i kto zasługuje na Ciebie bo na pewno nie ten człowiek

eeeeh....;( Wypowie się ktoś jeszcze?

Nie wiem co mam robić, nie ma sensu chyba pisać do niego i się narzucać...

skoro napisał do ciebie, że masz poszukać sobie innego, to dobitnie się określił, że nawet jak będziesz z innym, to go to nie ruszy. Czyli nie chce cie i juz!!!

Dopóki wciąż pisze do Ciebie, to jakaś nadzieja jest (chociaz mała). Jak zupelnie przestanie pisać, to kaplica. Ale dziwne, że nie chce Ciebie, to po co wciąż pisze?

Chce mieć kontakt ze mną bo chce żebyśmy zostali przyjaciółmi chociaż, znamy się ponad rok czasu:)

On właśnie rzadko się teraz odzywa bo nie chce żebym się wciągała;/ ale ja już jestem wciągnięta, może to dlatego że poznał kogoś...sama nie wiem... A jakieś trzy tygodnie temu pisał takie smsy" Sms-y: 1.Daj mi trochę czasu, bo nie ogarniam już tego wszystkiego. Próbuje już z Tobą któryś raz i cały czas to samo... 2.Po prostu mam uraz po tym całym nieudanym związku. Wiesz którym. I teraz nie mogę się zakochać;-( to nie jest dla mnie łatwe. I naprawdę szczerze Ci mówię, że to boli. 3.Nie rzucam( w sensie słów na wiatr) Ciągnie mnie do Ciebie ale nie mogę się zakochać. Podobasz mi się. Jesteś fajna dziewczyna no ale co ja zrobię. Nie wiem. Może potrzebuje trochę czasu. Nie wiem. 4.Nie każdy to jednakowo przechodzi. Ja już próbowałem, nie tylko z Tobą i zawsze było to samo. Przez Olę mam zepsute uczucia, albo wcale nawet ich nie mam..To nie jest takie łatwe.Wiesz jak mi jest przykro? Że poznam fajną dziewczynę a i tak nie potrafię jej pokochać..To co ma udawać, że Cię kocham tak?;-( 5.Oli już nie ma i nigdy nie będzie. I pogodziłem się z tym już dawno.Ale zranione uczucia zostają. Później napisał jeszcze: 1.Przepraszam..Daj mi trochę czasu...Po prostu nie chce Cię ranić. Chciałem dobrze. 2.;-(masz rację. Chyba sam nie wiem czego chce...I to ja chyba stwarzam problemy. Coś się ze mną dzieje. Nie potrafię naprawdę kogoś z sercem pokochać.. I to naprawdę boli...Ale też nie dobrze jest udawać. Dobrze przemyślę wszystko tylko potrzebuje czasu..

Odpiszę mi ktoś??

ja pierdole kobiety czy ty jestes uposledzona psychicznie? Juz chyba ze 4 tematy w przeciagu miesiaca załozyłas, po kazdej wymianie smsow z tym gosciem je wklejasz, kazdy ci mowi zeby sobie odpuscila a ty za tydzien to samo. Masz jakies problemy z mysleniem? Nie dziwie sie temu facetowi ze cie olał. Probuje sie chyba łgodnie odciąc ale chyba niedługo autorka usłyszy soczyste spierdalaj