CO w takiej sytuacji mam zrobić (kto doradzi )?

zarezerwowalismy z chłopakiem kwatere nad morzem w jastrzębiej górze na 22lipca... wlasciciel kwatery chcial żebyśmy zaplacili 150zl zaliczki i ja ze ok ok zaplacimy ale minely 2tyg a my czekaliśmy do 10 zeby byla wyplata i tak okolo 8lipca dzwonil pan czy to jest nadal aktualne czy ma trzymać tą kwatere bo nic nie wplacilismy i nie wie czy nadal ją chcemy.. czy ma ja trzymac a ja powiedzialam ze tak na 100% bedziemy spokojnie tylko czekamy na wyplate po 10 wplacimy i bedziemy na 1000% on ze oki i tyle a teraz sie okazalo ze jednak chcemy jechac gdzie inndziej z pewnych powodow.. i wlasnie co zrobic .. boje sie zadzwonic i powiedziec ze jednak nas nie bedzie.. bo niepotrzebnie tyle trzymal dla nas kwatere a tak olac i nie odbierac tel też głupio co byście radzili zrobic?