Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość 445673

Nie rozumiem czasami działania organizacji pomagającym zwierzętom

Polecane posty

Gość 445673

Właśnie od koleżanki (działa w fundacji pomagającej zwierzętom) usłyszałam historię: o psie, który całe życie żył wolno, złapali go, do Fundacji, leczenie itd... Ale on uciekł w swoje stare miejsce, wiec dziś jada po niego żeby znów go zamknąć w klatce. To nie pierwszy taki przypadek, bo miesiąc temu podobna sprawa była z kotem. Kot żył szczęśliwie na wolności, złapali go. Do dziś siedzi w klatce, bo nikt go nie chce (stary jest i półdziki). Biedny pies... i biedny kot... i biedne tysiące zwierząt, na siłę wychwytywane z naturalnego środowiska do którego przywykły i zamykane w klatkach przez "obrońców" zwierząt. Myślę, że czasami te fundacje działają na szkodę zwierzętom, a nie by im pomagać. I to wszystko pod Wielką Przykrywką że "tak jest dla nich lepiej". Potem robią im zdjęcia w tych klatkach, dają ogłoszenia i biadolą że nie mogą znaleźć im domu. I jeszcze płaczą, że ten zwierzak za nic znalazł się we więzieniu (klatce), chociaż sami go tam wtrącili! Jakby nie mogli kastrować i znów puszczać w to samo miejsce, gdzie zwierzę żyło wiele lat, miało ludzi którzy je dokarmiali itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×