Co myślicie o matkach, które szukają opiekunki za 5 zł/h?

Tak przeglądam ogłoszenia, duże miasto, a matki proponują 5 zł za godzinę opieki nad dzieckiem. Jedna proponuje 500 zł za miesiąc, ale 4-5 godzin dziennie... chore

masz to proponujesz a sa takie ktore same wychowuja dzieci i zarabiaja 1200 zł :/ i co ty na to ?

no ale 500 zł za miesiąc to przesada, bo może i pracuje się 4-5 godzin dziennie, ale przecież trzeba się wyszykować, dojechać a to też kosztuje...

Na ile je stac ,tyle proponują:( a opiekunka ma wybór,pracować za takie pieniądze,albo nie!

Za 5zł/h to mogę co najwyżej popilnować żeby się uwiązany bachor nie udusił łańcuchem

palcem nie rusze.

Ty pewnie oddałabyś całą wypłatę opiekunce. Już to widzę. ja ponizej 10 euro na godzine palcem nie rusze. - ale pewnie dupy dasz!

Super Opiekunka - szkoda, że twoja niańka upilnowała cię na łańcuchu, byłoby jednego debila mniej!

jesli ktos mało zarabia to dla niego to 5 zł to i tak jest fortuna, wiec nic nie sadze

dupy dawac nie musze zalosna kretauro :-O

przy takich cenach to na zajmowanie sie dzieciakiem będa sie zgłaszać do nich pedofile, narkomanki które chcą coś na hajs albo chore psychicznie niedojdy

kazdy chce zarobic , to z ematka samotna zarabia 1200 nie znaczy z einni maja dac sie jej wyzyskiwac. kazdy pracowac chce i godnie zarabiac

dzesia- no niestety nie, sama jestem po wyzszych studiach i podjełabym taka pracę, szukam od marca i nie znalazłam. A stawki sa od 3,50 na godzinę w Poznaniu.

SZUKAJA FRAJERKI KTORA WYCHOWA IM BAHORA1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gvdrgrgh- ni e musisz się dawac, nikt ci nie kaze przecież. Mozesz nie pracowac, jedzenie przecież rozdaja za darmo

czasami matki, ktore sa na wychowawczym zajmuja sie tez cudzym dzieckiem jakas kasa wpadnie, dziecko ma kontakt z innym dzieckiem... za taka kwote innej opcji nie widze... chyba, ze zaoczna studentka przyparta do muru

Za 500 zł a nawet za 2000 tys nie zostałabym opiekunką- ze względu na ogromna odpowiedzialnośc.MAm 3 letniego syna i wiem, jakie na codzien potrafi sprawic niespodzianki (czyt.choroby, uderzenia, groźne upadki- po prostu nie da sie dzieciaka upilnowac).Sama jednak szukam opiekunki dla niego i 500 zł (jesli znajde prace) to max które moge dac.rednia płaca u mnie w regionie to 1200 zł.500 zł piekunka, 150 bilet (jesli jeszcze podmiejski to pewnie drugie tyle).Dla opiekunki takze bilte (czyli kolejne 100-150 zł).Łatwo można polczyc ile zostaje...a gdzie rachunki, żywnosc, ubrania, lekarstwa i wizyty lekarskie..nie da sie wyżyc,, to nawet nie jest głodowa pensja.Chciałabym dac komuc i 5000 tys ale to jest zwyczajnie nierealne;( Taki mamy własnie kraj.To nawet nie jest jałmużna.

wole isc do opeiki i mam tyle samo za nie robienie niczego. Majac 500 zlotych na miesiac to wykarmie chyba tylko psa. Dodac jeszcze bilet na przejazdy, zenada wprost ogromna zenada

a ja kiedyś widziałam ogłoszenie- ktoś proponował pokój w zamian za sprzątanie i gotowanie, czyli co? niewolnictwo po prostu, albo nawet gorzej, bo niewolnika trzeba jeszcze odziać i nakarmić. ludzie są bezczelni

a co miał napisać (!?) wprost że chodzi o seks... po prostu "ubrał" to w słowa sprzątanie i jadło, a każdy (oprócz ciebie dziewico) wie "o co chodzi"...