Nauczycielki są sexi?

Jakie są wasze zdania na ten temat. macie jakieś doznania? Znacie jakieś piękne i ponętne?

Ja dymam 3 i jestem zadowolony :)

Ja jedną, teraz nie jest moja nauczycielką, ale jest nauczycielką i jest bardzo seksowna i laleczka mnim, mniam.

Pytasz o wygląd czy jakie są w łóżku? To ci powiem w szkole skromne, a po lekcjach całkiem do rzeczy, tez lubią ten sport, a może nawet bardziej niż inne. Znam kilka wartych grzechu, a jedna to choć starsza już ale jest seksowna jak nastolatka.

Chyba najbardziej jak jedynki wam stawiają co?

Nie jedynki a pały :P Niezłe są, lubią wulgarne słownictwo i tarktowanie jak dziwkę,a takie niby cnotliwe w pracy :p

masz rację, takie są. No może nie wszystkie, ale te ładniejsze tak.

Też myslę, że są sexi oprócz katechetek.

Są takie, też to wiem. Panowie nauczyciele też są seksowni.

Są sexi, nic dodać nic ująć, a jak są na wakacjach to miód malina. Lepszych nie znam.

oj coś mają w sobie. nie wiem co ale jakiś taki magnes. aczkolwiek tylko za czasów nastoletnich, jak sie jest uczniem jeszcze. bo teraz to bez różnicy. heh jak chodziłem do podstawówki to pamietam jak hormony mi buzowały na widok matematyczki, po 30-ce kobieta, zawsze w szpilkach, rajstopach i na miare skrojonym zakiecie była, z spódnicą do połowy uda. oj często w domu konia waliłem i wyobrażałem sobie że mnie gwałci ona w sali od matmy;-) w liceum miałem podniecające bardzo: pania bibliotekarkę, geografkę, polonistkę i panią dyrektor (dyrka była już ok 50-ki, ale tak sie trzymała i tak ubierała, że marszałek nie raz na baczność stawał). z tym że ogólniak to juz były pierwsze doświadczenia z rówieśniczkami, pierwsze seksy, wiec inaczej sie patrzyło niz w podstawówce. no ale summar summarum, polonistkę z LO, o której wspomnialem, przeleciałem (no raczej ona mnie:-P ), z tym ze to juz nie bylo jak sie uczyłem a rok po skończeniu ogólniaka. bardzo podobna do Antonelli del Lago (włoskiej porno-star) jak kto kojarzy, tyle że troche pełniejsza i włosy sporo któtsze, no ale usta, mimika twarzy identyko :-) było kapitalnie, ale niestety szybko sie skończyło bo prawie nas przyłapał jej mąż i strach ją otrzeźwił.

Ja często onanizuje się myśląc o moich nauczycielkach moje ulubione to : Matematyczka pani Kasia ruda wiek ok45 ok170cm ma duży biust( chyba miseczka d) ubiera się dość wzywając szpilki rajstopki spódniczki i bluzeczki z dość dużym dekoltem uwielbiam patrzeć na jej cycki gdy się pochyla Polonistka Aneta brunetka wysoka ok180cm biuścik też całkiem spory ma krągły tyłeczek nosi obcisłe leginsy (widać zarys jej mmajteczek)

Miałem nauczycielkę od niemieckiego...Ale to może później opiszę

Kolega wyżej wspomiał o bibliotekarce. Moja wydawała się taka cichutka a to co ze mną robiła wspominam do dziś z dreszczem na plecach

Tak. Te w przedziale 25-45. Zwłaszcza MILFy. Chyba każdy normalny chłopak znał choć jedną taką nauczycielkę-fantazję w swoim życiu. Coś jest w tym zbiorowym fetyszu.

Przez taka jedna wogole nie moglem skoncentrowac sie na chemii. Hipnotyzowala mnie swoim tylkiem :)

Ide do biblioteki:)

wszystkie nauczycielki? to jest Twój wyróżnik?