Czy ja postradałem zmysły?

Poproszę o wypowiedź kobiety. Tak w wielkim skrócie- jakiś czas temu zobaczyłem ładną dziewczynę w salonie fryzjerskim, dość długi czas o niej myślałem, nie mogłem przestać o niej myśleć, potem zapomniałem, jakoś mi umknęło. Dzisiaj przeżyłem totalny szok... Ta dziewczyna przyszła do mnie do gabinetu na usg. Jest po operacji i chciała zobaczyć czy wszystko w porządku, a ja zachowałem się jak idiota, wogóle siebie nie poznaję. Siedziałem jak zawszę, mówiąc proszę... Otworzyły się drzwi i weszła, na jej widok z rąk wypadły mi teczki, powiedziałem, żeby usiadła, trochę była skrępowana, jak mi podała skierowanie zaczęliśmy rozmawiać o jej operacji i głupio zszedłem na temat tego, że widziałem ją w tym salonie, okazało się, że tam pracowała, jako kosmetyczka i pół salonu należało do niej, ale jej się nie poukładało i teraz jest gdzie indziej, zacząłem naskakiwać, gdzie ją mogę znaleźć, poczuła się speszona, kazałem jej szukać osatnich badań krwi i zacząłem szykować stanowisko do badania, jak się zorientowałem że ma na sobie sukienkę, i ją podciągnie wyżej żebym jej zbadał brzuch, to myślałem że nie dam rady... Nie ze względu na jej bliznę itd., nie... Myślałem że ją zjem dosłownie... Tak głupio do niej zagadywałem, że teraz sobie myślę, jakim jestem idiotą, jeszcze na odchodne z tego wrażenia tzn. moich głupich tekstów, zostawiła torebkę na krześle i się wróciła, a ja powiedziałem, że myślałem że chce coś dla mnie zostawić, pewnie sobie pomyślała co za idiota...

nie dziwię się że uciekła:P

ile masz lat?:D hahaha tez bym uciekla

39

pomyślała sobie... STARY ZBOCZONY LOVELAS hihihihihihihihihihi

slodkie :)

hmm jak ci zależy to co ci szkodzi do niej zadzwonić, przeprosić i prawdę wyznać:P

Albo jest tak nieśmiała, albo nie jest na tyle prostolinijna żeby powiedzieć , hamuj się Pan' xd

jakie to były teksty ze niby glupiee

No tak po prostu prosto z mostu, że dawno takiej pięknej dziewczyny nie widziałem i ona się uśmiechnęła, potem rozmawialiśmy o jej problemie, a potem znowu do niej mówiłem jak to ktoś wyżej określił stary zboczony lovelas, teraz widzę na jakiego idiotę wyszedłem