Nie mogę schudnąć mimo wysiłku!!

Pilnuję diety, nie obżeram się, nie przekraczam 1200 kcal na dzień, piję drenafast, wykonuję wieczorem około 3 tys przeskoków na skakance (tzw. rowerków) i ćwiczę 50 min na stepperze (pani w sklepie medycznym powiedziała że 10 min ćwiczeń to 100 kcal, czyli 500). Odchudzam się od 3 tyg a waga ani drgnie! Dodam że ważę 70 kg przy 172 cm wzrostu, a postanowiłam zrzucić 10 kg... Jaka to może być przyczyna?? Nie zgubiłam nawet kilograma...

zła przemiana materii??

A co dokładnie jesz?

Co jem?? Hmm np. na śniadanie 2 naleśniki ze szpinakiem (no wiadomo doprawiam troszkę do smaku), na przekąskę później 2 jabłka, na obiad np. kurczaka z warzywami. Kolacji nie jadam po 19, a jak jem to 0,5 mleko z musli pełnoziarnistym.

aha no i z tym drenafastem to piję 1 litr wody dziennie bo to się tak rozpuszcza w proporcjach... jak kawa to gorzka bez mleka i cukru, ale unikam tegoż produktu i popijam samą wodę :)

Na kolację nie jedz muesli z mlekiem, lepiej zjedz tuńczyka lub twarożek z jakimś warzywem. Trenuj godzinę po obiedzie a zaraz po treningu zjedz banana. Spróbuj pić też po każdym posiłku czerwoną herbatę (pu erh a nie jakieś torebkowe badziewia) i zieloną na czczo. Może być też tak, że używasz soli i zatrzymujesz wodę w organiźmie. A może być też tak, że schudłaś ale w cm. Jeśli ćwiczysz to dodatkowo mierz się. Mogłaś nabrać masy mięśniowej kosztem tkanki tłuszczowej a mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Spróbuj tego co napisałam. A posiłki jesz regularnie?

Trenuje sie na Czczo ze tak to ujme

Trenuje się godzinę po posiłku.

ja mam to samo że nie chudnę na takiej diecie. SPoro osób tak ma, i robi błąd że przechodzi na jescze nizszą. A powinno się wtedy zwiekszyc kalorycznosc, np. do 1700 kcal, i chudnąc ok. 2 kg na mc

Kwestia jest nie taka ile jesz ale co jesz i kiedy.

Staram się jeść o dogodnych porach, czasem ciężko bo siedzę w pracy, w roku akademickim mało czasu mam a teraz praca w wakacje...ale postanowiłam schudnąć i jakoś dotrwam... Właśnie z tym pur erh , czerwoną herbatką to jakoś pić nie mogę bo zaraz mnie nerki bolą :( bardzo się staram zrzucić te kilogramy ale nic mi nie ucieka... mierzyłam się cm i może 1,5 cm w pasie mi ubyło a reszta tak samo :(

Dziewczyny, nie trenujcie na czczo, bo to skuteczna metoda na pozbycie się mięśni a tłuszcz nadal zostanie.

Skoro ubyło to wydaje mi się, że to mięśnie. Zastosuj się trochę do moich rad i zobaczysz, że będzie lepiej :)

Generalnie jak byłam u lekarza to stwierdził, że "jestem grubej kości i taka moja uroda" ;/ a potem kazał zrzucić 5 kg dla kręgosłupa... śmieszne... nawet mnie nie wysłuchał gdy mówiłam o tym wszystkim.

Dla mnie najlepszą metodą jest picie bardzo dużej ilości wody. To jest podstawa. Pij jak najwięcej.

A może warto przejść się do lekarza skoro nerki Cię bolą? Są choroby spowalniające metabolizm. Może niepotrzebnie się męczysz?

Dzięki za rady :) postaram się to wszystko ładnie poukładać... Wcieram też w ciało różne preparaty wyszczuplające ten elancyl albo vichy... mam nadzieję że to coś pomoże...

Ile masz w nadgarstku i ile wzrostu?

Dilay ma rację -> dużo wody. Może nie jak najwięcej, żebyś od razu 10l nie piła ale 3l to minimum.

właśnie zabronił mi pić czerwoną herbatę bo coś tam mi się odkładało... i kazał dużo wody... i oczywiście mówił o owocach i warzywach, zakazie spożywania słodyczy, tłustego mięska... i nic więcej.

Generalnie jak byłam u lekarza to stwierdził, że "jestem grubej kości i taka moja uroda" ;/ buachacha... róznice w szkilecie siegaja az 5 % więc to czyste brednia ta gruba kosc, co najwyzej spore róznice moga byc w mięsniach. babanów absolutnie nie jedz, bo obnizają metabolizm. Jesz tez zdecydowanie za rzadko- powinno byc 5 razy, i za mało, zwłaszcza jak dodajesz ten wysiłek

Mam 172 cm wzrostu, no może tak 171,5 dokładnie :P a w nadgarstku mam 15, prawie 16 cm...

Akurat z bananami to bzdura. Jadłam 2 dziennie i zrzuciłam 20kg. Po treningu są bardzo wskazane. Autorko ile masz cm w nadgarstku?

To lekarz z koziej dupy trąba bo budowę masz drobną.

astralka- a powiedz cos wiecej, widze ze sie znasz. Jak schudlas co cwiczylac i co jadlas? Please :) ładnie prosze :)

Wiem, że brednie z tą grubą kością, dlatego sama się wściekłam. Bo nic konkretnego nie usłyszałam. Wiem, że szybko się nie chudnie, ale po 3 tygodniach to coś tam powinno ruszyć.

Ale wiesz, Twoje BMI nie jest wcale takie złe. Masz wagę teoretycznie w normie więc takim osobom jest dużo trudniej zrzucić kg. A może jest tak, że masz dużo mięśni i stąd większa waga?

astralka- ja na tej zasadzie chudłam co dzień jedząc słodkie i pijąc piwo... Czyi słodkie i piwo na kazdej diecie jest najlepsze....

Nie mam zielonego pojęcia... Chciałabym być szczupła... W spodnie z zeszłego lata nie mieszczę się. A walczę z tym, chociaż moje chude koleżanki twierdzą, że "jak patrzą na mnie to mi się dobrze powodzi". A to zupełnie tak nie jest. One jedzą pizzę, ogólnie kaloryczne potrawy, ja w restauracji zamawiam dania wegetariańskie... A może to faktycznie przemiana materii?

Moja dieta była bardzo drakońska, nie polecam jej. Schudłam mega szybko ale kosztem tego, że nie mam teraz miesiączki. Ogólnie mogę podać zdrowe zasady: - białkowe śniadania - twarożek z warzywami (7 rano) - owoc na II śniadanie (10 rano) - obiad - warzywa + mięso - 1,5 piersi z kurczaka (13) - trening 1-1,5 godziny (rowerek, a6w, hantelki) - od razu po treningu banan - kolacja znowu białko (19) - 3h przed snem można sobie zjeść np. marchewkę Do tego dużo wody, zero zachcianek, pieczywa, makaronów, kasz. Ogólnie dosyć restrykcyjny plan i jadłam bardzo mało kcal, obecnie stabilizuję dietę. Kaloryczności nie podam, bo ja jadłam za mało ale chodzi o odpowiednią ilość białka, węgli i tłuszczu.