Do pracowników wielkich firm i koncernów

- do jakich zachowań i sposobów ubierania zmuszają was władze ?

sami bezrobotni, zarabiający 1000 zł na rękę, nastolatki i znudzone panie domu. Spytaj się gdzieś indziej. Każda korporacja ma swoją kulturę, w niektórych pozwalają nawet na przychodzenie ubranym jak się chce. A ty do jakiej firmy idziesz? to poczytaj o niej, wchodź na fora powiązane z tą firmą.

kiedyś trafiłem do koncernu zmuszającego ludzi do manipulacji i zawzięcie szkolącego personel w tym zakresie

mój drogi tu są: Pominęłaś przestępców, ich ofiary i studentów :D

Hm... co za literówka :D A mówienie o zmuszaniu to lekka przesada. Po prostu wynika to z ogólnie panujących zasad. Z mojej rodziny parę osób pracuje w dużych firmach i ubierają się elegancko, ale też nie w garnitury. Dobrze skrojone spodnie jeansowe, eleganckie buty, koszula. A kobieta spódnica, koszula czy ładna bluzka, buty na obcasie.

A mówienie o zmuszaniu to lekka przesada. ciekawe wnioski wyciągasz , i nieco przedwczesne bo nie masz pojęcia o czym piszę więc przyjmij do wiadomości że to nie przesada soft szkolenia z prania mózgu były tam na porządku dziennym a system nagród i kar ustawiony w sposób nie budzący najmniejszych wątpliwości co do celu tej zabawy

Trzeba było brać nogi za pas a nie uczestniczyć w tej ''zabawie''. Może jednak ci się podobało? ;)

kij od miotły ma rację, każda firma jest inna, w niektórych jawnie zmuszają ludzi do manipulowania. Krakowska trufelka znasz 4 osoby które pracują w jakiejś większej firmie i już mówisz, że to przesada, że w niektórych zmuszają do manipulacji? to nie przesada.

a czy np. pozwalają chodzić po godzinach w klapkach, przychodzić w krótkich spodenkach itp. ?

o wypraszam sobie, na reke 9800 z premią, kopalnia dolny śląsk

interesuje mnie też czy są jakieś kary za łamanie dress - code ?

Trzeba było brać nogi za pas a nie uczestniczyć w tej ''zabawie''. Może jednak ci się podobało? to czy mi się podobało czy nie oras sposób mojej na system reakcji nie jest przedmiotem tego topiku ani twoją sprawą natomiast trzeba mnieć spory tupet aby negować czyjeś słowa nie mając pojęcia czego naprawdę dotyczą i pisać tak jakby się pozjadało wszystkie rozumy w danym temacie

Oczywiście, że każda firma jest inna. Uogólniłam, a dla was to oczywiście dobry powód by się przyczepić, co jest w sumie tu normą i taką naszą niepisaną zasadą kafeterii :D Poza tym nic nie wspominałam o zmuszaniu do manipulacji itp. Odniosłam się tylko do UBIORU (pisząc o braku zmuszania a po prostu zasadzie), co wynika z dalszej części mojej wypowiedzi, no, ale wy tu też ze zrozumieniem czytanego tekstu jesteście na bakier :D

Jeszcze raz powtórzyć? ODNIOSŁAM SIĘ DO UBIORU.

Poza tym nic nie wspominałam o zmuszaniu do manipulacji itp. Odniosłam się tylko do UBIORU (pisząc o braku zmuszania a po prostu zasadzie), co wynika z dalszej części mojej wypowiedzi, no, ale wy tu też ze zrozumieniem czytanego tekstu jesteście na bakier a to interesujące skoro słowo ZMUSZANIE padło na tym topiku, przed twoja wypowiedzią tylko w kontekscie MANIPULACJI czyżby fraza " ale wy tu też ze zrozumieniem czytanego tekstu jesteście na bakier" była czystą projekcją twoich zachowań na rozmówcę?

Autor zapytał o zachowania i ubiór do których są zmuszani pracownicy koncernów/firm. Ja wypowiedziałam się w odniesieniu do ubioru. A owa fraza jest wynikiem wnikliwej obserwacji, a i czasem obrazu nędzy i rozpaczy na naszym fajnym, hulaj-dusza portalu :)

uważasz się za osobę w 100% wolną od przypadłości? :D

Jaśniej: Moje słowa: ,,A mówienie o zmuszaniu to lekka przesada.'' odnosiło się nie do odpowiedzi na zadane pytanie a do zadanego pytania.

Oczywiście, że nie... Każdy jakieś ma, ale moje nie przyprawiają o zawrót głowy. Intelektualny rozwój prawidłowy :D

od TEJ przypadłości w sensie braku zrozumienia co rozmówca miał na mysli :D pomijając kwestię rozwoju intelektualnego różni ludzie różnie rozumieją określone słowa lub frazy...

Zwykle nie mam z tym problemu. Chyba, że słowa byłoby po chińsku a tłumacz google byłby niedostępny.

to porozmawiaj z kolesiem o nicku revolver i jego pomarańczowymi wcieleniami ;)

Nie spotkałam go jeszcze na kafe. Może od razu lepiej będzie jak pogadam z owieczką? :P

owieczka jest lepsza... albowiem ona, w przeciwieństwie do revolvera NIE WYMAGA od ciebie zrozumienia jej epistoł i nie dyskredytuje cię jak nie łapiesz tego poziomu abstrakcji wypowiedzi :D btw - owieczka to nick na tyle dawny, że revolvera też powinnac kojarzyć :)

Kojarzę, że bezdomna to owieczka, bo inni tak ją nazywają, co załapałam po jakimś czasie, gdy w skupieniu przeczytałam jeden jej tekst (bezdomnasiostramadonny czy coś w tym stylu). :D Oj, przyznam, że szło ciężko. Ale dziewczyna wiedzę jakąś tam ma. Po prostu całość jest pozbawiona sensu. O revolverze nie słyszałam - chyba nikt go nie wspomina :)

zdradzę ci sekret obwarzanek to mój kafeteryjny ulubieniec, jego seksizm jest nie do podrobienia :D

obwarzanek?

krakowska zaraz cie zasypie spamem fajnie że podałaś mail :D

to i ja cos wysle... ;)

schizofreniczkę co sama się wyzywa? jest na tym forum dla niepalących co ma z 181 stron :D warto poczytać ostra jazda