czy faceci lubia dziewczyny chodzace na silownie, jezdzace na rowerze...?

czy moze widza w nich tylko lale dbajaca o cialo, a nie o intelekt?

Facet idzie na siłkę by przypakować a nie za jakąś dupą się oglądać. Dupy to on ma w klubie.

ja nie mowie o wyrywaniu na silowni. tylko o stosunku facetow do uprawiajacych sport dziewczyn.

Wszystko w odpowiedniej dawce. Umysł w zmurszałym ciele raczej ma tendencje do zawodzenia. Mamy tendencje do zero-jedynkowego przeciwstawiania fizyczności wobec umysłu, tymczasem te dwie rzeczy doskonale współgrają. Sam z radością obserwuję rowerzystki :) Kiedyś jakąś w końcu dorwę :)

bo ja uwielbiam sie ruszac, kocham rower i sama zwracam uwage na rowerzystow:P, ale ostatanio tak sobie pomyslalam, ze moze wygladam na pusta lale, dbaiajaca tylko o linie? chociaz nie wiem, czy faceci maja taki sposob myslenia.

No co ty :) Takie myślenie może pokutować wsród zakompleksionych nihilistów, ale nie warto się z takimi zadawać, bo jakiekolwiek aspiracje kobiety będą ich kłuły. Normalny facet chce, żeby jego kobieta była sprawna i pełna życia :)

i jakoś w rozmowie wychodzi że nie jestem dziunią, więc dbaj o siebie i się tym ciesz.Poza tym jak myslisz jaką facet wybierze sflaczała z celulitem? Czy lekko wytrenowaną? :))

Rowerzystki są jak najbardziej ok,to dziewczyny które dbają o kondycję i to na świeżym powietrzu.Więc i my faceci też coś z tego mamy ,są to całkiem niezłe efekty wizualne,nie mówiąc o szczęśliwcach którzy mają takie dziewczyny :)

hehe, ok, dzieki;)

Na rowerze - brzmi super. Ale siłownia - trochę odpycha. Siłownia jest dla facetów.

Mam kumpele która startuje w zawodach kolarskich. Świetna z niej babka, chętnie bym coś teges, kontakt bliższy nawiązał

A co się stało z tą laską, z którą ostatnio randkowałeś, Frodo? Wyszło coś z tego?

reasylvia - a można wiedzieć, z kim gadam?

E i tak pewnie nie będziesz pamiętał...Mieliśmy kiedyś gorącą dyskusję o wysokich kobitach. Przerwaną zresztą, bo chciałeś przed meczem wyskoczyć do sklepu po browca.

reasylvia - aha, tak mogło tak być. Wysokie są spoko, np ta rowerzystka, ale wolę niskie, z wiadomych względów.

Po pierwsze primo: kobieta powinna siedzieć w domu w oczekiwaniu na swojego faceta Po drugie primo: całe swoje życie powinna podporządkować służbie swojego mężczyzny Korzyści? Stanie się bardziej kobieca

weź się lecz, to ze kobiety chodzą na siłownie nie oznacza od razu że będą pakerami w tydzień, nie popadajmy w skrajności, ciekawe jakbyś ty się czuł- popdorządkowany i czekający z obiadkiem w domku bo przeciez kobieta to kura domowa i już.. dramat jak się patrzy, jesli ktoś chce spalic troszkę tłuszczu, wyrzeźbić ciałko, zarysować mięśnie to niech sobie tak robi, pozdro w ogóle dla tych co myślą, że siłownia to tylko dla facetów ja was proszę