Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AliBaba Kebab

Zapraszam do topiku wszystkich ludzi nie pasujących do tego świata

Polecane posty

Gość AliBaba Kebab

Witam, Podkreślam, że interesuje mnie rozmowa na jakimkolwiek poziomie, więc minimalne IQ jest wskazane. Zapraszam do wymiany poglądów wszystkich ludzi, którzy czują, że nie pasują do otaczającej nas rzeczywistości - nie ten wiek, nie ten kraj, nie to społeczeństwo. Wszystkich romantyków, artystów żyjących na krawędzi. Alkoholików, marzycieli, domniemanych psychopatów. Lożę hejterów również zapraszam jeśli wniosą ze sobą coś pozytywnego. Ja mam 23 lata, skończyłam śmieszne studia i pracuję (o dziwo!) w zawodzie. Zdecydowanie za dużo piję (chyba, że butelka Ballantines'a i szereg drinków co weekend, oraz piwo/lampka wina każdego dnia to nie alkoholizm), zdecydowanie za często się zakochuje (7 związków na przestrzeni 6 lat). Zdecydowanie zbyt wiele pieniędzy wydaję na papierosy, koncerty i "rozwój osobisty" - pod tym pojęciem kryje się próba zostania fashionelką niczym Kasia Tusk, podróżowanie śladem Cejrowskiego, kurs kulinarny, sadzenie pomidorów na balkonie w moim bloku, kurs piercingu, zakup Neli i Alberta (moje 2 pająki) i wiele wiele innych. Potem oczywiście biegnę po pieniążki do tatusia, bo mojej pensji nie wystarcza nigdy na moje "Z A I N T E R E S O W A N I A". Wieczorem oglądam filmy Woody'ego Allena albo marzę, że jestem diwą Hollywoodu początku XX w. Ciągle jestem nieszczęśliwa - jak jestem w związku to nocami marzę o plantacjach wanilii na Madaskarze albo o podróżach z nurtem Amazonki (w rzeczywistości jak podróżuje to tylko z All Inclusive i spędzam całe dnie w hotelu). Jak jestem sama to najchętniej zajmowałabym się wyborem projektu domku na wsi i rodzinnych spotkaniach na których babcia zachwycałaby się moim małym bąbelkiem. Jak mam dużo zleceń to wyobrażam sobie, że po robocie spędzę czas aktywnie - będę biegać, chodzić do teatru i rozwijać umysł. Jak już mam czas wolny to po prostu pije albo/i wydaje pieniądze na zakupach grupowych. Cholera, chcę poznać kogoś takiego jak ja. Kogoś kto nie pasuje do tej całej układanki. Kto sam nie może złożyć swoich małych puzzelków. Któremu na przeszkodzie do szczęścia stoją nie pieniądze, nie brak miłości, ale swoja własna pieprzona dupa. C'mon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliBaba Kebab
Niepotrzebnie zapraszałam hejterów jednak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliBaba Kebab
Nie szukam faceta, tylko osób do rozmowy. Pod względem "wyrywu" ograniczam się póki co do babcinych metod i zwyczajnie się uśmiecham na ulicy zamiast używać sieci jako medium:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reasylvia
A jakie to są te Twoje padżąki? Ptaszniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliBaba Kebab
No ptaszniki, kędzierzawego mam i czerwonokolanowego, ale w osobnych terrariach. Jedno straszy w przedpokoju:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reasylvia
Słuchaj, a one są puchate w dotyku? Na zdjęciach wyglądają tak włochato dość:) A, żeby nie było, że offtopuję - podpisuję się niedopasowaniem krajowo-wiekowym. Nie pogardzę whisky, szczególnie kiedy siadam do pisania opowiadań, a kiedy mam ochotę śnić aktywnie, biorę Hydroksyzynę. Fotografuję przedwojenne kamienice i kupuję sterty książek z cyklu "Ciemne sprawy przedwojennej Warszawy". Nie zakochuję się, a seks uważam za głupie studium sapania, ciamkania i lizania. Imionami moich kotów są litery alfabetu hebrajskiego. No i muszę ze wstydem przyznać, że lubię gejowskie erotyki. Tak to wygląda w skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde. po pierwsze- niepasujacych razem:P po drugie- zazdraszczam możliwosci;) po trzecie - autorko jesli jestes spod wodnika to tak (plany, słowa, mało czynow:P )bedziesz miała do us..miechnietej smierci:D a rozwoj osobisty to naprawde cos fajnego:)inwestuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliBaba Kebab
Tacy ludzie przywracają mi wiarę w to, że cokolwiek ma sens. :) Nela (kędzierzawy) jest duża i dosyć taka masywna, nie jest miła w dotyku:) raczej ma pojedyńcze pokręcone włoski. Ale jest cudowna. Albert jest jednak w moim domu płcią piękną, jest śliczny i bardziej "milusi". To był mój pierwszy pająk, bo one są łagodne i nie stanowią zagrożenia. Jak się boi to po prostu ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reasylvia
Oż, kurde, ja jestem wodnik...:/ Toby się nawet zgadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliBaba Kebab
jestem wodnikiem, ja jebię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reasylvia
Ale można je głaskać? Czy to są po prostu pets do oglądania i podziwiania zachowań, jak rybki akwariowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petuniaaa5
chyba ja też mam taki sam problem:) może nie do końca taki sam ale identyczny:) Jestem uzależniona od nowych ubrań i szaleję gdy przez dwa tyg nic sobię nie kupię lubię pić i palić jestem w związku kochając innego faceta jestem nerwowa czasem mam wrażenia, że kompletnie mi odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliBaba Kebab
Oczywiście, że można, ale średnio to lubią. Raczej je tylko podziwiam, bo nie chcę ich drażnić. Jak się je przyzwyczai do dotyku to jest w porządku, ale generalnie się denerwują i wyczesują sobie włoski. Poza tym jak się głaszcze "pod włos" to źle się to kończy podrażnieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reasylvia
To musi być cholernie ciekawe mieć w domu niekolankowego drapieżnika i obserwować jego życie. Ja chciałam mieć węża, ale trochę mnie odstrasza kwestia gadziej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe witam w klubie dziewczynki:D wodniczki to specyficzny "odłam" ludzkosci.... w pewnym sensie macie przerabane w innym jestescie wyjatkowe... mam prosbe - nie pozwolcie sie stlamsic - nawet jesli nie wierzycie w horoskopy to wezcie sobie za prtnera wage...ew.lwa:) wiem co mowie po 25 latach malzenstwa z bykiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwariowana;) Po części też taka jestem.Palę,rzadko piję. Jestem marzycielką i artystyczną duszą. Nie lubię pająków.... Lubie duchy,zjawiska paranormalne,podróże. Otacza mnie tak wielu dziwnych ludzi,jestem szczęściarą. Rozmawiam na takie proste ale trudne w odpowiedziach pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliBaba Kebab
Na szczęście u mnie zakupoholizm ogranicza się do przebiegnięcia galerii podczas przerwy w pracy. Częściej inwestuje w wyczesane solniczki, kieliszki do dziwnejodmianyalkoholuktórejnigdyniepijam, kapsułki ujędrniające dupę/cyce, antyramy z pulp fiction albo zdjęciem mojego kota, poduszki z funkcją "bedziesz spała jak zabita", masażery do oczu i inne pierdoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reasylvia
Mój brat jest lwem i jest strasznie wredny;) Ale może to kwestia charakteru, a nie znaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliBaba Kebab
Też czytałam kiedyś o wężach, ale to już za dużo zamieszania. Moja praca średnio pozwala mi na poświęcenie się hodowli a moi sąsiedzi już i tak dziwnie patrzą jak oddaje im pod opiekę moje zoo. Ale jak masz czas to go for it. :) Te całe horoskopy... :D Nigdy nie wiedziałam spod jakiego znaku są moi mężczyźni, z wyjątkiem obecnego. I wiem to tylko dlatego, że ma wytatuowany swój symbol na ramieniu. Chyba trochę się boję, że jak wpadnę w astrologię, tarot, magię to za miesiąc okaże się, że rzucam marketing i zostanę wróżką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliBaba Kebab
Romanaa, to masz szczęście, że masz dziwnych ludzi w koło. Ja przyciągam chyba tylko przeciętnych bawołów. Może to dlatego, że jestem powierzchowna i rzucam się na ludzi z wypisanym na twarzy "jestę hipsterę", dziarami, kolczykami i czapką przy 30 stopniach. A oni są tacy do przodu że hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reasylvia
Taka poduszka to byłby must have, gdyby nie fakt, że moja głowa w czasie snu ciągle przemieszcza się na różne dziwne pozycje;) Ja kupuję książki i srebrne obrączki. I akcesoria z logo kabaretu Le Chat Noir;) Nie wiem jakby wyglądały interakcje węża z moimi kotami - chyba bym się bała, że ktoś ucierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alibaba.. twoj nick;) i wlasnie astrologia tarot i magia to niestety twoj zywiol...;) zanurz sie w tym z ufnoscia W BOGA ( jakkolwiek dziwnie by to nie brzmialo !!! ) a bedziesz szczesliwa i poczujesz sie na swoium miejscu. pozdrawiam i milej nocki zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasuję do tematu
resztę przeczytam za chwilę nienawidzę robactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reasylvia
Łoj...dobrze by było jeszcze wierzyć w tego Boga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też jestem Alienką
Powiedz mi Autorko, jaki jest Twój sens życia i cel w życiu? Może po prostu brakuje Ci tego, dlatego się tak miotasz sama nie wiesz gdzie i po co. Teraz jest z tym ogólny problem tylko mało kto o tym mówi lub nawet wie. Ludzie zapełniają tę pustkę różnymi nałogami, romansami i uciekaniem w pasje, byle nie siedzieć w ciszy i nie myśleć... W sumie trudno się dziwić, teraz jakoś mało kto ma kontakt ze swoim sercem i prawdą o sobie, o tym, kim naprawdę jest. To szczególnie tyczy się osób, które miały różne dysfunkcje w rodzinie. Coś o tym wiem i rozumiem Was... Nie polecam jednak zajmowania się tarotem i astrologią. Ja kiedyś weszłam w to bagno i zaczęłam mieć problemy z psychiką i zdrowiem. Nie dość, że to niebezpieczne dla sfery duchowej (otwierasz się na wpływy jakichś duchów, podejrzana sprawa), to jeszcze w Twoim życiu możesz mieć po czasie dodatkowe problemy w relacjach, z nałogami i chorobami. Mówię z własnego doświadczenia i osób, które też się tym zajmowały i teraz żałują. Z początku WYDAJE się to niewinną zabawą, ale tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skor jesteś na tym świecie ,to znaczy ,że do niego pasujesz :classic_cool: Inaczej by cię na nim nie było :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest na odwrót
to nie ja nie pasuję do świata tylko świat do mnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniette
Oh , cóz za cudowny temat :) jednak da sie spotkac podobne dusze w wszechogromie internetu :D Ja mieszkam na przedmieściach Londynu , mam swój francuski ogródek w stylu angielskim , w parkach dokarmiam wiewiórki a w czasie deszczu krzycze na ludzi zeby nie deptali slimaków . od 3 lat jestem w pseudoszczesliwym zwiazku choc tak naprawde straciłam głowę dla rosjanina wciagajacego kreski amfetaminy przed śniadaniem , tęsknie za polskimi jeziorami i lasami , piję hektolitry kawy , studiuję lotnictwo i nieznosze awokado. Uwielbiam rockowa muzyke , zbieram butelki po alkoholach w charity shopach kupuję mase niepotrzrebnych czasem śmierdzacych antyków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×