Dlaczego moje siemię lniane się nie glutuje!

Piszę w bulu i nadzieji że ktoś pomoże mi wskazać gdzie robie błąd. Otóż wrzucam siemie w nasionach (bo podobno od mielonego się tyje) na gotującą sie wodę i gotuję na wolnym ogniu. Niezaleznie czy gotuje 5, 10 min czy pó l godziny, nie robi się kisiel. A mi zależy na kiślu, bo pomaga na jelita. Próbowałam też zalać wrzątkiem i odstawić na noc. I dalej nie ma gluta tylko taka woda. pomóżcie bo mnie zaczopowało...

pup

zjedzse śliwek suszonych. a siemie lniane mielone odtłuszczone wcale nie tuczy. jesli są w nim oleje to te dobre

ale nie ma kiślu po przepuszczeniu przez sitko? czy nie ma kiślu jeszcze w garze jak sprawdzasz łyżką?

" 21:53 [zgłoś do usunięcia] Nie mogę zrobić nic pup" nie ten dział

Śliwki odpadają, zapierają mnie jeszcze bardziej, a poza tym wyglądają jak g*wno i powlażą mi w przestrzenie międzyzębowe... a jak zrobić kisielek z tego siemienia... wie kto?

bo czasem w garze jak sie jeszcze gotuje to nie wygląda jak kisiel tylko dopiero jak się przepuści przez sito to jest glut, dlatego pytałam czy przepuszczałaś przez sito czy sobie darowałaś jak zobaczyłaś że w garnku jest rzadkie

jak gotuję w garnku to tylko te nasiona tak oblażą trochę, poza tym woda sama

a glut nie przechodzi przez sitko

moze za duzo wody wlewasz? pogotu i odstaw na troche pod przykryciem, moze pusci glut

nie no to glut ma przejś przez sitko a nasiona zostac, może za długo gotujesz, pogotuj 5 min i przepuśc przez sito nawet jak wydaje ci się rzadkie, powinien się ten śluz wydzielic z nasion

toż sama woda przeleci przez sitko

no i po chwili powinna zgęstniec

Ja tam zalewam wrzątkiem mieszam i zostawiam. Jest eleganckie rano. Siemię różnych firm tak robiłam i zawsze dobrze wychodziło.

A co do ilości to brałam 1 dużą łyżkę siemienia i zaparzałam to w szklance wody.

ok, będę kombinować. dzięki za wsparcie w zaparciu :)

mielone wcale to nie tuczy mam zapisane to na diete lekkostrawna przez lekarza jem to czesto i nic nie tyje chuda jestem