Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to tylko i az ja

Miałybyście podobny problem z przyjaciółkami? Jak go rozwiązałyście?

Polecane posty

Gość to tylko i az ja

Kilka miesięcy poznałam fajnego faceta. Jeśli chodzi o charakter, zachowanie w stosunku do mnie to ideał. Jest bardzo zaradnym i ułożonym facetem jak na swój wiek. To jak się zachowuje w mojej obecności, jaki dla mnie jest, co robi żebym się dobrze czuła to po prostu rewelacja. Moje przyjaciółki już nie raz mówiły mi żebym przestała się z nim zdawać bo jest niezbyt ładny. Czasami sobie nawet z niego żartowały. Bardzo mi to przeszkadza. Oczywiście zgodna, może nie wygląda jak Bóg wie kto, ale z czasem się do niego przyzwyczaiłam i dzisiaj nie miałam bym oporu żeby go pocałować czy coś w tym stylu. Nie wstydzę się z nim wychodzić czy pokazywać. Jest troszkę nieśmiały, na nic nie naciska, pewnie gdybym to nie ja go pewnego razu za rękę złapała, to jeszcze bym się musiała długo naczekać aż się on na to odważy. Wcześniej zadawałam się z różnymi facetami, głównie rówieśnikami i albo szybko się zaczęli do mnie dobierać albo były to typowe głupki którym w głowie były tylko imprezy i pijaństwo z kolegami. A tu mam troszkę kilka lat starszego, mimo to dojrzałego mężczyznę, który traktuje mnie jak księżniczkę, dba o mnie, pomaga mi, widzę że jest zakochany na zabój choć czuję że boi się mi to powiedzieć. Koleżanki czy przyjaciółki niestety są strasznie w stosunku do niego krytyczne, namawiają żebym sobie dała spokój, że taki nieładny, że zasługuje na kogoś lepsze i w ogóle. Faktycznie uważam się za bardzo ładną dziewczynę, ale co z tego? Troszkę mnie to boli, bo jak mówię jaki jest dla mnie wspaniały to tak jakby wcale mnie nie słuchały. Co gorsze ja głupia powiedziałam mu co one o nim mówią i bardzo się tym przejął, jakoś tak posmutniał, a przecież ja wcale się z nimi nie zgadzam. W jaki sposób mam przekonać przyjaciółki że to wartościowy mężczyzna, żeby w mojej obecności nie mówiły na niego nic złego bo przecież go nawet nie znają i żeby przestały mi powtarzać żebym go zostawiła? Formalnie to nie jesteśmy przecież jeszcze parą chociaż ja nie miałabym nic przeciwko. I nie piszcie żebym zmieniła przyjaciółki bo znamy się od dawna i jesteśmy ze sobą w bardzo dobrych relacja. To pierwszy raz kiedy zamiast być ze mną są przeciw mnie. Miałyście już kiedyś podobną sytuację? Jak z niej wybrnęliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjnbvghujbghujik
oj o sobie pisac jaka to ja jestem cacy to nieprzyzwoite, ksieżniczko )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko i az ja
Znam swoją wartość, to źle? Nie o to pytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
Powiedz im żeby uszanowały twój wybór bo nie masz zamiaru tego słuchać i jest ci przykro,nie miałam nigdy takiej sytuacji,może one go nie akceptują ale nie muszą ci bez przerwy o tym mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×