Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gfgfnfggnnfnfgnfg

CZY ISTNIEJĄ mężatki pow 5-6 lat które nigdy nie zdradziły męża ?

Polecane posty

Gość kobieta-mit
nie jestem w związku ale bedąc nigdy nie zdradziłam rozstałam się juz dawno z partnerem,ale od tej pory z nikim nie byłam,nie dlatego ze nikt się nie trafia,bo się trafią i to b często tylko,ze to była moja miłość,i dopóki to uczucie będzie we mnie,nie bede się angażowała w nic innego,wiem idiotyczne mój ex partner ledwo gdzieś wyjechał,dziewczyna go zdradzała,i to w ciagu moze miesiąca od wyjazdu ja już lata jestem sama,i jakoś żyję normalnie ..dodam ze sporo facetów ,którzy mają zony,robi podchody,są chętni bardzo,co już jest świnstwem do kwadratu,w życiu bym nie związała się z żonatym,by na tym cierpiała jego rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoskazoska
Do każdej kobiety przychodzi ten moment, kiedy jej wierność zostaje wystawiona na pokuszenie. To czy się skusi, czy nie, zależy od jej faceta i układów panujących między małżonkami. Jak słyszę, że kobieta, która zdradza to k..., to aż mnie ściska. Żaden facet nie przyjmie na siebie winy, że jest beznadziejny i dlatego jego żona szuka "zastępstwa", albo wypełnienia tego, czego mąż jej nie daje. A mężczyznom, którzy boją się rogów, lub już takowe posiadają, polecam artykuł http://4lady.pl/dlaczego-kobieta-zdradza/ Może coś zrozumiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga strona medalu
Jak słyszę, że facet, który zdradza to k..., to aż mnie ściska. Żadna nie przyjmie na siebie winy, że jest beznadziejna i dlatego mąż szuka "zastępstwa", albo wypełnienia tego, czego żona jego nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety zgadzam się
z tym powyzej,a jestem kobietą,jesli coś kuleje w związku,to najczesciej facet szuka tego gdzie indziej no i u kobiet zapewne działa to podobnie dlatego trzeba się dobrze dobrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oboje daleko po 30, prawie 20 lat razem i 15 lat po ślubie, żona bardzo atrakcyjna. W małżeństwie nie brakowało niczego - atrakcji, dobrego seksu, komplementów, pieniędzy. Nie było picia, poniżania, imprezowania z kolegami. Żonę kochałem bezgranicznie i w ogień bym za nią poszedł. Nigdy nie dopuszczałem do świadomości myśli, że może mnie zdradzić. A jednak stało się - znalazła sobie fagasa, który na dodatek do pięt mi nie dorasta. Totalny mezalians. Statystyki nie kłamią - 50% ludzi w związkach zdradza - albo zdradzasz, albo jesteś zdradzany, a 20% facetów wychowuje nie swoje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olina1234
Pewnie, że zdradzają zarówno mężczyźni jak i kobiety. Ale mężczyźni robią to znacznie częściej i z mniej błahych powodów. To co opisuje Desperados to niestety rzadkość. Miałeś po prostu pecha. Ja pracuję z prawie samymi mężczyznami. Niektórzy mają fajne rodziny, atrakcyjne żony, wybudowane domy i kupę szczęścia. Nie raz się tym chwalą, a jednak zdradzają swoje żony z takimi kobietami, które do pięt im nie dorastają. Nigdy tego nie zrozumiem. Wprawdzie kobiety robią podobnie, ale znacznie rzadziej. Częściej cenią sobie uczucie i bezpieczeństwo. Jedno jest pewne: kobiety mające fajnych mężów, które ich zdradzają to szmaty. Podobnie myślę o facetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udhf63hfgg
Zdarzają się !!! 20 lat z tym samym facetem, nigdy nie zdradziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udhf63hfgg
Zdarzają się !!! 20 lat z tym samym facetem, nigdy nie zdradziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuhlil
każda kobieta zdradza kiedyś emocjonalnie-taka ich natura ze się łatwiej zakochują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jijijudhdudichcidifiisjsudjcj
Kobiety częściej i łatwiej zdradzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babukkia
Desperados - czarny nik na babskim forum i sie dziwisz, ze cie żona zostawila....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrabanapowabna
Byłam mężatką 9 lat.Wierną,zakochaną,dbającą,dogadzająca.Zdrada nawet nie przechodziła mi przez myśl.Całe zycie moje kręciło się wokół niego.Jestem dosyć ładną kobietą,nigdy nie narzekałam na powodzenie,później przy moim mężuniu wpadłam troche w kompleksy.Podobałam się niektórym facetom,w pracy,między jakimiś znajomymi,czułam to po prostu.Jednak zawsze starałam się unikać jakiś dwuznacznych sytuacji,miałam przecież męża.Pewnego dnia odebrałam telefon,jakaś małolata poinformowała mnie,że od prawie roku sypia z moim mężem!!!Wtedy wkoorwiłam się na całego!!!!Wiecie-rozwód,podział majątku itd....Dzisiaj jak sobie o tym myśle,to jestem zła na siebie.To ja byłam głupia!!!Ślepo wierząc w tego drania,straciłam najlepsze lata mojego życia!!!Udając,że nie widze podkochujących się we mnie mężczyzn,może straciłam szanse na prawdziwą,szczerą miłość???Może przeszło mi koło nosa coś naprawde wyjątkowego.?A może byłby,to tylko jakiś namiętny,gorący romans???Przynajmniej użyłabym sobie jakiegoś konkretnego seksu :),z moim już teraz byłym mężem,to wiecie,no tak ,czasami,zwyczajnie,bez fajerwerków....;)Gdyby czas się cofnął,korzystałabym,że tak powiem z okazji.I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumm ta la la
skoro było bez '' fajerwerków, czasami zwyczajnie'' i się nie starałaś to się nie dziw ze cię zdradził-ale kobiety tak wola zwykle nie starać się dla swojego męża tylko wskoczyć do łózka jakiegoś buca co powie byle komplement dla ''jakiegoś konkretnego seksu''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumm ta la la
pyzatym nie wieże ze przez te lata nie zawrócił ci w głowie żaden facet nawet jak nie zdradziłaś męża fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjfjcjckdo
Dranie mają branie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumm ta la la
dlatego nie warto być troskliwym i wrażliwym dla kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Ja byłam wierna. Byliśmy 8 lat. On nie był wierny a w dodatku był impotentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrabanapowabna
Starałam się nie popaść w rutyne.Dbałam o siebie,starałam się czasami zaskakiwać.Dbałam i sznowałam.Dużo by opowiadać.Jednak,było tez dużo obowiązków na mojej głowie.Wyczerpujaca praca,dom.Chęci muszą być z obydwóch stron.Najprościej było (dla niego oczywiście)znalęźć sobie jakoś "wygimnastykowaną"gówniare.Myslałam,że z czasem priorytety się zmieniają.Ja chciałam mieć męża,dom dzieci.Swoje miejsce na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkuh
prawda jest taka że kazda zdradzi jak bedzie miala okazje ( oczywiscie tylko z kims wazny mslawnym i bogatym albo z typem macho z dobrym wygladem), wiernosc honor milosc to domenta mezczyzn to oni te pojecia wymyslili itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toruńskie pierniczki
Nie jestem mężatką (obojgu nam ślub niepotrzebny), ale jesteśmy razem 7 lat i jesteśmy sobie wierni. Czy jestem atrakcyjna? Wydaje mi się, że nie straszę, zawsze jacyś mężczyźni się wokół kręcili. Mięta do innego raz, nic prócz palnięcia się w łeb i stwierdzenia, że chyba mnie pojebało, żeby ryzykować mój związek, nie zrobiłam. Baranek o ścianę raz, a dobrze, i mięta przeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co wam z tego, skoro i tak ndzieci kochacie bardziej, a mężowie muszą stale na was czekać. i co im z waszej pseudowierności....wierność seksualna to nie wszystko. miejsca w sercu dla nich nie macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udhf63hfgg
mamy miejsce,mamy i to bardzo dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrabanapowabna
Starałam się.Bardzo.Dbałam o siebie,o niego.Dużo by opowiadać.Jednak z czasem priorytety w życiu się zmieniają.Ja chciałam mieć męża,dom,dzieci.Czasy jakiś zwariowanych uniesień miłosnych ,fakt,minęły,jednak lubiłam seks.Nie był to dla mnie najwżniejszy punkt naszego związku.Człowiek dojrzewa,chce czegoś więcej w życiu.Jemu jednak wystarczyła jakaś "wygimnastykowana "gówniara.Tak,więc,ja mu prałam ,prasowałam,gotowałam,pracowałam zawodowo,martwiłam się,pilnowałam nawet terminu u dentysty,dbałam o nasze mieszkanko,sprzątałam i urządzałam,a ten fiut w tym czasie zabawiał się z jakąś laską!!! Nigdy go nie zdradziłam,nigdy nie zawrócił mi w głowie jakiś inny facet,nigdy nie pozwoliłam sobie na takie coś!!Bo chciałam być dobrą żoną,kobietą.Szanowałam mojego męża.W przeciwieństwie do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitalny temat
ja byłam wierna przez 18 lat małżeństwa ale 2 lata temu rozwiedliśmy się, bynajmniej nie przez zdradę którejkolwiek ze stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrabanapowabna
Morał z tego taki,że nie warto się starać,szanować,i dbać o to co się ma.Martwić się i przejmować.Wszystko w życiu rozchodzi się ,albo o seks,albo o pieniądze.Albo o jedno i drugie.Nie ma co dopisywać do miłości jakiś wielkich ideologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udhf63hfgg
do heloiza coś tam- wg siebie oceniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak ja kobieta
Nigdy nie słyszałam żeby mężczyzna stosował te trzy wyrazy: wierność honor, miłość chyba że wierność do butelki honor prosiaka miłość do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×