Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przedsiębiorczyni

dowody na osądzenie winy

Polecane posty

Gość przedsiębiorczyni

witam, na początku ubiegłego roku złożyłam pozew rozwodowy, doszło do sprawy we wrześniu, maż powiedział, że chce szansy, wycofałam pozew. W dzien naszej sprawy rozwodowej i kilka dni po niej zupełnie przypadkiem złapałam męża na mailowaniu z wychowawczynią naszej córki, maile nacechowane "przyjacielsko-delikatnie etotycznie, że jest piekna i ładnie pachnie, że ja go nei obchodzę , że do niej przyjedzie kiedys etc. Na moje oko do niczego nie doszło, niestety nie wytrzymałam napięcia i wykrzyczałam mu że wiem - teraz wiem, że byłam głupia, bo mogłam poczekać.... powiedział, że do niczego nie doszło, ze potrzebował wsparcia.... co więcej - sprowokowałam tą rozmowe i nagrałam na dyktafon, że wie, że jest winien, że zrobił to bo chciał, że potrzebował czegoś innego etc, i że u niej był i że do niczego nie doszło.... wszystko byłoby inaczej gdyby nie to że to były dni wokół naszej sprawy rozwodowej po której postanowiliśmy dac sobie szansę.... Napiecie w domu było po tym fakcie nie do zniesienia, w styczniu wyprowadziłam sie z dziecmi z domu do wynajmowanego mieszkania, w maju tego roku mąż złożył pozew sam z siebie.... chce sie rozwodzic bez orzekania winy.ale jego zachowanie względem mnie jest fatalne. Psychicznie jestem wykończona.... walczy o alimenty, zeby płacic minimum a zaraz obok wydaje na prywatne lekcje tańca po 100zł na miesiąc. Czy ktoś mi pomoże - czy dowody w postaci wydrukowanych maili i nagrania z dyktafonu, nawet jeśli na ich podstawie nie stwierdzi sie że doszło do kontaktow seksualnych wystarczą jako dowody winy za rozpad małżeństwa? Kiedys mąż przeczytał moją rozmowe z gadu gadu, gdzie pisałam koleżance że kolega z pracy zjadał mnei oczami i powiedział, że jestem opalona jak słodlka czekoladka. Na podstawie tej rozmowy, której nie ma wydrukowanej nawet, dwa lata słuchałam każdego dnia że jestem ździrą i się puszczam z tym kolegą własnie... jak gdzies wyjezdzałam na delegację to że na pewno z nim etc.... to własnie popchnęło mnei do złożenia pozwu w ubiegłym roku. czy ktoś ma doświadczenie w kwestii ortzekania winy? czy to wystarczy? czy warto? jestem psychicznie wykończona..... ale znajde w sobie siły jeśli warto.... jeśli wezwe na swiadka tą dziewczyne z ktora pisał to pewnie i tak sie nie przyzna.... pomóżcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedsiębiorczyni
pomyłka w liczbie - "a zaraz obok wydaje na prywatne lekcje tańca po 1000zł (tysiąc) na miesiąc" nadmienię tylko że zawodowo zupełnie daleko jest od tańczenia ;) także jest to jedynie hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madamemadame
To moze nie wystarczyc, ale z alimentow sie nie wywinie. Wynajmij prywatnego detektywa moze znajdzie na niego haka. Wydaje mi sie, ze on celowo toba manipulował jesli chodzi o pozew. Sam chciał złozyc pozew. Faceci sa honorowi. Bedzie zadzierał nosa do gory i wmawiał wszystkim, ze to on sie rozwiodł z toba , a nie ty z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna nawiedzona
No,ja na szczęście nie mam. Powiem ci jednak,że wycofanie wniosku było głupie i poniekad przez to dałaś mu prawo tak sie traktować i zgode na wszystko. Jestem ZA orzekaniem,jeśli rzeczywiście on jest winny. Raz że masz prawo do alimentów (pod pewnymi warunkami jednak),dwa-zrobisz mu pod górke,w nastepnym zwiazku,jeśli znajdzie sobie porzadna kobiete (bo te głupiutkie niezwracaja na to uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedsiębiorczyni
w ubiegłym tygodniu mielismy sprawe - tą że tak ją nazwe z jego "pozwu", bez orzekania winy, ale nie dogadalismy sie w kwestii alimentów. diametralnie ;) Nastepny termin został wyznaczony na pażdziernik... zastanawiam sie czy nie zmienić kwestii winy tylko czy mi to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedsiębiorczyni
czy sądzicie żeby wzywać na świadka tą dziewczynę z którą pisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
Wezwij jeszcze dziennikarki i dziennikarzy gazet , które czytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedsiębiorczyni
tak planowałam i włascicieli portali na których miał pocztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoJaja
A dlaczego chcesz orzeczenia swojej winy? To głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×