Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamanyy29

Jeżeli żona jest w ciąży z in vitro - nie ze mną jeżeli ja zostawie..

Polecane posty

Gość Załamanyy29

To będę musiał płacić alimenty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amfilia
niestety tak, a chcesz ja zostawic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
Z tego co pamiętam podpisywałem jakiś papier, ale to bez sensu jak mam płacić nie za swoje dziecko, tak chce odejść bo nie daje już rady - wracam za 10minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
a co złego dzieje się w waszym małżeństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
Wiesz wszystko się zmieniło nagle pępkiem świata dla żony stał się zarodek, a poza tym jestem zszokowany tym że będę wychowywał jednak nie swoje dziecko. Planuje wyjechać w tajemnicy do Angli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
To Dopiero 5miesiąc a żona nie potrafi rozmawiać o niczym innym, tak pewnie będzie przez kilka następnych lat. Żałuję tylko że nie odszedłem od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cozakretyn
Mhm gratuluje jestes jebniety idz sie powies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
Mhm rozwin swoją myśl dlaczego jestem niby jebnięty ? Nie rozumiem dlaczego na mnie naskakujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
Boże nie jestem z kamienia ja nie daje rady dlatego odchodzę teraz, nie ma sensu tego ciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolunieczka
A gdzie byłeś jak zaczęliscie starac sie o dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
moim skromnym zdaniem to na prawdę masz problem... sam ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje.zdanie.i.juz
Zachowujesz się beznadziejnie, bo zostawiasz kobietę samą z dzieckiem. Sama chyba nie podjęła tej decyzji. Skoro coś podpisywałeś, to chyba wyraziłeś w ten sposób chęć posiadania dziecka z Twoją kobietą, nie? Dziwi Cię, że ona się na tym koncentruje? Skoro to in vitro, to rozumiem, że były problemy z zajściem w ciążę, więc tym bardziej powinieneś rozumieć, że cieszy się z tego, że w końcu jest w ciąży i skupia się na poczętym dziecku. Naprawdę Cię nie rozumiem? Nie umiesz cieszyć się razem z nią? Trefny z Ciebie mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
@wioluneczka nie rozumiem twojego pytania. Poza tym ten temat miał trafić na inne forum - podtytul ciąża etc ale nie wiem jakim cudem tutaj mnie wkleilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolunieczka
Przeciez in vitro ,to nie takie hop siup. Widocznie od poczatku nie chciałeś tego dziecka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
żona jest szczęśliwa z powodu ciąży, spełniło się jej marzenie, cel życia kobiety! Zamiast cieszyć się razem z nią, dawać jej wsparcie to ty rozpaczasz i chcesz ją zostawić. Normalnie umów się do psychologa rodzinnego. Jak bum cyk cyk, masz jakieś zaburzenia emocjonalne, SERIO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
Jeżeli temat komuś przeszkadza proszę go przenieść. Wracając do tematu, tak mieliśmy problem z poczęciem dziecka jednak to tak jakby żona zadecydowała za nas.. Dziecko z domu dziecka nie wchodziło w grę, choć bardziej by mi pasował taki układ. Żona się uparła - bałem się że odejdzie, a teraz żałuję że ja tego nie zrobiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolunieczka
Nie rozumiem dlaczego? nie możesz zaakceptować tego ,ze żona jest w ciaży. Dlatego ,że jestes bezpłodny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
Najwyraźniej tak, pogodziłem się z tym że nie będziemy mieć dziecka, może zaadoptujemy a tu żona rzuciła takim pomysłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolunieczka
Ale z tego co napisałes bardzo chciałes miec dzieci. Myślisz ,że adoptowane zaakceptował bys szybciej i łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
facet, no...... ogarnij się do cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamiesz ....
jesli twoja zona zaciazyla dzieki invitro a ty nie jestes ojcem to znaczy ze skorzystala z nasienia dawcy i to z kolej oznacza ze to ty masz problemy z plodnoscia!! wiec ciesz sie, ze w ogole z toba zostala i ze cie nie zamienila na plodnego faceta !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamiesz ....
z reszta po co chcesz adoptowac skoro mozesz wychowac dziecko ktore urodzi twoja zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
Nie wiem jakby to było z adoptowanym dlatego przemilcze. Eh od początku jak dostałem diagnozę powinienem spakować walizki i odejść niepotrzebnie się ludzilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolunieczka
Jak sie kocha to nie ma żadnego znaczenia ,czy jest sie płodnym ,czy nie! Przeszkody pokonuje sie wspólnie. Załamany---czy Ty kochasz swoja żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje zdanie na temat
matko jedyna, weź ty facet przemyśl wszystko na spokojnie bo widać, że nie myślisz teraz poprawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanyy29
Czy kocham żone ? Bardzo, ale cała ta sytuacja mnie przerosła, nie dam rady muszę odpuścić i odejść, myślę że żona poradzi sobie beze mnie tym bardziej że zawsze może liczyć na pomoc swoich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolunieczka
To juz całkiem cie nie rozumiem ,kochasz żonę ,ona ciebie na pewno też.Czyzbys był zazdrosny o nienarodzone dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolunieczka
I martwia cię tylko alimenty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×