Gdzie Was znalezc?

Ok, oczywiscie w realu uzywam ogonkow. Tak z ciekawosci i nie tylko - gdzie Was znalezc drogie Panie :-) ? A najlepiej takie - ktore mialyby ze mna wspolny jezyk - otwarte, bi(choc sam jestem hetero :-) ), chcace spedzac troche czasu razem i nie robiace tylko i wylacznie "slitasnych tekstow" (moze to glupie ale moim idealem nie jest "tipsiara" wylacznie). Oczywiscie, ze wiem iz najwiecej kobiet mozna znalezc w drodze do uniwerku/plazy/etc. Ale mimo, ze czasem sie podobam dziewczynom(w sumie z moimi 186 cm ciezko mnie nie zauwazyc :-) ) i widze poprawianie wlosow chociazby to jednak mimo calkiem niezlych widocznie "podrywow"(a co :-) ) z mojej strony, okazuje sie, ze dane dziewcze jest bardzo pruderyjne. A z kolei np. czesc dziewczyn wogole jest bardzo bojazliwa i nie docenia siebie - zwlaszcza wysokie - przykladowo podrywajac jedna taka uslyszalem, ze "nie nie jest zainteresowana" - ok - ale potem odchodzac, gdy myslala, ze nie slysze to powiedziala do kolezanki "jestem pewna, ze takiemu facetowi nie chodzilo o mnie, pewnie mnie z kims pomylil, bo nikt mnie nie podrywa uzywajac innych tekstow niz jestem wysoka, czego bardzo nie lubie". Znaczy rozumiem i szanuje pruderyjnosc takze, aczkolwiek ja osobiscie nie mam nic przeciwko grupowej zabawie z dwiema dziewczynami. I to samo moge zapewniac partnerce. Jestem pewien, ze pruderyjne znajda sobie odpowiednich pruderyjnych chlopakow(sam mam takich kolegow niektorych). Ktos moze napisze o serwisach randkowych - tylko, ze przynajmniej na tych na ktorych bylem to stosunek kobiet do facetow jest jak 1 do tysiecy i nie wierze, ze sa w stanie przeczytac kazda wiadomosc... Uff mam nadzieje, ze dotrwalyscie i nie zasnelyscie czytajac ten tekst :-) .

Ja już nie wiem, czy ty się chwalisz, czy żalisz? :o

zale sie :-(, to co moglas uznac za "chwalenie" bylo po to zeby ktos nie stwierdzil iz nie probowalem, albo, ze jestem jakims strasznym "kaszalotem" cytujac slownictwo mlodziezowe wczesnych lat 60 ;-)

Próbowałeś w realu, przeglądałeś serwisy randkowe, teraz babskie forum... Podziwiam wytrwałość ;)

late masz ochote na sex ? :p

Nie, dzięki ;]

jeszcze nic nie robilismy a Ty juz dziekujesz:)

Swiezalatte :D mam do Cię zapytanie odnośnie Twojej stopki też jesteś su? :P a od autora czuć desperacją na kilometr :P

Moją stopkę traktuję "z przymrużeniem oka" ;] Czemu pytasz?:P

aha, luzik ;) aaa taak, chciałam zaspokoić tylko swoją kobiecą ciekawość

oczywisciee jeszcze nie probowalem jak mentoss ;-), aczkolwiek sadze, ze takie pytanie prosto z mostu do obcej dziewczyny podzialaloby jak do mnie, z co najmniej chlodna rezerwe i sprawdzeniem czy dana osoba nie posiada wariackich papierow... a co do tekstow o jakies skrajnej desperacji - pozwole sobie zauwazyc, ze jeden z moich znajomych jakos zyje w trojkacie z dwiema szczuplymi dziewczynami :-), aczkolwiek urodzil sie i wychowal w UK, wiec moze poddani krolowej maja jakis wybor. A co do babskiego forum - nie sadze, ze pytanie zadane do kobiet, na meskim forum spotkaloby sie z wiekszym odezwem niz tutaj odpowiedzi potencjalnych kobiet, zreszta jak zobaczycie sobie w guuuuuglach to tutaj czesciej pada wrecz slowo na s i majace 3 litery, drogie niewinne dziewczeta

aleś Ty biedny :P

odskoki na nocki [zdrada kontrolowana] tak, są zawsze w cenie Autorze, przed wejściem w relację, związek (?) z dwoma kobietami rekomenduję dobrze przeanalizować swoje "możliwości". Samokrytyka jest tu mile widziana ;) byłbyś w stanie zaspokoić dwie kobiety? Jak myślisz, czuły by spełnienie z Tobą? Z wiekiem facet ledwo może z jedną, a co dopiero z dwiema, zwłaszcza gdy właśnie kobieta z wiekiem chce więcej ;) i co Wtedy? Rzucisz jedną? Wszystkie? Zaczniesz szukać innej? :D tego typu "związek" na dłuższą metę się nie sprawdza. Po pewnym czasie jest w nim dużo negatywnych uczuć. Te kobiety nie są szczęśliwe. Dwie kobiety mieć na głowie ich dzieci, praca, obowiązki, to dwa razy więcej problemów etc. Czułbyś się dobrze gdyby któraś z Twoich kobiet została niedopieszczona? Pozwoliłaby Ci na to duma mężczyzny? Wejść, dojść, wyjść to każdy głupi potrafi lecz proszę bardzo szukaj swojego sacrum ;)

@guliette zawsze mozesz mnie przytulic ;-) @just me... Hmm wiesz tak naprawde z Twojego tekstu wynika, ze kazdy facet po przekroczeniu magicznej granicy nie jest w stanie zaspokoic nawet jednej kobiety, wiec neguje to zwiazki monogamiczne idac Twoim tropem... Czy na dluzsza mete sie nie sprawdza? Mysle, ze zalezy to od uczestnikow :-) . Zreszta na swiecie jest dosc spora liczba wrecz malzenstw nie monogamicznych, i nawet prawa europejskie czesci krajow je uznaja. Co do dzieci - owszem to na pewno jest wyzwanie - ale nawet z jedna kobieta niektorzy maja 14 osobnikow i osobniczek :-) (pewnie komplet do druzyny futbolowej), poza tym nie wszystkie kobiety lubia miec dzieci. Niedopieszczenie kobiety jest straszne, tak jak niedopieszczenie mezczyzny - ale coz nawet ludziom zyjacym w jednym zwiazku to sie zdarza... widocznie wczesniej sie nie dopasowali,....

heh... być może to kwestia dogadania się między danymi osobami. Ale nie możesz zaprzeczyć że spięć, zazdrości i bólu tych kobiet nie będzie. Będziesz rozdarty między dwoma rodzinami. Żadna nie będzie Cię miała w 100% - ach. A tym bardziej dzieci, jeśli będą. A one najbardziej potrzebują matki tak jak i ojca. Tydzień będziesz mieszkał z jedną, a drugi tydzień zamieszkasz z drugą? Czy zamieszkacie wszyscy razem jak szczęśliwa rodzinka? Stać Cię na dwie rodziny czy tam więcej? Związek poligamiczny jest dość płytszy niż 1 na 1. Nie łudź się tu w PL tego czego szukasz nie znajdziesz. Więc rekomenduję Ci żebyś wyjechał tam gdzie to jest legalne i akceptowane. A gdy już znajdziesz takie kobiety, które na to pójdą. Napisz mi tutaj na cafe po jakimś czasie czy wszyscy razem jesteście szczęśliwi etc. wtedy uwierzę w związki poligamiczne :) jest taka przypowieść z Dalekiego Wschodu. W kraju muzułmańskim spotkało się dwóch przyjaciół. "Ile masz żon?" - pyta pierwszy. "Jedną. Ty masz więcej?" "Ja mam dwie. Wyobraź sobie podwójne szczęście!" Więc mężczyzna zachęcony przez przyjaciela poślubia drugą żonę. W noc poślubną druga żona mówi: "musisz wybrać - albo ona, albo ja!". Skonsternowany wraca do łożnicy pierwszej żony. A tu słyszy:"Mało ci było? Chciałeś młodszą? Idź teraz do niej!". Zbity z tropu, nie mogąc zasnąć, idzie do meczetu, żeby się pomodlić. A w meczecie spotyka przyjaciela, który namawiał go na podwójne szczęście. Żali się: "To nie tak miało być! Dlaczego mi nie powiedziałeś?". A przyjaciel na to: "Bo tak samotnie czułem się tutaj nocami". :D To twoje życie autorze, rób to co uważasz za słuszne, ale żeby nikt na tym nie cierpiał. :)

jakby Ci to przekazac - akurat z moich znajomych one mieszkaja z nim, we trojke, wiec kwestia przynajmniej samotnych wypraw i spotykania wedrowcow po odtraceniu z tego powodu odpada ;-) Czy taki zwiazek jest plytszy niz 1 na 1 hmm wolalbym, zeby to ocenial ktos kto przezyl oba typy relacji :-)

spoko Autorze :) Powodzenia! Jeśli wszyscy będą szczęśliwi to w porządku. Why not? ;)

drogi autorze, jestem starsza, dojrzala kobieta, troche niedowidzaca dlatego dopiero teraz spostrzeglam ten temat. troche szkoda:( o tej godzinie wzrok juz mi sie maci i nie jestem w stanie wszystkiego przeczytac. jesli jestes zainteresowany, to mojego e-maila mozesz mnie znalezc klikajac na imie frida6 jesli do mnie nie napiszesz, zrozumiem to. nie zawsze starsze kobiety wygrywaja z mlodymi :D jestem jednak pelna optymizmu i czekam

jesteś alayką? :P :P :P