Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

wczoraj ważyłam małego 6600 :-) czyli w 10 dni przybrał 160 g :-). Czyli jest lepiej bo przez cały poprzedni miesiąc przybrał tylko 200 g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała śpi więc może coś zdążę naskrobać na szybko :) Tak jak pisałam nauczyła się przekręcać z plecków na brzuszek i bardzo ładnie jej to wychodzi. Przekręca się tylko w swoją prawą stronę, natomiast zapomniała jak się z powrotem przekręcić na plecki. Co ciekawe umiała to już w 8 tygodniu, a teraz mam problem. Sprawia jej frajdę samo przekręcanie i czasem się przekręci i od razu płacze, że jest na brzuszku. Odwracam ją a ta fik i już na brzuszku i znów płacze:) Ogólnie Wiercioch się z niej zrobił, turla się po całym łóżku, w łóżeczku tylko chwilka i już leży w poprzek i nóżki jej wystają pomiędzy szczebelkami (ochraniacz mam tylko przy główce). Bardzo się teraz ślini, czasem zamoczy przez dzień 3 pieluchy do wycierania buźki, także prania jeszcze więcej. Nadal uwielbia swoje paluszki, które chętnie mamla przy każdej okazji. No i są to jej jedyne zabawki na razie oprócz pieluchy, bo zabawa każdą inną kończy się zawsze strasznym płaczem. Chyba po prostu rączki jeszcze nie chcą jej tak słuchać i jak chce wziąć zabawkę do buzi, otwiera dziuba, ciągnie zabawkę i za chwilę jej wyskoczy to jest złość i lament niesamowity. Daję jej czasem tylko gryzaczki, żeby sobie trenowała, ale i to zawsze kończy się płaczem. Irytuje się mały ambicior :) Ostatnio skończyły się dobre przespane nocki. Od jakichś 2 tygodni budzi się na jedzenie co 3 godziny i wstaje codziennie o 6:30. Jestem kompletnie niewyspana a do tego te upały. Czasem się boję, żebym jej krzywdy nie zrobiła taka jestem słaba. Ale dajemy radę. Zastanawiałam się czy mój pokarm jej wystarcza, bo oprócz tego budzenia się w nocy na jedzenie w dzień też by jadła co godzinę. Chciałam jej dać wczoraj mm, ale miała akurat jakiś kapryś i wcale nie chciała jeść na noc, nawet cyca. Dziś spróbuję ponownie. Jestem ciekawa czy prześpi po nim całą noc. Ogólnie nie wygląda na głodną. Jest wesoła, je krótko, po jedzeniu od razu się uśmiecha i jest gotowa do zabawy, płacze mniej niż kiedykolwiek (wstrętne kolki odchodzą w zapomnienie), no i przybiera na wadze, tylko wolniej, ale czytałam, że to normalne w 4 miesiącu. Z siatki centylowej wynika, że wszystko jest w normie. Waży obecnie 5400 ale urodziła się malutka 3100 i 48cm, więc to dla niej normalne. Madzia potrzebuje coraz mniej snu. W dzień ucina sobie tylko kilka półgodzinnych drzemek. A tak to nie śpi od 1,5 do 2,5 godziny. Chce żeby ją nosić na pionowo i pokazywać świat:) Mocno trzyma główkę od dawna, więc na spacerek po podwórku tez często się tak właśnie wybieramy. Jest wtedy cichutka jakby jej nie było i tylko główka się kręci na prawo i na lewo i obserwuje:) A w środę mamy drugie szczepienie, tym razem kupujemy 5 w 1. Jedno kłucie i zmykamy do domku :) Może obejdzie się bez płaczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz Szymuś sie obudził i całe oczko zalepione ropą myślałam ze go nie otworzy czyli zaraził sie od starszego.Dzwoniłam do przychodni czy moge mu dać te same krople do oczu co 3 latkowi ale oczywiscie tam juz nikt nie odbiera pewnie po 18 podjade na pogotowie i sie dowiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Właśnie wróciliśmy z dworu bo pada. Lena od paru dni też przekręca się z pleców na brzuszek, na początku jej to szło dosyć cieżko ale teraz sekunda i jest na brzuszku. Wczoraj miałam chilę zgrozy bo Lena spadła mi z łóżka, zostawiłam ją na sekundę na łóżku była zabezpieczona poduszka ale to nic nie dało, matko jak się wystraszyłam gorzej niż ona, ona nie płakała tylko ja, mówiłam jej jaką ma głupią matkę, na szczęście nic jej sie nie stało. Tylko się wystraszyła. *antonówka myślę że twoja niunia sie częściej budzi w nocy przez te upały, jest jej gorąco i chce się pić. Moja miała tak samo jak były gorączki, dopiero teraz jak się ochłodziło śpi dobrze i nie budzi się tak często. *andzik ach te ciotki, myślą że są najmądrzejsze bo wychowały swoje dzieci i obcymi też potrafią się zająć. A tu figa hihihhi dobrze jej tak była za bardzo pewna siebie. *olabia ja jeszcze nie rozszerzam diety małej więc nie pomogę chcę dopiero jak skończy 5 m-cy, póki co jest tylko na cycu. *kiwoszka super że wszystko dobrze z Hanią, na przyszłość nie ma co czytać za dużo w necie bo człowiek tylko sie nakręca a wiadomo nerwy są złym doradcą. *antonówka Lena też nie lubi maty jakąś ją jeszcze nie interesuje choć próbowałam 3 tyg temu z matą może teraz będzie chciała muszę znowu spróbować. Lena do najchudszych nie należy bo waży 7300. Ma grubiutkie nóżki i dwie brody hihihihi, ale dla mnie jest w sam raz nie chuda i nie gruba. Próbowałam wejść na pocztę ale się nie udało, myślałam że zapomniałam hasła, ale dopiero doczytałam że zmieniłyście, zaraz napiszę z swojej poczty i poproszę o aktualne hasło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzik pewnie chlopak płakał ze stresu, u nas tak bylo na chrzcinach. Co do telepania to ciotka chyba powinna sama sie tak wytelepać. Naukowo udowodnione jest, że takie impulsywne kołysanie u dziecka powoduje zmiany neurologiczna w mózgu! Warto o tym pamiętać, dziecko się tak nie uspokoi a jego zdrowie mocno może ucierpiec. A ja nie wiem co zrobić by synek ciagnal smoka - poki co ja ,a raczej moj cyc pelni ta role :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olabia a wiesz, że dziecko w takiej histerii może złapać bezdech? No ale to twoje dziecko. Chcesz z nim eksperymentować to powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) nie wiem czy to po szczepienie pt ale Amelka śpi w ciągu dnia po 2 godz wczoraj to nawet wieczorem nie chciala zasnąć dzisiaj przez dzien 2 drzemki po niecałA godzinę . Ale wieczorem pomruczala w lozeczku i po 20 min padła . Przez weekend ja zmierzyłam ma 73 cm pediatra powiedział ze bedzie wysoka , kazał rozszerzać dietę ale z tym mamy problem nic oprócz mleka Amelia nie połyka wszystkie próby kończą sie porażka a próbuje jej dawać już ponad 2 tyg maciejakies sprawdzone sposoby .jutro spróbuje jej podać kleik na noc bo cos sie budzi na jedzenie często a od dłuższego czasu spala od 8 do 6 więc zobaczymy . Ma któraś z mam nosidelko takie na plecy bo zastanawiam sie nad zakupem bo czasami nie chce mi sie brać całego wózka tym bardziej ze Amelii szybko sie nudzi lezenie ale nie wiem czy warto . Przesyłam zdjecie na pocztę .A i jeszcze jedno pytanie jaki rozmiar pampersów używanie bo ja narazie 3 tylko wydaje mi sie ze są już takie na styk . Pamiętam z forum ze jedną z mam miała również niedoczynność tarczycy i jak teraz to u Ciebie wyglada , ja właśnie dzisiaj byłam u endokrynologa i wynik wporządku ale dalej zazywam euthyrox 100 myślałam ze mi zmniejszy dawkę bo poziom tsh mam 0, 365 więc w tej niższej granicy. Życzę miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć po weekendzie :) Dzieciaczki grzecznie już śpią, mąż dziś w nocy nieobecny więc czas mam tylko dla siebie :) Czyli dziś przede wszystkim przyjemności. Zaczynam od Was :D *izulietta spora ta Wasza impreza chyba będzie, co? Powodzenia w przygotowaniach! *Wendywu i jak ogarnęłaś się już po powrocie? Jeśli tak to napisz nam coś więcej o Waszym wypoczynku ;) Dobrze, że mogliście sobie tak poodpoczywać. Fotki super ;) *dagaa nieźle u Samiego z tymi zębolami. Przeciera chłopak szlaki w tym temacie wśród naszych szkrabków. *bożko w kwestii warzyw mam to szczęście, że i u rodziców i u teściów jest mały ogródek z warzywami :) Więc tym się posiłkuję odkąd pamiętam. Ale też korzystam z osiedlowego warzywniaka. Jednak jeśli chodzi o Tymcia zaczynam od słoiczków i dopiero za jakiś czas mu zacznę gotować :) A jak się Zuzunia po tym szczepieniu pozbierała? Mam nadzieję, że ta gorączka szybko minęła i już jest dobrze. Biedactwo... *mama4363 przykro mi się czyta o Twoich relacjach z mężem. To smutne, że czasami tak to wygląda. Dla mnie wzajemny szacunek do siebie to naprawdę podstawa. I warto o ten szacunek się dopominać, jeśli druga strona ma z tym problem. Życzę Ci, by się lepiej zrobiło :* Jeśli chodzi o pracę to powinnaś chyba postąpić tak jak czujesz. Jeśli chcesz pracować a w dodatku masz możliwość wymarzonej pracy jak piszesz - zrób wszystko, by do tej pracy pójść. By być szczęśliwą w życiu, musisz się spełniać i rozwijać tak jak chcesz :) Szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci i szczęśliwa rodzinka ;) Bardzo się cieszę, że tak szybko widzisz u Ali postępy. Z każdym tygodniem będzie lepiej. I ciesz się jak najmocniej z każdego nowego osiągnięcia, bo to wspaniałe, że rehabilitacja kruszynce pomaga i pojawiają się nowe umiejętności. Raz dwa i Ala będzie na równi z całą resztą dzieciaczków a być może nawet je przegoni w rozwoju ruchowym skoro będzie ćwiczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*monika_kwietniówka jak tam się czujesz po zabiegu? Wszystko już ok? Super, że to się tak szybko i sprawnie udało zrobić. Żeby teraz tylko tak szybko i całkiem się wygoiło ;) Aż Ci trochę zazdroszczę takiego dostępu do zdrowej i ekologicznej żywności. Olafek będzie miał świetnie pod tym względem :) Jak rocznica? ;) Mąż pamiętał? *andzik współczuję tych problemów z oczkami u dzieci. Oby paskudztwo szybko zniknęło. Telepania dzieckiem też nie uważam za zdrowe. Ech te ciotki... Fajnie, że Szymuś zaczął już wagowo nadrabiać ;) *przyszła MM w kwestii zdrowia naszych maluszków to najlepiej zawsze jako pierwszej słuchać naszej matczynej intuicji ;) Na pewno nie teściowej ;) Jak się teraz Antoś czuje? Mam nadzieję, że już dobrze. Zdrówka dla niego! Dobrze, że już sobie możesz na więcej pozwolić, bo to i humor od razu lepszy ;) *Ancyk to sporo Twój synuś potrafi już wsunąć na raz :) Ale to dobrze - z doświadczenia wiem, że kłopoty z apetytem u dziecka to spory problem dla rodziców. Więc niech chłopak je na zdrowie. Tym bardziej, że to najlepszy pokarm jaki może dostać. I życzę Wam tego wyjścia na prostą w walce z anemią :) Czemu mąż się nie zgadza na przedszkole dla starszaka? My to się września nie możemy doczekać ;) Mała strasznie tęskni za swoimi koleżankami i paniami. A ja się cieszę jeszcze dlatego, że widzę, że przedszkole ją wspaniale rozwinęło w ostatnim roku. *karolowa ja temat żyrafki Sophie przerobiłam przy córci. Teraz już nawet o tym nie myślę, bo okazała się niespecjalną rewelacją. Tymcio za to ma swoją ulubioną żyrafkę już teraz ;) Ma takiego bezpiecznego pluszaka z Ikei bodajże i to co z nim wyprawia jest niesamowite. Żyrafka rządzi ;) *NoToFRUGO moja córcia też by miała ciężko wytrzymać 3 tygodnie bez tatusia. Oni się uwielbiają nawzajem ;) A Tymonek jest duży, to fakt :) Twierdzimy razem z mężem, że jest po prostu wypasiony ;) A jak tam Nikoś się czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Kiwoszko cieszę się bardzo bardzo, że lekarz dziś rozwiał Twoje obawy. Miałam Ci pisać, że moja córcia ma coś takiego do tej pory na główce. To nie rośnie, nie boli i nic się z tym nie dzieje. Ale pamiętam jak to odkryłam (była jeszcze wtedy niemowlęciem, niedługo po leczeniu operacyjnym, pobycie w klinice itd :( ), też wtedy się mocno martwiłam. Od razu lekarz, który stwierdził, że to lekko powiększony węzeł chłonny. Inny lekarz powiedział coś takiego jak Tobie dziś. Ale bać się bałam wtedy o nią, więc rozumiem Twój strach. Ważne, że wszystko dobrze. Ale i tak z całego serca życzę Haneczce zdrówka! Tego nigdy za wiele :* *mini93 zapomniałam wcześniej Ci napisać, ja teraz pracuję na umowę zlecenie, bo pytałaś o to. A jak się Liwcia czuje? Już lepiej? Oby tak... *olabia :* Jak Wam dziś poszło? Ninka się jednak uspokoiła z teściową? Ależ córcia jest mocno do Ciebie przywiązana. Wierzę jednak, że dla Ciebie to ciężka sprawa. My powolutku przymierzamy się do rozszerzania diety :) Na pierwszy ogień poszła marchewka, ale to "parzyło" Tymcia w języczek ;) Próbował też dyni z ziemniaczkiem, ale tu też reakcja podobna. Więc postąpiłam z nim jak ze starszą córcią - spróbowaliśmy kaszki mleczno-ryżowej. I to było to ;) Na przykładzie kaszki mój maluch chce się uczyć jeść. Więc tak sobie próbujemy. Chociaż dziś jak wyszłam do pracy mąż całkiem nieźle go taką kaszką nakarmił już ;) Brzuszkowo widzę jest po tych próbach całkiem ok. Jednak u nas dalej to raczej kwestia eksperymentów z nowymi smakami i konsystencjami niż konkretne rozszerzanie diety. Pierś króluje ;) Ale muszę też przyznać, że sam proces jedzenia jest dla małego niezwykle interesujący. Uwielbia siedzieć przy stole podczas posiłków i obserwować jak jemy ;) *antonówko ależ mi się miło czytało o postępach Madzi :) Zuch dziewczynka :) Nocki też mamy od tygodnia z pobudkami na jedzonko. Myślę, że to faktycznie przez gorąc w sypialni. Malutki się napije i od razu śpi dalej, więc nie jest to jakoś bardzo uciążliwe, ale jednak już się przyzwyczaiłam do luksusu, że zasypiał wieczorem i przesypiał ciągiem 8-9 godzin. Ale i tak jest dobrze ;) W dzień za to ostatnio fajnie się mi ze spaniem wszystko normuje. Rano do południa mamy zazwyczaj dwie drzemki, raczej krótkie 0,5-1,5 godziny. Ale popołudniu Tymcio idzie spać porządnie na 3-4 godziny. Jak tej dłuższej drzemki nie ma, robi się marudny, a nawet wściekły momentami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*mniejszabyc dobrze, że tylko na strachu się skończyło. Ale pewnie niejedno z naszych dzieci taki upadek zaliczy. Na szczęście w większości wypadków nic się dzieciom w takich sytuacjach nie dzieje. Wyrzuty sumienia są jednak niczym miłym. Mam nadzieję, że teraz już na pocztę wejść potrafisz ;) *e ona z tym smokiem może być ciężko. Jaś może tylko Ciebie akceptować w tej kwestii. Ale próbuj mu podawać, może jednak zaskoczy ;) Mój starszak nie zaskoczył niestety i też mnie traktować jako chodzącego nosiciela dwóch uspokajaczy ;) *Aneczko 73 cm to ładny wynik :) Duża dziewczynka :) Z rozszerzaniem diety i pluciem potrzeba naszej wytrwałości. Poszukaj może innych smaków, ewentualnie zmień łyżeczkę może. Bo czasem to właśnie niepasująca maluszkowi łyżeczka jest winna, podrażnia język i powoduje odruch plucia. Nosidełko mam, ale Tymon jakoś niespecjalnie je lubi,mam wrażenie, że to go jakoś tak uciska dziwnie w różnych miejscach. W kwestii pampków - właśnie przechodzimy na rozmiar 4. 3 już maławe się zrobiły na tyłeczku mojej kluski ;) -------------------------------- Rany ale się już nastukałam w klawiaturę ;) Już chyba jakieś 1,5 godziny odpisuję ;) Ale miały być przyjemności to są. Dziewczyny, które wypróbowały spacerówki - dajcie znać jak Wam się sprawdziły, proszę. Ja mam problem z Tymonem - zaczął siadać, łapie się czegokolwiek i podnosi ile wlezie. W gondoli nie mam go czym zniewolić i dlatego pomyślałam o spacerówce. Inaczej chyba na spacer przestaniemy wychodzić, bo się to niebezpieczne robi z tym moim małym kung fu pandą ;) Ostatnio usiadł mi tak w łóżku, położyłam go po kąpieli, przykryłam i mówię: czas spać. Na co ten złapał się kołdry i myk do góry. Mina triumfatora w tym momencie bezcenna. Moja zdziwiona pewnie nie lepsza. A i mój syn ma od paru dni nową wielką namiętność w życiu :) Swoje stópki :) Odkrył, że coś takiego istnieje, więc teraz robi wszystko, by móc spróbować ich buzią. Na razie niestety potrafi je złapać tylko rączkami, co go nieźle wkurza ;) Dobra, chyba dość na dziś ;) Dobrej nocki dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
Ojej. Wy tu piszecie o pampersach 3, 4 a my jeszcze na 2 jesteśmy. Kupiłam z miesiąc temu 3 to za duże a mała waży teraz 6kg i też ma troszkę ciałka. Dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izulietta mnie tam to nie dziwi ;) Twoja kruszynka ma 6 kg, moja kruszyna już 8,4 i ogólnie kawał z niego bobasa. To spora różnica jednak. 4 mają przedział wagowy 7-18 kg niby no i nam już całkiem nieźle leżą na tyłku :) Nasze maluszki są bardzo różne :) My dziś wstaliśmy o 6 po kolejnej dziwnej nocy. Tymcio budził się często, wisiał na piersi. Ale jak pamiętam to starszak miał podobnie w 5 mcu życia. Gdzieś chyba nawet czytałam kiedyś o szybkim rozwoju w tym okresie i przez to większym zapotrzebowaniu organizmu. Może trochę o to chodzi. Sama nie wiem, co o tym myśleć. Upały się skończyły a malutki śpi dalej gorzej niż kiedykolwiek wcześniej. O i właśnie zasnął na siedząco mi na kolanach... Dobrego dnia życzymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tez 4 na d*pci nosimy. Z takimi okraglosciami jest wygodniej:) nic sie nie wbija i ogolnie wygoda Otulka my na spacerowce od 2 tygodni. Super jest. Mamy pasy wiec nie wyleci a przy tym wszystko widzi. Na pol lezaco najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agalesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agalesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agalesna dzięki za odpowiedź w sprawie spacerówki ;) Tak właśnie myślałam - zapiąć w pasy i ustawić w pozycji półleżącej. Chyba faktycznie wypróbujemy nowy pojazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam, że jest więcej maluchów budzących się w nocy na jedzonko. Może to faktycznie te upały albo po prostu jakiś taki okres rozwoju - większe zapotrzebowanie. Wczoraj próbowałam dać małej na noc mm i porażka. Choć była głodna nie wypiła ani łyka, pluła, wypychała smoka językiem i płakała. 3 razy próbowałam i jak nie dało rady dałam cyca, od razu załapała, zjadła i poszła spać. W nocy były 2 pobudki co 3 godziny. Także m odpada, przynajmniej na razie. Z jednej strony to dobrze, bo na cycu najlepiej (i ile mniej roboty), ale z drugiej jakbym ni mogła jej wykarmić to co ja zrobię skoro ona nie chce sztucznego? A na pewno nie chodzi o butelkę, bo pije z niej czasem wodę i moje mleczko i nic jej nie przeszkadza. Trochę mnie to zmartwiło, że jest tak bardzo ode mnie uzależniona. Jakbym gdzieś musiała na dłużej wyjść/ wyjechać to bieda. Izulietta - Madzia też jeszcze na dwójkach i za szybko na trójki nie przejdziemy. Waży 5400 dopiero i trójki na nią dużo za duże. Każde dziecko inaczej rośnie, ja się tym nie przejmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry dziewczyny ja na chwilkę i spadam obiad szykować potem po Paulinkę do przedszkola i znów razem popołudnie:) uwielbiammmmm my po szczepieniu juz ok dziekuje otulka :) ale faktycznie było jeszcze tak nie miałyśmy może dlatego że była szczepiona w 2 nóżki bo jeszcze pneumokoki dawałam:( wczoraj miałyśmy kryzys byłyśmy u kardiologa i może z drogi Zuzka była wymęczona dałam jej jeść o 11 a potem kaszy mannej z moim mlekiem o 14 zjadła z 6 łyżeczek i potem jadła dopiero o uwaga 21(!) szokkk płacz i wyginanie dałam herbatki z rumianku to poszły gazy i tak do wieczora aaa i nie chce Zuzia jeżdzic juz w gondoli ale do spacerówki się boję nawet z pasami bo się wygina straszliwie ja raczej zastawiam się nad fotelikiem od samochodu bo w spacerówce się boję na razie --- antonówka ja nie podaję mm tylko mój cycek Zuzka wazy 7200 g i dobrze przybiera a czemu ty uważasz że nie dasz rady wykarmić ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzisiaj pospalismy do 10 m ma urlop więc byl w szoku ze mała tak spala co prawda obudziła sie o 8 ale zabralam ja do łóżka dałam jeść położyła na boczku bawiła sie moja ręką i zasnela :-) teraz tez spi moze nadrabia ostatnie dni :Pco do spacerowki to mieliśmy ostatnio założona ale Amelia lubi spać na boczku więc trudna mi ja w pasy zapiac i zmieniliśmy na gondole podkladam jaska pod materacyk i jest na pół lezaco i to jej pasuje chociaż woli jak wózek stoi niz jeździ dziwi mnie to strasznie bo przeważnie dzieci lubią jeździć . Zabieram sie do obiadu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka ooo może tak wypróbuje tez z jaśkiem:) pasy raczej Zuzanka nie lubi nawet jak siedzi w foteliku bujaczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
Dziewczyny to ja Was zaskoczę. Moja starsza do 2 lat wstawała w nocy na jedzenie. Punkt druga w nocy a ona chciała mleka i to nie ze szklanki a z butli. Długo ciągnęła. ale to nic w porównaniu z moim sąsiadem - teraz ma ponad 20 lat ale od butli odzwyczaił się jak szedł do ....... zerówki. Chował się już po kątach z butelką bo się wstydził ale ciągnął ile wlezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;D ja też na chwilę, wróciłam od koleżanki, byłąm z małym na kawie -mchwila przyjemności ;D co do pampków to my narazie 3, mały waży 7kg...a mamy jeszcze 2 mega kartony 3, więc mam nadzieję że je wykorzystamy, jeszcze są dobre;D poza tym, mały ma raczej nóżki grubiutkie i brzusio a pupcie taką malutką ;D co do zembiaków to chciałam mu fotke zrobić ale się nie da;D co do smoczka to nasz po wielu próbach dopiero jak mu w miodzie zamoczyłąm pare razy to smoka zaakceptował bo tak tez pierś tę funkcję pełniła... i też budzi się w nocy na mleko... Sami naarzie jeszcze się nie przewraca z plecków na brzuszek i odwrotnie też ciężko.... Miłego dnia Wam życzymy 🌻] 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć;) U nas OK, Olafek śpi, więc mam trochę czasu dla siebie --brr jeszcze kolację trzeba przygotować nuggetsy zaplanowane . * otulka ale się rozpisałaś :) potężny post :D Po zabiegu dobrze, teraz już @ przyszła druga , więc się wszystko połączyło. Dziś już się umówiłam na wizytę kontrolną za miesiąc , czy nie odrasta. Pracy z ogródkiem i zwierzakami jest, ale chcę, żeby miał chociaż to zapewnione ;) O rocznicy mąż na szczęście pamiętał, wróciłam z kościoła, a on mi tu wyskoczył z taką mową, że hej :D Tymonek to samo polubił co Olafek - nóżki :) uwielbia je tarmosić, sam ściąga skarpetę :D i 2 razy widziałam jak liże stópkę :D ---------------- ale te nasze dzidzie rosną :) piękności same !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daga idiotka miod dziecku 4 miesięcznemu daje, no gratulacje glupoty. najbardziej uczulujacy produkt. ach te matki trzeba troche myslec!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty nie pomyślałaś, że nie każdy musi być na miód uczulony? Jakby jej dziecko było to by nie moczyła proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do min 3 roku sie powinno sie dawac miodu! trzeba troche myslec i czytac. nie musi byc uczulone ale w tym wieku szkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorową porą ;) *antonówko dokładanie tak jest, że każde dziecko rośnie w swoim tempie i to całkowicie normalne :) Masz rację, że się tym nie przejmujesz, bo i czym? Ważne, by nam kruszynki rosły zdrowe. *bożko myślisz, że taka reakcja u Zuzi po kaszy właśnie? Czy coś innego obstawiasz? Tymcio jakiś czas już podróżuje czasami w foteliku samochodowym zamocowanym na stelażu wózka. Jednak akurat ten fotelik, który mamy do wózkowego kompletu jest dla niego jakiś taki ciasny i szybko zaczyna w nim marudzić. Także u nas chyba jednak powoli przyjdzie czas na spacerówkę ;) *Aneczko no to nieźle pospaliście :) Zazdroszczę, bo ja od jakichś dwóch tygodni okrutnie niedospana jestem. Dziś postanowiłam się wcześniej położyć, czyli nie w okolicach 1 w nocy ;) Faktycznie zazwyczaj spotykam się z tym, że dzieci lubią, gdy wózek jest w ruchu ;) Może Amelka lubi po prostu w spokoju poznawać otoczenie? ;) *izulietta moja się też długo budziła w nocy, ale ona na piersi była. Skończyło się karmienie piersią to i raz dwa z nocnych pobudek się wyleczyła ;) *dagaa takie przyjemności jak kawka z koleżanką są niezbędne :) *monika_kwietniowka tak, trzasnęłam post aż sama się go wystraszyłam jak opublikowałam całość ;) (Wybaczcie, chciałam odpisać każdej i słowotok mi się chyba włączył znowu. Ale jak większość z Was już pewnie zauważyła - taka moja przypadłość ;) ) Mam nadzieję, że nic a nic już Ci odrastać nie będzie. A ze stópkami Olafek jest o level wyżej od Tymona ;) Mój małolat jeszcze ich buzią nie zbadał. A pragnie tego bardzo, oj bardzo ;) *No to by było na tyle dziś ;) Uciekam pokręcić się po kuchni chwileczkę i czas na odpoczynek. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu, jeśli tak cię to interesuje - to lekko moczyłam w miodzie kilka razy...nie widziałam żadnych reakcji alergicznych... nie pożarł litrowego słoika miodu... nie wiem co cie tak boli, moje dziecko, moja sprawa, kzywdy mu nie robię. to tyle w tym temacie, jak cie to tak razi jak wychowuje swoje dziecko , proszę nie czytać i j nie chce mi się już pomarańczkom odpisywać... Miłego wieczoru dziewczynki ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogarnęłam się, tylko czasu wciąż brak. Teraz za dnia jestem sama z dziećmi cały sierpień, więc zawsze coś. Na wczasach byliśmy trochę sami, a potem dojechali do nas teściowie, więc mieliśmy pomoc do dzieci. Wypoczęliśmy dobrze. Z atrakcji kąpiele w jeziorku, starszak także w basenie no i główna atrakcja to zwiedzanie placów zabaw. Starszak śmigał po placu, a mała na kolanach z radością obserwowała bawiące się dzieciaki, aż piszczała do nich. mama4363 cieszę się, że rehabilitacje pomagają Ali. Ja się o Elę nie martwię, bo silna z niej dziewczyna. Ćwiczenia nam są potrzebne do wyprostowania główki, bo cały czas dość mocno mała pochyla w lewo. Bardziej to mnie wkurzyło podejście tej lekarki, ale podobno ona wszystkie matki tak straszy. Elcia przewraca się z pleców na brzuszek i z powrotem. Jak ją kładę na macie (bardzo lubi się na niej bawić) to czasem przeturla się na dywan. Czasem mam problem z założeniem jej pieluchy, bo z uporem maniaka przekręca się na brzuch :) No i bardzo rwie się do siadania. Jak ją kładę pod kątem, np na poduszce, to kila razy tak się dźwignęła, że przewróciła się na brzuch. Gondolkę ze względów na bezpieczeństwo już odstawiliśmy i przenieśliśmy się do spacerówki. Bo ostatnio podróżowała uniesiona na łokciach z łebkiem wystawionym poza gondolę. Spacerówkę bardzo polubiła, szczególnie lubi ucinać w niej domowe drzemki. Chwila bujania i śpi :) Do smoka nie ma przekonania i do niedawna usypiała tylko przy piersi. Oj, bardzo lubi cycula. :) Nocki ostatnio też mamy mniej spane, bo mała potrafi się obudzić już o 1 na pierwsze karmienie, i potem jeszcze kilka razy. Najlepiej to by spała cały czas z cycą w buzi, ale jej na to nie pozwalam i często karmienie kończy się głośnym protestem :) Aneczka my mamy nosidełko do malucha, takie na brzuch, przodem do mamy. Bardzo często z niego korzystałam, i jak mała miała problemy brzuszkowe i refluksowe, to lubiła spać w pionie i te nosidło się sprawdzało. W upały zrezygnowałam z nosidła, bo mała się w nim bardzo pociła. Tylko na takim noszeniu bardzo cierpiały moje plecy. Godzina noszenia to max, potem wymiękam. Podobno chusta jest lepsza, ale nie mam to się nie wypowiem. Ok zmykam spać, bo pewnie znów niedługo będzie pobudka na karmienie. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×