Mieszkanie praktycznie tylko dla Gości....

Nie gniewaj sie ale ci twoi tesciowie to jakies dziwaki,i dobre naiwniaki skoro daja sie tak wykorzystywac i to kosztem wlasnej rodziny.Rozumiem przenocowac kogos raz na pare miesiecy ,ale zeby podporzadkowywac wszystko wedlug gosci,to chore. I powiem ci jedno nigdy nie bedziesz sie czula w tym mieszkaniu jak u siebie,bo zawsze ktos inny bedzie wazniejszy.Mieszkanie zapisane jest na meza,maja prawo do jednego pokoju,to niech u siebie w pokoju ich goszcza,w zyciu bym sie nie zgodzila na taki uklad,zebym ja gniezdzila sie w jednym pokoju,albo spala na podlodze a ktos rozwalal by sie w moim lozku. I taki zapis to jest najgorsze co moze byc,zapisza ci dom ale i tak chcieliby w nim dalej rzadzic i robic po swojemu a ty masz miec gowno do gadania i siedziec cicho jak mysz pod miotla,najlepiej wynajac pokoj albo male mieszkanko,i strac sie o kredyt,bo to wszystko nie jest warte twoich nerwow.

Mój mąz stwierdził ze jego mama to już sie pogubiła w tym wszystkim i cieżko jest jej to odkręcić. Za bardzo chce byc spostrzegana w rodzinie jak ta "fajna babka" . Co do zmęczenia to fajnie ale to zmęczenie trwa już dobre kilkanaście lat i odbija sie na wszystkim.. Gdyby to jeszcze przyjeżdżali goście do Nas ale oni przyjeżdżają cos załatwiać a nasze mieszkanie jest tylko noclegiem i jadłodajnią. To nie jest tak ze my chcemy sie odciąć od rodziny. Kiedyś Kuzyn skorzystał z komutera teścia i mu zawirusował komputer. Teśc miał sporo pracy z tym. Po 2 tygodniach kuzyn znowu zawirusował komputer. Teść sie zezłoscił i chciał mu coś powiedzieć ale teściowa go zatrzymała i powiedziała ze zdarza się. Trzecim razem kuzyn ściągnął jakiegoś wirusa ze otwierały sie przy każdym włączeniu komputera strony porno! Nic nikomu nie powiedział.Komputer nie był ruszany przez kilka dni.Przyjechała kuzynka z dzieckiem i teściowa pozwoliła jej siać na komputer. A tu gołe baby na ekranie.Oj jaka była zła ale za 2 tygodnie przyjęła go z otwartymi rekami. Tesc sie zezłościł jak go zobaczył. Ona stwierdziła ze to tesc musiał coś zrobić a ze wstydu zgania na kuzyna. Mówie Wam jaki teść był zły.

Poprostu daja sobie kazdemu wchodzic na glowe,widocznie ich stac na to by utrzymywac pasozytow.Fajna sytuacja przyjechac do kogos wyspac sie ,zaoszczedzic na hotelu nazrec za darmo,kolacyjki ,sniadanka,zyc nie umierac.Sa naiwni i tyle,zeby sie kiedys nie przejechali na tej swojej dobroci.

a czemu Ty ciągle wracasz do tego samego?Jestes odporna na wszystkie argumenty, czy czekasz aż ktoś Cię poprze w Twoim myśleniu? Kobito, zrozum wreszcie to co piszą ludzie-jak teściowie przepisali to mogą również cofnąć darowiznę.To oni Wam zrobili łaskę, a nie Wy im. Jeżeli faktycznie to Wam przeszkadza to pora zmienić lokum- po co się męczyć , życie jest tylko jedno ( to banał, ale tak jest).

Nigdy nie zrozumiem jak można się zgodzić na mieszkanie z teściami. Jak czytam wątek, który zaczyna się "Mieszkam teściami" to od razu wiadomo...

do złaczersniówka- Właśnie najłatwiej uciec.... Jednak my nie uciekniemy bo to sa rodzice mojego męża i nie damy by ktos ich wykorzystywał....Bo rodzina ich wykorzystuje..Nawet niech obrazi się poł rodziny ale mamy zamiar zrobić z tym porządek. Teściowa to wszystko przerasta.To ze są dorośli i starsi od Nas nie znaczy ze muszą we wszystkim mieć racje. Do tej pory sie nie wtrącaliśmy ale teraz zaczniemy. Mamy po swojej stronie ich drugiego Syna i siostrę teściowej która nie moze sie doprosić ich by przyjechali do niej (bo zawsze ktoś u nich musi być) Korzystają z ich goscinosci obcy ludzie i dalsza rodzina a ta najbliższa jest na drugim planie. Szwagierka pisała na FB do mnie ze jednej kuzynki mąz ma coś do załatwienia w Krakowie i się wybierał do Naszych teściów. Jednak jej mąż(brat mojego męża) powiedział że kończą się darmowe wakacje u jego rodziców. Nie wiem jaki będzie oddźwięk ale uważam że dobrze ze miał odwagę to powiedzieć. Licze tez na reakcje teścia bo jak piszecie:To jest ich mieszkanie a nie tylko jej!

Podobnie było z moja mamą. Tyle ze mieszkaliśmy w domu jednorodzinnym. Skończyło się jak kuzynka "pożyczyła" sobie od niej złote kolczyki które mama zostawiła w łazience. Zgoniła na mnie ze ja jej pozwoliłam założyć a później zapomniała je zdjąć. Tak nie było. Mama od tamtego czasu nie zaprasza do domu nikogo

nei ma kogoś zaufanego w rodzinie , komu mogła byś to wszystko powiedziec , tak po prostu . Sa osoby które bez ceregieli mówią co myslą nie ma takiej w rodiznie .Chodzi o to zeby ktoś powiedizał w rodizne ze twója tesciowa juz nei ma tylu lat zeby biegac koło gosci , ze teraz wy tam mieszkacie i stało sie to uciążliwe .Ja sobei nie wyobrażam zwalać sie komuś do 3 pokojowego mieszkania i zostawać na dłuzej .Sądze ze w rodzine jest takie przesiwdczneie z eu was zawsz ejest miesce , ze wy lubici egości , ze nie odmawiacie , ze teściwoa prze zto cuzje sie potrzebna itd