Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Głupia74P

mój narzeczony ma żonę

Polecane posty

Gość on...............
I ty autorko śmiałaś mnie moralizować, że nie dbałem o Twoją mamę a jednocześnie nasyłasz na moją mamę swoją rodzinę??!! Czymże 70 letnia kobieta zawiniła??!! Powiedz mi, tu i teraz? Tym, że mnie wydała na świat?? Taką masz nienawiść w sobie? Nienawidząc i niszcząc życie mojej matki jedocześnie obrażasz swoją matkę. To, co mówiłaś wcześniej o szacunku, to puste słowa, bo teraz czyny świadczą o was. Nie ważna żałoba. Wpadacie jak do siebie i niszczycie i tak słabe zdrowie tej kobiety. XXXXXX Ja twoją matkę przeprosiłem na jej grobie... błagałem ją o wybaczenie. Ty i twoja rodzina postąpiła z moją matką jak z "s.u.k.ą" już za życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on...............
Powinnyście chodzić do psychologa nie dlatego, że cierpicie, nie dlatego, że świat wam się zawalił, a DLATEGO ze nie potraficie opanować nienawiści, że tą nienawiścią niszczycie niewinnych ludzi, że już zawsze będziecie pluły jadem. To trzeba leczyć. Emocjonalne morderczynie idące po trupach do celu zniszczenia i wszelkiej zagłady. Zastanówcie się nad sobą. XXXX Ja już jestem inny. Ja już ułożyłem sobie system wartości kilka miesięcy temu. WIem, czego chcę. WIedziałem już kilka miesięcy temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on...............
jak smakuje zemsta? Jest słodka tak jak mówią? Daje Ci radość? Upajasz się nią, jak narkotykiem? Czujesz się wolna i szczęśliwa dzięki niej? Buduj swoje szczęście na krzywdzie innych, niewinnych. Ja już wiem jakie są tego konsekwencje dla duszy Ty widać jeszcze nie. Człowiek zawsze uczy się na własnych nie na cudzych błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on...............
naucz się wybaczać - to cecha najtrudniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on...........
zachęcam kafetariuszy do komentowania ostatnich wydarzeń. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki tu komentarz?
Dostałeś to, na co zasłużyłeś. Twoja mama źle cię wychowała. Ta kobieta, autorka, nauczyła Cię, co to znaczy kłamstwo i jakie są jego konsekwencje. Teraz płacisz za własną perfidię, bo chciałeś mieć ciastko i je zjeść. A tak w życiu nie ma. Ale najgorsza zemsta przed Tobą- jak autorka zwiąże się z porządnym mężczyzną i zakocha,założy rodzinę, a Ty staniesz się jedynie epizodem, obojętnym i zapomnianym. Wtedy dopiero poznasz smak cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki tu komentarz?
Mam nadzieję, że ona Ci nie wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on..........
zwiąże się z porządnym mężczyzną i zakocha? Chyba niewłaściwa kolejność? Najpierw się wypada zakochać a później związać, prawda? ja byłem w tami związku gdzie poznałem porządną kobietę i się związałem a mimo to miłość się nie zrodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on..........
i tego faceta tak jak mnie też będzie zdradzać w dniu jego urodzin? To po co jej porządny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalina:-)
A co zdradziła cię autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on.............
autorko jeśli piszesz tutaj to rób to pod swoim nickiem tak jak ja.... nie ma się czego wstydzić. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki tu komentarz?
Otrząśnij się i zrozum, że wszystko w życiu ma konsekwencje. Dla niej już nie istniejesz, weź się za siebie i wyciągnij wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on.............
Słusznie! skoro wszystko w życiu ma konsekwencje to i ostatnie kilka miesięcy starań też, prawda? Jakie to konsekwencje, gdy ktoś starała się ze wszystkich sił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki tu komentarz?
Ostatnie miesiące nie rekompensują lat, chłopczyku.Dorośnij i idź swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki tu komentarz?
Nawet splunąć na Ciebie szkoda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on.............
nie rozumiesz? Nie pytam o rekompensatę. Nigdzie to słowo nie padło. Mówisz, iż wszystko rodzi konsekwencje... więc pytam o konsekwencje najcudowniejszych kilku miesięcy. Pamiętasz, napisałaś WSZYSTKO rodzi konsekwencje. WSZYSTKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki tu komentarz?
Produkuj się dalej, ale sam do siebie :) Uciekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on.............
brak argumentów?:) i uciekamy? echhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki tu komentarz?
Te miesiące były najcudowniejsze tylko dla Ciebie. I skończ już temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on.............
a jakie niosą konsekwencje? Bo wszystko ma swoje konsekwencje, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnesssa.
Autorko byłam w podobnej sytuacji. Też miał żonę, też niby razem mieszkali. Ale to było małżeństwo na papierze. W rzeczywistości i on i ona mieli partnerów. Ja dowiedziałam się po dwóch latach. Szok, łzy, smutek, krzyk płacz. Nie da się opisać. A byliśmy naprawdę szczęśliwi. Nie miałam nic do zarzucenia temu związkowi. Był moim powietrzem. Tyle że ja wybaczyłam. Dużo czasu potrzebowałam do ułożenia sobie w głowie pewnych spraw. Ale kocham go bardzo. Wiem że nigdy już tak nie pokocham nikogo innego. Wiedziałam że gdy wybacze zweryfikuje się wszystko. I tak się stało. Wziął rozwód, wzięliśmy ślub. Jest cudownie i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Miłość to również wybaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki tu komentarz?
Żadne. Ot takie, że się ośmieszasz. EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on.....................
złość wylała się z obu stron. Niepotrzebnie! Oboje kochaliśmy! Mimo tego iż teraz się zaprzecza istnieniu miłości, oboje wiemy, że się po prostu kochaliśmy. Oczywiście łatwiej jest powiedzieć osobie, która nas skrzywdziła - nidgy Ciebie nie kochałam. To taka swoista reakcja obronna. Jeszcze raz przepraszam za wszystko. We czwartek pozwoliłem na wszystko. Można było ze mną zrobić co się chciało. Mimo wszystko kocham Cię nadal i jeśli kiedykolwiek zatęsknisz, kiedykolwiek pomyślisz będę dla Ciebie. Kocham Ciebie bardzo. Przepraszam za wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on............................
kocham Cię i przepraszam za wszystko. Bądź ze mną.Wtedy, gdy będziesz mogła. Dla Ciebie zostawiam wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miauuukot
do"A jaki tu komentarz" piszesz: "Ale najgorsza zemsta przed Tobą- jak autorka zwiąże się z porządnym mężczyzną i zakocha,założy rodzinę, a Ty staniesz się jedynie epizodem, obojętnym i zapomnianym. Wtedy dopiero poznasz smak cierpienia." I to jest właśnie perfidne babskie myślenie i gadanie o zemście. Nawzajem się nakręcacie. Ty widzę też zdradzona, co? Nie wiem jak jest między autorką i nim, ale po tym co facet pisze widać że naprawdę się stara. Widać że ją kocha A jeśli autorka posłucha ciebie to równie dobrze może za pare lat obudzić sie w zwiazku z jakims rozdeptanym frajerem ktorego bedzie musiala blagac o chwile zainteresowania. Bądźcie obiektywne jak już coś piszecie!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może się obudzi a może
nie. Natomiast na pewno się nie obudzi przy boku frajera, który kłamał przez 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miauuukot
dokładnie tak... może tak może nie... ale nie można przedstawiać... że coś się stanie napewno, bo to po prostu nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może się obudzi a może
Tutaj akurat można być pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaruś667
a może on był frajerem a ona frajerką? a może obie relacje są wybielone lub zaczernione? Czytam i widzę że chłopak po prostu od pewnego czasu zrozumiał wszystko i walczy o nią. To też jest złe? Odbieracie nam, facetom możliwość zrozumienia własnych błędów i poprawy? Powiem jedno. Jeśli prawdziwie kocha to będzie walczył do upadłego. Tacy są faceci. Miłość nas zaślepia. Wy to nazywacie szaleństwem, ale my tak kochamy. Bez względu na koszty, wyrzeczenia, szykany będzie walczył. Sam taki byłem jak kochałem i kilku moich znajomych też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miauukot
może się obudzi a może Tutaj akurat można być pewnym. XXXXXX a od kiedy to można być pewnym co wydarzy się nam w przyszłości???? Zakogo się uważasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×