pytanie. czy u was tez tak jest?

że rodzice bardziej faworyzują jedno dziecko od drugiego? bo ja widzę,że chyba jestem dla nich jakaś gorsza, bo w moje rodzeństwo zawsze więcej kasy inwestują niż we mnie :-O

nie :)

wiedziałam,ze tylko u mnie, trudno,tez im nie bede pomagać

u mnie też :o zawsze najlepiej się uczyłam z rodzeństwa, żadnych wybryków, same pochwały i i tak jestem najgorsza z nich i leniwa :o

oczywiście pochwały ze szkoły :D nie od rodziców.

Ja jestem jedynaczka ;)

wez sie do roboty lepiej. wystawiasz dupe na pokaz to chyba wiez jak zarobic ?:P

u mnie tak było. tzn mama faworyzowałą najstarsze dziecko, tata kochał wszystkich troje jednakowo, ale jednak ogólnie szło wycuc, że najstarsza jest ukochana. była najzdolniejsza, może to dlatego :O chociaż ja i brat też się nieźle uczylismy, wszyscy studia skończyliśmy (wszyscy jesteśmy teraz w przedziale wiekowym 30-37). SYTUACJA SIĘ ODwRÓCIŁA, UKOCHANA MĄDRA ZDOLNA ITD CÓRTKA ROZCZAROWAŁa RODZICÓW ... NIE JAKOŚ BARDZO - PRACĘ MA świetną, ale jednak namieszałą w swoim życiu i ich zawiodął torchę ... teraz ukochanym dzieckiemjestem ja, dowiodłąm im że potrafie dać sobiw radę w życiu - a sytuacje miewałąm różne, nawet bardzo trudne - na pocxątku też nie mogli przekonać się do mojego chłopaka (óźniej męża, że im na lenia i lekkoducha, imprezowicza wyglądał0 teraz są nim zacwyceni ... może i Tobie się odwróci los p.s. zaznaczam, że mam bardzo dobre stosunki z rodzeństwem, i oni z rodzicami równiez, nie ma w rodiznie jakiś niesnasek, zawiści itd chociaż kazde z nas mieszka w innejczęści kraju

szukam pracy ;-). a poza tym jak sie jeszcze uczyłam to niczego mi nie finansowali nawet. a mojej siostzre studia,wesele,mieszkanie. i teraz mojemu bratu wczasy,meble, ja tak nie miałam;-(