kiedyś wybuchnę i jej coś zrobię

Jakie macie sposoby na toksyczną przyszła teściową bo ja już nią nerwowo nie wytrzymuje ? Zawsze jak przyjeżdzamy do niej staram się kupować jakieś prezenciki i/lub piekę ciasto aby z pustą ręką nie przyjeżdzać, zachowuje się kulturalnie, inteligentnie, zawsze ją chwalę a wiecie czym ona mi się odwdzięcza ?? - zawsze mnie krytykuje (również moj wygląd fizyczny) - buntuje mojego narzeczonego przeciwko mnie - we wszystko się wtrąca jako znawca i specjalistka od wszystkiego ( raczej od niczego) - przytyka mojego mężczynę do inych kobiet mówiąc ,że wspaniale by do nich pasował - nigdy nie usłyszałąm od niej pozytywnego słowa, zawsze to inne kobiety i koleżanki narzeczonego są cudowne, super, piękne.... Ne wytrzymuje już z tym babsztylem ,staram się zachować zimną krew i dyplomację ale moje granice sięjuż kończą....

ma ktos jakis pomysl co z tym zrobic ?

możesz jej odpowiedzieć,że przy tej czy tamtej wygląda dobrze, ale On wybrał Ciebie. Przyjmij do wiadomości, że większość matek synów jest o nich zazdrosna, a tylko niektóre potrafią widzieć zalety synowych. Nie walcz z nią ale raczej traktuj wszystkie te sytuacje z dowcipem, a ja Cie męczą to ogranicz spotkania.