przekuwacie uszy niemowlakom ?

Moja sasiadka przeklola teraz uszy rocznej corce a to dlatego, bo mala jest podobna do swojego taty i wszyscy mysla, ze jest chlopcem. Ale dla mnie to marny argument. Moje dziecko mialo 15 m-cy i tez wiele osob sie mnie pytalo, czy to dziewczynka czy chlopak, jednak ja nawet nie wpadlam na to, zeby kolczyki jej sprawiac...

*przeklula, sorki za blad :P:P

Ja bym sie nie zdecydowala na kolczyki u niemowlaka. Kolczyki mi się podobają zarówno u kobiet jak i u dziewczynek. U chłopców/ mężczyzn nie. To rzecz gustu. Natomiast trzeba wziać pod uwagę ze dzieci się rozwijają i nieraz z grzecznego niemowlaczka wyrasta ciekawki 1,5 roczniak, buntowniczy 2 latek itd i kolczyki w uszach takiego potworka to malo szczęśliwy pomysł. Ciesze się ze Zosia nie ma kolczyków. Byla anielskim niemowlakiem a teraz to maly diablik i mam 100 procent pewności ze najpierw by je wyrwala a potem jeszcze zjadła. Mania byla aniolkiem, miala coś miedzy 18 mies a 2 lata kiedy jej zrobilam (nie pamietam dokladnie) i obylo się bez wiekszych akcji. U Zosi bym nie zaryzykowala. 2 rzecz wazna dla mnie to decydując za dziecko odbiera mu sie frajdę. Myślę że mala dziewczynka w pewnym wieku (4-5 lat tak mi sie wydaje) bedzie miala frajde z pójścia z mamą do salonu, wybrania kolczyków przekłucia uszu. Dla niemowlaka to tylko stres i tyle.

Absolutnie nie Ja sama przekłułam uszy w okolicach 1 komunii świętej, a teraz wolałabym wcale nie mieć przekłutych, bo i tak nie noszę kolczyków, a mam nieestetyczne ślady po dziurach.

ale trochę mnie zszokowałaś informacją Toksyczna, że ponad połowa trzylatek w przedszkolu ma kolczyki... tak sobie teraz usiłuję przypomnieć, czy u mojego syna któraś ma, ale raczej żadna - ale jeszcze się przyjrzę (a on jest w grupie 3-5)... to chyba jakaś nowa moda z tymi kolczykami, bo wszystkie zakolczykowane dziewczynki poniżej 4 lat, które znam to dzieci Polek... hmmm

Z jednej strony strach przekłuć z drugiej strony jak będzie starsza bedzie się bać,płakać....

Mam syna więc problem z głowy :) a co mylenia go z wyglądu z dziewczynką to cóż no zdarza się.A jeśli miałabym córkę-myślę że nie przebiłabym jej uszu,choć kiedyś sądziłam inaczej.Poczekałabym aż dorośnie,aż złapie ten impuls że czaczyna mieć chęć na bycie prawdziwą małą damą i czekałabym aż sama będzie mnie na to namawiać,poprostu poczekałabym do tego momentu aż będzie powiedzmy ''świadoma''swojej decyzji i po przebivciu poczuje się ba swój sposób ważna i dorosła :)

Należy pamiętać, że wiąże się ono z naruszeniem ciągłości tkanek, że zarówno przekłuwanie, jak i gojenie jest bolesne, a u dzieci wiąże się ze zwiększonym ryzykiem infekcji w miejscu ukłucia. Maluchy nie poproszą same o kolczyki, a przekłuwanie im uszu wynika często z chęci mamy do „upiększenia dziecka, czyli ze względów czysto estetycznych. Dzieci częściej mogą zareagować alergicznie na metal, z którego wykonane są kolczyki. Obecność kolczyków u małych dzieci to także zwiększone ryzyko urazu mechanicznego ucha. Dzieci mają naturalną potrzebę ruchu, nie mają - w przeciwieństwie do osób dorosłych - umiejętności przewidywania skutków swoich działań, często - co jest naturalne - „eksperymentują i zdecydowanie częściej podlegają urazom. Pamiętajmy również, że jeżeli w przyszłości dziewczynka będzie chciała zrezygnować z kolczyków, to dziurki zarosną, ale ślad pozostanie. Podsumowując, każdy powinien sam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy przekłuwanie uszu małym dzieciom jest naprawdę w pełni bezpieczne. Ja osobiście uważam, że w pełni bezpieczne nie jest.

lo matko a skad te teorie?a jak dziecko jest operowane np w 1 dobie zycia?to tez przerwanie tkanek miekkich a co powiesz o obrzedzie obrzezania chłopców np? w niektórycj relogiach obrzezania dokonuje sie w ok 7 dobie życia chlopca i wszyscy zyja idźże dzieweczko do lasa ,moze ktos ci pokaże k..sa;))))))))

Mam chlopca wiec za nic w swiecie mu nie przekluje uszu ale dziewczynce przeklulabym na pewno. mysle ze 3-4latki juz spokojnie moga miec kolczyki. z reszta u kilkumiesiecznej tez mnie nie irytuja. sama mialam 6 czy 7 lat kiedy mi mama dala kolczyki i mysle ze moglam miec je wczesniej. jestem dosc tolerancyjna. miaam kiedys kilka kolczykow, teraz mam po jednej dziurce i jest ok. do tego tatuaz na stopie.

pierwsza córka miała 7 m-cy,druga 8 m-cy,obie zniosły to super,pięknie się goiły uszy,uważam że im mniejsze dziecko tym lepiej znosi. Z tego co wiem to kosmetyczki przekłuwają jak dziecko skończy 6 m-cy,mniejszym nie chcą.

dziecko samo powinno decydować o tym czy chce kolczyki. niemowlaki z kolczykami wyglądają źle i są skrzywdzone przez nienormalne matki!

uwazam ze to durne przekluwac uszy niemowlakom, a na co im to? ladnie tez nie wyglada, dziewczynka bedzie miala 3 czy 4 latka mozna zapytac czy chce..masakra jakie pomysly maja te glupie matki polki teraz

ja przekułam córce jak miała skończony roczek.

jak już.

machnac brwi, pepek, jezyk i sutki. No i jakas dziare na plecach albo chociaz ramieniu.

pofarbowac wlosy jak ledwo urosna i na ulice wyslac..

potem przyjdzie inna moda i pretensje. poza tym chyba nie po to kupujecie dzieciom zabawki bez małych elementów, żeby mogło sobie kolczyk wsadzić do noska.

Ale tak generalnie co Was to obchodzi? Mówię tu do tych co takie matki wyzywaja od glupich i nie spełnionych. Przecież nie musicie patrzeć na takie dziecko i powiem Wam, że dla mnie aggument, że dziurka po kolczyku szpeci to idiotyzm to co wyście jedna z druga miały tą dziurkę wygryzaną przez kosmetyczkę czy jak, że tak Was szpeci? Mi pierwsze dziurki przekłuwała mama z pomocą igły i ziemniaka, po iluś tam latach w lewym uchu zrobiłam kolejne 3 dziurki i mimo, że noszę teraz jeden kolczyk to nigdy mi do głowy nie przyszło, że pozostałe dziurki mnie szpecą. No i żeby nie było mam 4 miesięczną córkę, moja kosmetyczka najpierw namawiała mnie na przekłucie uszu póxniej jednak stwierdziła, że lepiej przeczekać zimę i okres czapek. Czy po zimie to zrobie to nie wiem nie jestem jakos na to nastawiona zobaczymy ale nie uważam, że takie dzieciaczki źle wyglądają w kolczykach, przecież to nie sa jakieś wielkie wiszące koła tylko malutkie kolczyki.

nie i dziekuje mojej mamie,ze tego nie zrobila...Co to za jakies naznaczanie plci zenskiej od urodzenia?!'A jak sie podrosnie do podejmowania decyzji-wolny wybor-ile dziurek i gdzie.

W uszach są receptory i nie należy ich "niszczyć"!

andreita-lepiej niz Ty nie powiem-ja mam synka,ale opinia taka sama... absolutnie bym nie" naznaczala" corki i zostawila wybor jej-kiedy podrosnie

jak fajnie,ze to napisalyscie,dziewczyny.Bo ja juz uslyszalam od tesciowej "co za feministka"-tylko dlatego,ze NIE pozwolilam na "tradycyjne "przekluwanie uszu dziewczynek

ja napewno przezkuje uszy swojej córce ale ciezko mi powiedziec ile bedzie miała miesiecy czy lat statystycznie 90 % dziewczynek chce miec przekute uszy akurat w mojej rodzinie i męża jest b. duzo dziewczynek i mam takie spojrzenie na to : te które miały za niemowlaka przekute - były z tym od początku "oswojone" nie maurdziły prz zmianie kolczyków itp.. nie było poroblemów z pociagnaniem za uszy, oplataniem we włosy itp. te które miały przekuwane w wieku 4-7 lat - ojjjjj ojoj marudziły ,a to ich uszka bolą, a to piecze, to wpadały w histereie gdy trzeba było wyciagnac kolczyki oczyscic dziurki, czy zmienic kolczyki nie były przyzwyczajone wiec czesto zachaczały szczotka do włosów, szalikiem w zimę itp.. ja osobiscie miałam przekute uszy w wieku 5 lat. i tak sie bałam zmiany kolczyków ze gdy kiedys mama mi je sciagnea tak juz nie pozwoliłam sie dotknąć i nałożyc innych , a wiec dziurki mi pozarastały . drugi raz przekułam w wieku 20 i bałam sie jak gówniara. to jest każdego rodzica decyzja i nie ma co opiniować czy dobrze czy zle.

kolczyk nie jest rzeczą stałą zawsze można wyciągnąc i nigdy wiecej nie założyć lepiej skupić sie nad samym wychowywaniem dziecka

niech i bedzie...nigdy bym nie przeklula uszu mojej corce!Co to za gadanie,ze kolczyk mozna wyjac?Dziury tez mozna w uchu nie robic!

wy to nie macie sie widac czego czepic.kto che niech sobie przekłuwa co chce i kiedy chce moje corki maja przekłute uszka ,syn zapytał o przekłucie w wieku 9 lat ale potem zgubił kolczyk i nie nosi teraz te mamusie co najgłosniej krzycvza ze nie wolno to pozostawie bez komentarza jest takie polskie przysłowie ,że ta krowa co najgłosniej ryczy najmniej mleka daje:)

dla mnie to straszna głupota :/ i krzywdzenia dziecka, jak dorośnie niech samo zdecyduje a nie nawalona mamusia

jak nie można płci dziecka to wystarczy zapiąc na włoskach spineczkę i będzie wszystko jasne--nie trzeba kłuć uszu.

jak nie można płci dziecka poznać*******