od anielicy do diablicy

Znacie to z wlasnego doswiadczenia? A wiec po skrocie, jestem facete m z 18 letnim stazem malzenskim. Moja noc poslubna wygladala jak "widze ciemnosc" tzn. zgaszone swiatlo , pod koldra I po misjonarsku (makabra) I tak trwalo pare lat. Teraz po 18 latach sypiania z ro sama osoba , "to juz jakby nie ta sama osoba" A wiec., zona zaklada obroze "ze smycza , chce zebym ja szarpal za wlosy, dawal ostre klapsy I "walil" (ona tak mowi) we wszystkie dziury , uwielbia anal I naprawde ostry , ostry sex. Kupuje roznego rodzaju zabamki , taki jak wi ratory kulki, pejcze itp. I kaze zebym ja ostro "posowal". Lu ie tak , ale nie moge sobir wyo razic co bedzie za nastepne 10 lat!! Czy wasze zony , mezowie tez sie tak zmienili? prosze o przyklady!

ja mam przykład od : nie dałabym sie tak obrażać , do: chcę więcej :)

co tu dużo gadać, tylko pozazdrościć. Kulki analne, masaż prostaty, korki i takie sprawy to marzenie... niestety u mojej żony temat tabu i żadne sposoby rozkręcenia jej nie dają efektu... po prostu lipa

wudaje mi sie ze musisz poczekac (jakies 10 lat)

trochę sporo, zważywszy na już 15 lat pożycia małżeńskiego

ja nie lubie pod koldra, bo jest tam ciemno i duszno. musze miec swiatlo, bo jestem osoba niedowidzaca. w moim wieku niestety to powszechne zjawisko. poniewaz jestem manualnie uzdolniona, nie odczuwalam potrzeby korzystania z tego typu zabawek. przy dobrej koncentracji pamiec mlodych lat mi wraca i siuuuup. wszystko staje sie nadzwyczaj latwe i proste:) kiedys maz kupil mi wibrator w prezencie, ale w zlosci zabral go i zaniosl kochance:( od tej pory obywam sie bez sprzetu agd. postawilam na samorozwoj :D mysle, ze odpowiedzialam wyczerpujaco na postawione pytanie. dziekuje za uwage :D

wibrator dla kochanki? hmm , to chyba kuz inny topic, ale kak ktos to akceptije , to xhyba spoko.Dla mnie dziwne, yo kak bu moja zona kupywala rozne medkie gadzety dla kochsnka (nie zniosl bum tego)

sorry za literowki ,.przupominam sobie polski jezyk, lol.

moja też była słaba a dziś jest ostra ale myśle,że to moja zasługa

mjakmarcin, dlaczego inny topic. ty piszesz o pejczu, a ja o sprzecie agd :P:D tez tego nie znioslam. postanowilam wyrzucic meza i znalezc kochanka, ktory kupuje mi kwiatki i czekoladki:D pomysl, niepotrzebny jest wibrator. wystarczy czekoladke polozyc na rozgrzanej ci**e. jak sie rozpusci zlizac. obydwie strony zadowolone. ona ma masaz, a on przyjemnosc lizania i odpowiedni smaczek na jezyku:P:P::D

Frida6 , chodzi o to ze zona mnie zaskakuje swoim masochistycznym podejsciem do sexu. Luvie to , ale czasami przerazaja mnie jaj teksty w stylu "lubisz ruchac swoja kurwe?" , to moja zona jest I jakos tak dziwnie jest dla mnie wyzywac ja od "kurwy" I wpychac na ostro swego gnata w jej usta. Ona po prostu lubi czuc sie jak szmata teraz w lozku. Glupio mi ja tsk nazywac I walic ostro , jestem raczej typem romantyka (ona tez kiedys taka byla) a teraz...

marcin, odstapie twojej zonie, mojego jeszcze meza i wszyscy beda szczesliwi ;););)

:D Marcin, to aż tylu lat potrzebowała Twoja małżonka żeby się otworzyć? Większość kobiet tego pragnie, chce tak. Dla niektórych pozostanie to w sferze marzeń, z różnych powodów. Ale. Lubią to suki. Lubię. Klękaj szmato. Już. Otwieraj buzię.

"Lubią" miało być.

Ciekawe

moj maz potrzebowal 15 :P rozne sa tajemnice tajemnic skrywane w ludzkim umysle. a i to gdyby nie "palec opatrznosci" czyli predyspozycje sledcze mojego dziecka tkwilabym w nieswiadomosci :):):)

nie mowie ze nie lu ie ostrego sexu (czasem ONA mnie przerasta) , to moja zona., a w lozku czce byc najgorsza suka. Chodzi o to za poznalwm ja "namisjonaza , po ciemku) a teraz chce wpychac mojwgo fiuta I inne przedmioty) na ostro , , tak jak powiedzialem ,lubie - ale czassmi (wg. mnie przesadza)