olejowanie włosów - do dziewczyn które to robią

Mam zniszczone, przesuszone włosy - tyle się naczytałam o olejowaniu, że postanowiłam spróbować. I klapa. Już trzeci dzień nie mogę domyć włosów, są posklejane, nie da się ich rozczesać i jeszcze bardziej suche, niż były. Jak wy to robicie????

A jakim olejem to robisz ? Myć trzeba 2 razy, u mnie wszystko schodzi.

Trzeba je porządnie umyć. Normalnie myje raz, a tak nawet do 7 razy. Umyj je dobrze i wyplucz

w cieplejszej wodzie niż zwykle, żeby rozpusciła tłuszcz.

ja olejuję na odżywkę, znacznie łatwiej się zmywa (i daje znacznie lepsze efekty), zmywam 2krotnie szamponem dla dzieci i to mi wystarcza. Włoski po zabiegu jak marzenie. Jaki olej wybrałaś? Może rycynowy? (nie polecam na długość, też kiedyś miałam z nim problem). Polecam oliwki Babydream, wybieraj lżejsze oleje.

ja czesto nakladam na wlosy maseczke z oleju rycynowego i nafty lub oliwy z oliwek i wiecie co? trzymam pod folia z godzine, dwie, roznie, i pozniej zmywam, wystarczy podwojne mycie, zadnych problemow z tlustymi niedomytymi wlosami nie ma wiec nie rozumiem waszych problemow. moze zlych szamponow uzywacie albo co..

na rycynowy jestem uczulona - więc nawet nie próbuję użyłam kokosowego, o którym tak ostatnio głośno kiedyś, dawno temu też podjęłam taką próbę (już nie pamiętam, jaki to był olejek) i efekty były takie same, ale postanowiłam spróbować jeszcze raz. Myłam dwa razy, potem jeszcze wieczorem, na drugi dzień rano i wieczorem i dziś rano. I ciągle się mam posklejane włosy - chociaż oczywiście już nie tak i wiem, że przejdzie. Szamponów też użyłam kilka - pierwsze 3 razy Alterry. Widocznie olejowanie nie dla mnie i już.

najpierw to musisz domyć włosy, wiec proponuje, porządnie wymoczyć włosy w cieplej wodzie i nalać trochę więcej szamponu, musisz myc,myc,myc i jeszcze raz myc włosy aż zejdzie. Myjesz, płuczesz włosy, myjesz, może spróbuj cztery razy porządnie je umyć ciepłej wodzie,a w ostatnim płukaniu zimną. Kwestia ile tego olejku dala na włosy,powinny być lekko natłuszczone, a może szampon źle działa? Miałam podobny problem i to była wina szamponu, nie potrafił tego zmyć. U mnie szampony Alterry( a stosowałam: Morela i pszenica, Papaja i bambus, Migdały i jojoba, Biotyna i kofeina - wszystkie ładnie zmywały) zmywają mocno natłuszczone włosy olejkiem rycynowym. A może zamiast smarować włosy olejkiem,kup płynne olejek i dodaj do szamponu czy zmieszaj z dobrą odżywką(chodzi o skład)?

myślę że to bardziej zależy od struktury włosów może autorka tematu ma włosy po trwałej albo silnym rozjaśnianiu ? wieki temu próbowałam maseczki z ojejku rycynowego, też za chiny ludowe nie mogłam tego zmyć: w efekcie część włosów przesuszona na wiór, reszta w strąkach (wtedy miałam włosy naturalne) obecnie mam bardzo mocno przesuszone rozjaśnianiem i nawet się nie biorę za eksperymenty z olejkami

Hmmm... nie wiem, co może być przyczyną. Ja olejki (alterrę, kokos, khadi) zmywam samą odżywką... Może wcześniej nie oczyściłaś włosów z silikonów i połączenie tego z olejami dało jakiś kleik?

prawda, że farbuję włosy - nie rozjaśniam, ale na średni blond. Możliwe, że to od tego. W sumie nie zrezygnowałam jeszcze całkowicie i jak będę mieć jakieś wolne 2 dni to pewnie popróbuje jeszcze raz - różne wariacje. Jestem uparta! :-D I dzięki za wszystkie odpowiedzi!

A spróbuj jakiegoś innego oleju. Kokos jest wnikający i nie wszystkim włosom służy. Tutaj jest trochę na temat różnych olejów i typów włosów: http://czarownicujaco.blogspot.fr/2012/04/oleje-podzia-i-troszke-o-budowie.html

Olejki kokosowe są beznadziejne. Na początku dałam się nimi skusić, bo mają śliczny zapach, ale jakoś moim włosom nie służą. Może trzeba spróbować czegoś innego...

nie wszystkim służy olej kokosowy. Zmień na inny.

na niezmoczone włosy (z olejem) dajesz trochę szamponu i lekko wcierasz. Spłukujesz. I myjesz jak zwykle

aaa tam nie dla wszytskich, dla wszytskich tylko nie kazdy potrafi się z tym obejsć.

Ja tez polecam szampon na wlosy z olejem(bez moczenia woda) trzesz, splukujes, myjesz jeszcze raz,i nie ma sladu oleju:-)

najpier nasmarujesz olejem / co za głupota/ potem 2 godziny myjesz i dalej wysuszasz włosy:(

Nakładanie na włosy olejów nic nie daje. Nie wiem po co babrać się w tych tłuszczach. Babcine receptury były extra 100 lat temu i wcześniej. Wracanie do tego to jak wymienianie telewizora HD na czarno białe pudło. Luksusowe marki nie pakują do swoich produktów tych smalców, którymi smarujecie swoje włosy bo zwyczajnie są nieskuteczne, mało tego czasami wręcz szkodzą.

Co ty chrzanisz? To właśnie te "luksuowe" dziadostwa nic nie dają, bo są napakowane silikonami, które włosy niszczą. Od kiedy olejuję i stosuję odżywki i szampony za kilka zł mam piękne fale, a jak stosowałam te "luksusowe" to miałam takie siano że szkoda gadać.

Poza tym pytanie bylo do osób, które olejują, a nie do takich zaślepionych przez reklamy ignorantów.

a ja właśnie uwielbiam kokosowy na włosy, najwyraźniej akurat moim włosom służy za to moja siostra nie była zadowolona i u niej nie było takiego efektu, jak u mnie, więc to chyba zależy od włosów nakładam odrobinę wieczorem (rozcieram najpierw w dłoniach i wmasowuję we włosy zaczynając od ich końcówek, przy głowie raczej nie olejuję), na poduszce nic nie zostaje, włosy są miłe w dotyku i spokojnie można się w naolejowanych zaprezentować mężczyźnie w łóżkowej sprawie rano myję włosy tak, jak zwykle, wystarczy jedno mycie szamponem i nie ma śladu po olejku, za to włosy są bardziej sprężyste i nawilżone i o wiele lepiej się układają zniknął też efekt takiego jakby siana, zwłaszcza w wilgotne dni, włosy są stale gładkie i ładnie się kręcą nie nakładajcie za dużo, tego się używa na krople nie na garście :D

martulka, oczywiście, że zależy od włosów :) A konkretnie od ich porowatości, do której trzeba dobrać typ olejku. Tu jest o tym trochę: http://czarownicujaco.blogspot.fr/2012/06/oleje-szczegoy-wnikania-wedug.html

fajnie, że jeszcze ktoś tu pisze :-) Ja w tym czasie przekonałam się, że: Alterra jest całkowicie nie dla mnie (wszystkie produkty) Olejowanie na razie też jest nie dla mnie - wysusza mi włosy i wypadają garściami (różne oleje - alterra najgorsza) Na razie powinnam skupić się właśnie na silikonach i jedwabiach. Dziś (tak, w niedzielę :-) ) idę podciąć końcówki - dość mocno, z którymi już nic nie da się zrobić. Farbować nauczyłam się w końcu same odrosty. Jak zadbam o włosy - pewnie znów spróbuję olejowania, chociaż może się okazać, że ta metoda i tak się u mnie nie sprawdzi, ale - jak pisałam - jestem uparta! :-) Wniosek ;-) : nie ma co ślepo iść za modą - tylko stosować to, co najlepsze dla danego typu włosów.

a ja muszę powiedzieć, że u mnie olejowanie dało bardzo dobre efekty. Włosy są lśniące i nawilżone, a przez to wydają się takie bardziej grube i mięsiste, no nie wiem dokładnie jak to określić. Mi najbardziej pasuje olej kokosowy, który zamawiam przez internet, o tutaj http://olejkokosowy.pl/

Ja tez przymierzam się do olejowania. Słyszałam, że trzeba przetestować różne oleje, żeby wybrać najodpowiedniejszy dla siebie, ale ja zacznę od rzepakowego, bo ma najwięcej witaminy E, a przy tym nie jest drogi :) Ciekawa jestem efektów.

Ja uzywam kokosowego i migdalowego. Nie mam problemu ze zmyciem. Myje dwa razy.

Ja również olejek arganowy polecam - tez nie ma problemów z umyciem i spłukanie.

moje wlosy musza byc lekko wilgotne a olej lub oliwe mieszam z dwoma zoltkami i polowka cutryny. Tylko wtedy widze super efekt.

Jednak olejuję (co za słowo!). Na razie oliwą z oliwek. Z efektów jestem zadowolona. Czasami nakładam olej na odżywkę, czasami na same włosy. I zmywa się jakoś łatwiej. Myje dwa razy: raz odżywką, potem szamponem (łagodnym), potem nakładam znów odżywkę. Jednak polecam olejowanie efekty są widoczne, tylko nie można zbyt szybko rezygnować! :-)