Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szef podrywa mi żonę

chcę go dobić

Polecane posty

Gość szef podrywa mi żonę

słuchajcie szef podrywa moją żonę - to szef żony, a wygląda to tak: żona od 8 lat pracuje w tej samej firmie, cały czas awansowała, po 3 latach zmienił się dyrektor, w miesiącu zmiany od razu żonę awansował no i dostała kwiaty. sama była tym zdziwiona, ale nie przejmowała się. szef sobie Ją upatrzył, wszędzie zabierał, razem wyjeżdżali, ale nie na noclegi, żona się nie zgodziła. my byliśmy 3 miesiące po ślubie, gdy zmienił się ten dyrektor, cały czas rzucał jakieś głupie teksty o naszym małżeństwie, aż B. zaczęło to wkurzać. na początku nie wiedziała co z tym zrobić, po roku zaszła w ciążę, ale nawet wtedy adoracja trwała nadal, nawet przy wszystkich szef powiedział, że nie powinno to być moje dziecko. żona potem przeprowadziła z nim ostrą rozmowę, powiedziała, że rzuca wszystko na jedną szalę, bo jest przez to nerwowa w ciąży i trochę się uspokoił. ale nadal adoruje Ją na wszelkie możliwe sposoby, sam jest żonaty, ma dwie córki, ja mam 35 lat, żona 32, on 40. nie mam żadnych obaw co do żony, słyszałam i widziałem nie raz jak rozmawia z szefem, konkretna jest i dokładna, jest pewna granica, której nie przekroczy, nie wykorzystuje tego, że on już 5-ty rok leci na Nią, ze aż zwymiotować można. to super kobieta i wiem, że kocha mnie nad życie. chciała zmienić pracę, ale bardzo dobrze zarabia, lepiej ode mnie o wiele, mamy dzięki temu swietne pakiety zdrowotne, ubezpieczenia, szef w Nią inwestuje, żona jeździ na szkolenia, zna wszystkich w branży, robi karierę, choć wszystko to było już tak zanim zmieniła się dyrekcja, a poprzednim dyrektorem była kobieta i też żonę awansowała ile mogła, bo po prostu jest świetna w tym, co robi, ale widzę, że żonę to meczy, a mnie po prostu wkurwia ten facet. dwa miesiące temu żona urodziła bliźnięta i ma zamiar po roku dopiero wrócić do pracy i podobno szef zaczął jeździć do psychoterapeuty!!! boki z tego zrywaliśmy :) :) teraz cieszymy się naszą rodziną i że nie musi Go oglądać, ale zadzwoni od czasu do czasu krwi nam napsuć. i co by tu z nim zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elo Kwencja
masakrejszon :o A ona pracowała do którego miecha ciąży?To macie jusz trójeczkę maluszków?Ito go niepowstrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polerujący granity Florian
nic nie rób, może poza witaniem pana słowami: witam wielbiciela cudzych żon tym sp[osobem szefuńcio zafunduje sobie gruntowną psychoanalizę i może dojdzie do jakichś sensownych wniosków w związku z własną osobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef podrywa mi żonę
tak, mamy trójkę :) :) cudne dzieci, córka i dwóch chłopców teraz :) w pierwszej ciąży żona poszła na urlop 2 tygodnie przed porodem, w drugiej pracowała do 8. miesiąca. co jeszcze poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferenczy
Wow, niezły dupek. Pozostaje wam go ignorować.. na takich nie ma rady, zwłaszcza, że to jej szef.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef podrywa mi żonę
dupek to mało powiedziane, mówię Wam, często chcę mu mordę obić. wcześniej go chciałem zabić nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elo Kwencja
Niezaciekaiwe wiec.Myslalam ze byla na zwolnieniu. Dziwne ze kobieta w ciazy z innym podoba sie innemu mezczyznie to niezgodne z instynktem.Ignorujcie go poprostu,Raczej nic innego niezrobicie.Nie obijesz mu buźki przeciez.A on jest chociaz przystojny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. zmienić pracę 2. oskarżyć gościa o molestowanie (tak, słowa też pod to podchodzą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
Jesteś pewny że żona nie miała z nim romansu?Bo dziwne że szef inwestuje w ią cały czas,jak by zobaczył że mu dała kosza to by odpuścił a nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef podrywa mi żonę
facet nie jest brzydki, przyznaję, no i wyedukowany, doktorat na politechnice. ale poza tym palant kompletny. żona też ma doktorat więc gadają jak równy z równym i on jednak bardzo liczy się z jej zdaniem w pracy. ostatnio jak dzwonił i żona dała na głośnomówiący i zasiała mu tekstem, jaką wartością jest rodzina i że powinien kochać swoją, a on na to: droga B. każdy ma swoją cenę, jaka jest Twoja? żona na to: po urodzeniu bliźniąt i posiadaniu tak cudownej rodziny, to by się pan szefie nie wypłacił on na to: mam sporo oszczędności, ale rozumiem, że muszę wziąć kredyt. niezły świr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferenczy
No nie dziwię się, że Ci się nóż w kieszeni otwiera. Nie wiem czy tego nie można podciągnąć pod molestowanie.. hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
Dla świętego spokoju zrezygnowałabym z tej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elo Kwencja
Zarozumiały palantttttttttt!Ico ze ma doktorat!Ale emocjonalnie jest na poziomie przedszkola.Tylko ignoracja,ni cinnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef podrywa mi żonę
że nie miała romansu jestem pewien, w pracy u żony pracuje mój dobry kolega tak samo długo jak ona, o wszystkich romansach, szybkich numerkach wszyscy wiedzą, żona też miała problemy, bo z powodu tej adoracji wszyscy ją podejrzewali. poprzednia szefowa jak pisałem też inwestowała w żonę ile mogła, awansowała Ją ile tylko się dało, wysyłała na najważniejsze zebrania i spotkania, a przecież nie podrywała mi Jej, ani nie była w Niej zakochana, ani nie chciała się z Nią przespać jak sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ignorujcie ile możecie, później niestety zostanie zmiana pracy. Twoja żona ma pewnie mocne cv, kilkuletnie doświadczenie, więc może uda się znaleźć coś równie dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghj
niezła historia co ta twoja żona ma w sobie? jest jakaś niezwykłą pięknością, zgrabnością itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghj
Ja bym takiego zajechał, nie powstrzymałbym się niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loreal - jestem tego warta
droga B. każdy ma swoją cenę, jaka jest Twoja? żona na to: po urodzeniu bliźniąt i posiadaniu tak cudownej rodziny, to by się pan szefie nie wypłacił on na to: mam sporo oszczędności, ale rozumiem, że muszę wziąć kredyt. było mu odpalić OWSZEM, kolejny, nigdy nie spłacony kredyt zaufania U SWOJEJ ZONY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef podrywa mi żonę
żona jest świetną kobietą, dla mnie jest bardzo piękna, no ale wiem, że nie jest jakąś MEGA Mega pięknością, na widok której faceci by szaleli. ale jednak ma coś takiego w sobie, że zawsze podobała się ludziom - i mężczyznom i kobietom, na studiach - razem studiowaliśmy - bardzo wielu kolegów do niej podbijało i mówiło o Niej. nawet koleżanki lesbijki też!! po tylu latach małżeństwa myślę, że zaważają na tym 3 sprawy: klasyczno-południowa uroda żony, która teoretycznie każdemu może się podobać, Jej taka królewska godność - żona zawsze jest na dystans do innych, co czyni Ją tajemniczą i nie do zdobycia, a to sie podoba i nawet mnie się podoba po 12 latach znajomości i pociąga mnie to, od żony bije ciepło i serdeczność z drugiej strony, tym mnie urzekła, po pierwszej rozmowie chciałem, żeby urodziła mi dzieci :) teraz spadam czas karmienia bliźniaków a o zmianie pracy żona myśli, chce tylko dociągną 10 lat w tej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elo Kwencja
Musi być bjutiful łomen.A Ty kolego czujesz zagrozenie z jego strony?Tak mie sie wydaje ze jednak czujesz sie zagrozony.Piszesz ze on tez jest pzystojny,madry,ma pozycje i kase.niewiem poco mu twoja pieknosc skoro ma swoja.Znacie jego zone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
Albo powiedzcie jego żonie co on wyprawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko uprzejme doperdolenie
będzie skuteczne "on na to: mam sporo oszczędności, ale rozumiem, że muszę wziąć kredyt." - Jak Pan słusznie zauważył: każdy ma swoją cenę. Proponuję spytać Pańskiej żony, na ile siebie wycenia. Może oszczędności nie będą wcale potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henio Genio
Też bym się czuł zagrożony, jakby jakiś facet startował mi do dziewczyny. I tak chłopie jesteś dzielny dużo wytrzymałeś, a o żonie nie wspomne, musi mieć po prostu klasę kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobakix
U mnie w pracy też dyrektor leciał na jedną laskę, kiedyś przyszedł mąż i normalnie awantura była konkretna. rozwalił biurko, szef czerwony jak burak, laska dostała dyscyplinarkę, potem niby my mieliśmy zeznawać, każdy się bał. przeczekajcie jeszcze ile trzeba i niech żona szuka innej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghj
A ja bym mu dopierd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef podrywa mi żonę
żona jego wie o wszystkim, ale udaje, że tego nie widzi po prostu, najdziwniejszy jest fakt, że facet się tak zaciął właśnie na moją żonkę, mają liczne wyjazdy integracyjne, pełno młodych, atrakcyjnych kobiet, które z chęcią by mu wystawiły ciałka, a on nigdy nic tylko moja żona i żona (Ona nie jeździ na te wyjazdy nigdy). a co do zagrożenia to czuję się zagrożony, owszem, w tym sensie, że jakiś bezczelny samiec podrywa mi żonę, z którą mam potomstwo i która jest moim skarbem, nie, że czuję się gorszy od niego, mam głębokie poczucie swojej wartości, a żona mnie niemal codziennie utwierdza, kim dla niej jestem i tego się nie obawiam, po prostu on mi działa niesamowicie na nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamijami
Trzeba gada dobić, nie ma rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef podrywa mi żonę
Wczoraj żona była na rozmowie i szef krótko z Nią rozmawiał: albo zdecydujesz się rozpocząć nowe życie albo zwolnię Cię dyscyplinarnie. żona w tej sytuacji chce złożyć wymówienie, ale mówi, że jeszcze poczeka, bo szef ma humory, a i tak żonka w styczniu miała do pracy wrócić i kombinujemy, co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×