Dlaczego oni wszyscy zawsze spotykają inną?

Kolejny raz zawiodłam się na męzczyznie. Jestem jeszcze mloda, za rok kończę liceum i idę na studia. Mimo mojego wieku kilku mężczyzn zdązyło mnie już głęboko zranić. Kilka miesięcy temu poznalam kogos. Miły, przystojny, szarmancki, wykształcony, ambitny. Myślałam, że mu na mnie zależy. Mówił takie piękne rzeczy. Planował ze mną przyszlosc. Miesiąc temu nagle zamilknął. Tęskniłam i cierpiałam, ale miałam nadzieje na jego powrót. Wczoraj napisal mi, ze poznal kogos na wyjezdzie i chce z nia być bo ona jest blizej, jest ode mnie starsza.. Czuje sie jak idiotka. Zabawił się mną póki nie miał nikogo lepszego na oku, a później uciekł jak gówniarz i bał się powiedzieć mi, że zostaję sama. Jest mi smutno. Przykro mi się zrobiło jak przeczytałam wiadomość od niego. Jak ja mam teraz żyć? Znowu wyszłam na kogoś, kto jest nikim dla całego świata.

Faceci to swinie wszyscy! Facet to najgorsze co moze spotkac kobiete! chcesz byc szczesliwa? unikaj facetow

z taką młodą dupą po coś innego niż darmowy sex? Co ty myślisz, że jako niedawny gimbus to jesteś dla kogoś atrakcyjne więcej niż do rozłożenia nóg? :D:D:D

nie ONI WSZYSCY tylko CI KONKRETNI na przyszłość NIE MYŚL ZE COŚTAM i NIE SŁUCHAJ SŁÓW, tylko OBSERWUJ i WYCIĄGAJ WNIOSKI Z OBSERWACJI słowa nic nie kosztują

Musisz brać pod uwagę, że młoda dziewczyna, niepełnoletnia nawet, przywiązana do rodziców nie będzie partnerką dla dojrzałego faceta. ale śmiem wątpić czy on był dojrzały, takiego świństwa nie robi się nikomu Musisz znaleźć równowagę miedzy zaufaniem a ostrożnością, piękne słowa są nic nie warte

Mnie już nawet nie chodzi o to, że mnie zostawił... Ale czemu on mnie potraktował jakbym była nikim ? Było niewygodnie to przestał sie odzywac. Ja jestem dojrzała ponad wiek, mógl przynajmniej zadzwonić powiedzieć co jest i sie ze mna pożegnac. O nic wiecej nie prosze. A takie trzymanie mnie w niepelności to przejaw niedojrzałości.

tak tak, faceci są straszni i tylko dręczą te biedne niewinne i prześladowane niewiasty :D wystarczy się nie pchać za szybko w głupie bezsensowne związki tylko dlatego że się jednej czy drugiej wydaje że on ją kocha. Kilka spotkań i oni już są para nawet się nie znając a potem żal i płacz że nie wyszło. A gdybyście się tak nie spieszyły i poświęciły czas na poznanie przyszłego partnera to w wielu przypadkach nawet byście nie zdążyły się z nimi związać.

Czegoś nie dopowiedziałam. Nie byłam z nim w związku, nawet nie uprawiałam z nim seksu. Po prostu.. było mi z nim dobrze i myslałam, że jest inny.

piszesz że jesteś młoda i już Cię kilku facetów zraniło - po części to Twoja wina i dalej tak będzie jeśli będziesz powtarzała swoje błędy. Nie ma się co spieszyć i pakować w kolejne związki tylko po to by nie być samej.

nie ten to inny - tylko uważaj na siebie i nie śpiesz się, wystarczy tylko analizować i od czasu do czasu użyć rozsądku :)

Mam tak z każdym. Więcej już zadnemu nie zaufam choćby był najlepszy na świecie. Nie i koniec. To za bardzo boli. Ja szybko sie przywiazuje do ludzi, jestem dobra, chce moc kogos kochac.

Ja wiem ,ze to nie koniec świata.. ale mimo wszystko boli.

Byłam w niego taka zapatrzona, tak go podziwiałam, uwielbiałam, a on zrobil mi takie cos.

wyimaginowany świat Mnie już nawet nie chodzi o to, że mnie zostawił... Ale czemu on mnie potraktował jakbym była nikim ? Było niewygodnie to przestał sie odzywac. Ja jestem dojrzała ponad wiek, mógl przynajmniej zadzwonić powiedzieć co jest i sie ze mna pożegnac. O nic wiecej nie prosze. A takie trzymanie mnie w niepelności to przejaw niedojrzałości. A ty wziełas sobie za punkt honoru nauczenie dojrzałosci wszystkich gówniarzy z twojego otoczenia? No, daj spokój :D Każdy sam wystawia sobie swiadectwo i każdy sam zbiera co posiał ty sie co najwyżej zastanów co każe ci wchodzić w relacje z ludźmi którzy cie ranią

Oni poczatkowo nie dają zadnych sygnałow ze mogą mnie zranic..

Ja nikomu tego nie życze.. To straszne kiedy ktos znika niespodziewanie. Boisz sie, ze cos mu sie stalo, że moze jest w szpitalu albo jeszcze gorsze rzeczy chodza Ci po glowie. A okazuje sie ze on jest idiotą.

Oho. Witam koleżankę z tą samą sytuacją. :D Tacy jak oni są idiotami. Ale najbardziej pasuje mi tu okreslenie TCHÓRZ.

tak, faceci to tchórze i wolą zniknąć niż się tłumaczyć, a ty następnym razem obserwuj i poznaj kogoś dobrze, zanim się głupio i bez sensu zaangażujesz i piękne słówka jak ci wyżej napisała jakaś kobieta, nie zawsze mają pokrycie w rzeczywistości.

"To straszne kiedy ktos znika niespodziewanie. Boisz sie, ze cos mu sie stalo, że moze jest w szpitalu albo jeszcze gorsze rzeczy chodza Ci po glowie. A okazuje sie ze on jest idiotą." Dokładnie tak jak u mnie.

bolec uorkiestra Współczuje Ci bardzo, wiem co czujesz. A on juz sie odezwał czy nie

Nie minęło wiele czasu odkąd zamilkł, ale z każdym dniem mam coraz bardziej na to wylane.

Jedyne co mi nie pasuje to "jestem dojrzała jak na swój wiek" i "kilku mężczyzn zdążyło mnie już skrzywdzić". Dojrzałość to między innymi umiejętność zaakceptowania i dostosowania się do ograniczeń swojego wieku. "Kilku mężczyzn", powalająca naiwność, młody wiek i dojrzałość? Nie, to nie pasuje. Nie byłaś z nim w związku, a wierzyłaś w "piękne rzeczy o planowaniu przyszłości"? To jest dojrzałość? To jest zwykła naiwność, żeby nie powiedzieć bezmyślność. "Nie zdradzają żadnych sygnałów" - nie muszą, Ty sobie sama dorobisz to co chcesz. Facet przez kilka miesięcy mydlił Ci oczy, jednocześnie nic nie obiecując, a Ty teraz płaczesz, że Cię zostawił. Nabierz trochę dystansu do ludzi, weź pod uwagę ten prosty fakt, że ktoś może nie traktować Cię poważnie. Owszem, facet zachował się podle, tym bardziej, że pewnie wiedział, że Ci na nim zależy. Tylko spójrz na to z jego strony, jeżeli był od Ciebie sporo starszy (wnioskuję po tym, że już jest "wykształcony", podczas gdy Ty dopiero będziesz kończyć liceum) to mógł zwyczajnie nie mieć ochoty tłumaczyć się przed dość emocjonalną, niepełnoletnią dziewuszką. Dupek, ale co poradzisz?

o jednego cwela mniej w Twoim życiu, tylko na dobre Ci to wyjdzie. cała sytuacja na pewno nie jest przyjemna, ale można z niej wyciągnąć naukę na przyszłość odnośnie ludzkiej natury i nabrać trochę przezorności w angażowaniu się. ; )

"cała sytuacja na pewno nie jest przyjemna, ale można z niej wyciągnąć naukę na przyszłość odnośnie ludzkiej natury i nabrać trochę przezorności w angażowaniu się" Tak, to się przydaje bardzo. Ja się tego nauczyłam i dlatego teraz umiem przejść na tym do porządku dziennego w miarę szybko, mimo, że on się okazał typowym dupkiem. Płakać za nim na pewno nie będę. Co najwyżej jest mi smutno i jestem rozczarowana jego postępowaniem. Wydawało się, że ma głowę na karku i jest prawdziwym mężczyzną, a nie tchórzem. I wydawało się to nie tylko po jego słowach ale i CZYNACH. Jednak na pokaz to wszystko.