Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zabawkowa rozpacz

Zagracony pokój dziecięcy. Pomocy

Polecane posty

Gość do madrej laski
a po co dzieciom tyle zabawek. jak maja tyle, to nie umieja doceniac. mialyby po 3 miśki i bylby spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, aż tyle tego???? A to źle,że ciocie czy babcie kupują dziecku zabawki? Ja bym sie cieszyła. Jeśli ktoś nie umie sobie poradzić z nimi to wynika to tylko z nieudolności; jesli macie strych, to wynosicie te nieużywane (jesli dzieci są starsze niz 2,3 latka to po cholerę jeździki jakieś i pchacze, grzechotki???), te którymi się bawi tez wynosisz, a po kilku mies przynosisz z powrotem, zabierasz obecne, a dziecko cieszy się jak nowymi zabawkami. Jesli zaś ktoś w ogóle nie ma miejsca to oddajesz te,którymi dzicko się nie bawi - dobra metoda na naukę dzielenia sie (Kasiu, wybtierz jakąś zabawkę, ktora oddasz Zuzi) albo sprzedajesz na allegro, ostatecznie wyrzucasz. Ja wszystkie połamańce i autka bez kółek systematycznie usuwam, bo mnie zwyczajnie drażnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego te twoje dzieci sie naucza? Zero kreatywności żal mi tych twoich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zamówiłam u tej Pani na stronie:'http://kobieta-matka.pl/category/dla-dzieci/ fajne zasłony z kieszeniami i wkładam w nie drobniejsze zabawki, niektóre maskotki fajnie tak w niej wyglądają. Można też zamówić takie segregatory-kieszonki na ścianę, szafę itd. Dużą zaletą jest to, że można sobie coś wymyśleć samemu: formę, materiały, kolory a Pani szyje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu jak każde dziecko ma swój pokój to zabawki są rozłożone na kilka pomieszczeń a jak się kisi kilka dzieci w jednym to i zabawki się kiszą razem z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wam tyle zabawek? kurczę, ważne żeby dzieku też umiejętnie dobrać zabawki, po co 7 wózków dla lalek, przewijak dla lalek, toaletka świeciąca, wszystko grające o matko. ja bym p*****lca dostała razem z dzieckiem. Schowaj częśc do piwnicy, potem wymień na te, którymi się już nie bawicie a może po prostu zmniejsz ilość zabawek? może lepiej żeby się bawiła książeczkami i grami edukacyjnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mialam ogromny problem z zagraconym pokojem ... moja córka dostawala masę zabawek od dziadków i nic im nie przemawiało do rozsądku, dlaej kupowali ;/ ale w ktoryms momencie zdecydowalismy sie z mezem na remont i zatrudnilismy dekoratorkę wnętrz panią Ewę Romanow http://www.ewaromanow.pl/ , ktora nam fajnie podpowiedziala jak zagospodarować przestrzeń w pokoju córki i w ogole w domu,zeby troche ukryć zabawki ;) No i teraz jest o niebo lepiej, choc wiadomo,ze nie idealnie , jak to z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serminka
Mam ten sam problem, i zrobiłam tak sprytnie, posegregowałam te najlepsze i niepotrzebne, czyli wlaśnie krzesełko dla dzieci, dwa wózki spacerowe i zawiozłam do teściowej w mieście 30km od naszego miasta. Przeraziła się, powiedziałam że już nie musi kolejnych zabawek kupować, że jak dzieci do niej przyjadą to mają się czym bawić, a pozostałe prozkręcałam i do piwnicy schowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier/dole jakim trzeba byc ulomnym czlowiekiem zeby nakupic tyle gratow i wszystko to chomikowac :o Szok szok szok :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostaje 500+ i kupuje, a jedynacy nie mają za co żyć, małpy pisowskie nawet dzieci skłóciły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam podobny problem, choć zabawek mamy duuużo mniej. Dzieci (przedszkolaki jednej płci) póki co zajmują jeden pokój i stoją w nim dwa łóżka, dwa biurka, narożna szafa, dwa wąskie regały i komoda. Gry planszowe, puzzle, wszelkie układanki, karty zajmują jedną szufladę w komodzie. Pluszaki stoją pod ścianą w miękkim koszu-worku. Większe zabawki drewniane, dwa duże auta i książki znajdują się na półkach na regałach, tam też stoją pudła z plasteliną, dmuchańcami na basen, pistoletami na wodę i innymi rzeczami, z których dzieci na co dzień nie korzystają. Tam też stoją dwa mniejsze koszyki, w których umieściliśmy małe zabawki, resoraki, jakieś piłeczki. Większe zabawki stoją w koszu na podłodze. Na podłodze stoi także warsztat i jeździk. Każde łóżko ma dwie szuflady- w jednej przechowujemy pościel, drugą użytkujemy w innym celu. U jednego dziecka znajdują się zabawki, którymi już się nie bawią i inne niepotrzebne duperele, u drugiego klocki i kolejka.

Kredki, malowanki, zeszyty - to wszystko stoi na biurkach. Sporo półek mamy jeszcze pustych, ale z czasem się zapełnią - pokój powstał już z myślą o szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×