Po co były wysyła mi zdjęcie swojej córeczki?

Zastanawiam się właśnie.. Po co? Chce, aby było mi przykro, czy jak? Nie utrzymujemy w ogóle kontaktu. Wie, że ja też chce córkę.. On chciał ją ze mną, ale.. nieważne.. Wcześniej napisał mi że będzie ojcem, a teraz wysłał zdjęcie córki... Chyba chce mi zrobić przykrość, czy jak?

Bo ma jebca, olej to.

Heh ... odpisałam mu: "kim jesteś?" Nie odpisał... :P Pewnie nie może uwierzyć, że śmiałam wyrzucić go z kontaktów... Na początku naprawdę się zastanawiałam od kogo to... tylko się domyśliłam, bo pamiętam końcówkę numeru. No i oznajmił mi, że będzie tatą... więc to na pewno on...

Ninka131 - ale sama powiedz, czy to normalne? Po co mi to pisze? Abym rozpaczała, że nie dałam mu sobie zrobić dziecka? Czy jak? Czy to może jednak norma? I tak się robi?

Swoją drogą po co on w ogóle trzyma jeszcze mój numer?

może za zemste ? kto wie

Też mi tylko to do głowy przychodzi... Bo nie widzę innej przyczyny... W gruncie rzeczy to właściwie nie ma powodu aby się mścił... ale też tak to widzę.. Wie, że ja też chciałam córkę ... i wysyła jakby nigdy nic.. Chyba powinien pomyśleć, że to nie wypada i że może mnie zaboleć.

Też uważacie, że to niekoniecznie pasuje? Czy może mnie się tylko tak wydaje?

heh jeszcze raz zapytałam z kim mam przyjemność... nie odpisuje.. :P Widać nie spodobała mu się moja reakcja.. :P Z drugiej strony to wręcz bezczelne zakładać, że będę jego nr trzymać do tej pory...

że to własnie z tobą chciała ją mieć i to wszystko !!!1 Co za ludzie ?!??!?!

i nie powiedzą , czego chcą tak naprawdę ?

Hmm ... nigdy go nie rozumiałam chyba.. i teraz też nie wiem co naprawdę to ma znaczyć. Niby ze mną chciał, ale nie byłam przekonana że to ze mną chciał... tylko po prostu chciał... Może to z zemsty, że śmiałam nie chcieć... nie powiem partia świetna. Ale nie czułam, że jestem ta jedyna, tylko spełniałam kryteria, czyli byłam ładna, wykształcona - tak to odbierałam.

Dlaczego ludzie tak się ranią? i nie powiedzą , czego chcą tak naprawdę ?" Zatem też uważacie, że chciał mnie zranić? Prawidłowo to odbieram?

a nie możesz przyjąć, że chciał sie pochwalic swoim szczęsciem? bedzie ci łatwiej ;)

Ludzie zwykle pokazują zdjęcia swoich dzieci, żeby się pochwalić.

ale skąd przypuszczenie, że chce się cieszyć razem z nim? Nie utrzymujemy kontaktu.

I TO WSZYSTKO !!!!! Cierp baranie , jeśli ją jeszcze kochasz, zobacz co straciłeś !!!! to dziecko mogło być twoje ! To chciała ci powiedzieć !

Też wysyłacie takie zdjęcia byłym, z którymi nie utrzymujecie kontaktu? Wydaje mi się to przesadą w tym przypadku szczególnie... Bo chciał córkę ze mną. Nawet rozmawialiśmy o niej.. naszej córce znaczy się. śmiał się, że ma nadzieję że po mnie odziedziczy tylko urodę.. a nie charakter itd. :P A teraz przysyła mi zdjęcie córki? To dość okrutne powiedziałabym..

on jest facetem, ja jestem kobietą. :P

TAK JA Z TOBA MIEĆ I TO WSZYSTKO !!!!! Cierp baranie , jeśli ją jeszcze kochasz, zobacz co straciłeś !!!! to dziecko mogło być twoje ! To chciała ci powiedzieć !" Ale coś w ten deseń bym to odebrała. Bo chyba nie jestem właściwą osobą do zachwycania się jego córką. Chyba to nie fair?

I gnój nie odpisuje... ubodło go, że nie trzymam jego nr do dzisiaj... No tak jak śmiałam.

kiedy mi napisał, że będzie tatą dostałam cios. Odpisałam dopiero kolejnego dnia, suche zimne gratuluję. Ale jak widać na tym nie skończył... Teraz musiał wysłać mi zdjęcie.

Myślę, że wiedział jaką przykrość i ból mi sprawi. Zrobił to celowo... Może jednak bardziej mu zależało niż mi się wydawało.. Albo po prostu zemsta, że śmiałam nie chcieć być matką jego dziecka.

Swoją drogą widocznie czasami jeszcze myśli o mnie, skoro wysłał mi to zdjęcie. no nie? :P

I gnój zepsuł mi noc, a może i cały weekend. :(

olka, aleś ty skupiona na sobie aż wstyd :O

Co mam kwiczeć z radości, czy jak?

Już na święta nawet nie wysyłamy sobie życzeń, a zdjęcie córeczki mi wysyła?

drętwy temat, faktycznie masz co roztrząsać:o

to co w tobie dziś bulgocze to żal ale on wcale tego nie musiał zrobić świadomie to raz a dwa - z twojej reakcji wynika, że jeszcze nie wyszłas z tego związku nie potrafisz spojrzeć na to dziecko jak na klonika kogoś z kim kiedyś łaczyło cię coś fajnego?