Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olkae34

Po co były wysyła mi zdjęcie swojej córeczki?

Polecane posty

Gość olkae34
A jeszcze pamiętam, że przez byłą czuł się wykorzystany. :P A to było tak, że już nawet mieszkali ze sobą, jakoś to było bardziej gwałtowne. I brat mu powiedział, że coś mu się tam nie podoba i że on nie ma doświadczenia w związkach, bo to był jego pierwszy związek i że ma przystopować. Więc wymyślił, że ona ma przyjeżdżać do niego z drugiego końca Polski na weekendy. I ona się wyprowadziła i przyjeżdżała. :P I jak ja nie chciałam do niego jechać, to mówił, że A jeździła i tak dalej. A ja, że ona to ona, ja to ja. :P Mieszkał z dziewczyną (to prawie jak oświadczyny w moim odczuciu, po czym ją praktycznie wygnał i kazał do siebie przyjeżdżać co weekend i jeszcze czuł się wykorzystany?. No masakra dla mnie... I jeszcze obrażony śmiertelnie, że w końcu się znudziła tym krokiem w tył. I też nic nie zrobił, aby ją powstrzymać przed odejściem. Choć leczył się z tego "wykorzystania" kilka lat... :D Heh.. to ciekawe, co o mnie myśli... skoro ja jeszcze gorsza.. ale mnie to raczej nie kochał... Ale to prawie jak widać żadna różnica w jego wykonaniu.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Niby trochę uwzględniał... ale to raczej w celu zwabienia mnie w celu rozmnożenia. Pewnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Bo jak byłam pod ręką, to aż tak nie wymyślał tych rozrywek. Dbał co prawda bardzo o nastrój, ale to pewnie dlatego, że musiało być "idealnie". czyli jak w kinie. Świece w całym mieszkaniu, zapach kadzidła, dobre wino, idealna muzyka... nastrój iście kinowy... To mi się podobało, nie powiem... Ale to raczej nie dla mnie, tylko musiało być idealnie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Na obiady nie dawałam się zaprosić itd. Co jak widać miał mi za złe. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Ale musi się pewnie na mnie skarżyć obecnej. To dopiero opowiadał, jaki to ze mnie potwór... A ze mną był wiele dłużej. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zappppomniałam nickkkku
no to widzisz. niby niezależny, ale opinia brata była na tyle decydująca, że wygnał dziewczynę, tak się bał wykorzystania...to zobacz jakie on musi mieć mniemanie o kimś kogo rzekomo kocha. cierpiał, ale nie zawalczył, bo przecież popsułoby mu to idealny obraz siebie. ani ty ani ta poprzednia, ani ta nowa nie wiele dla niego znaczycie, za mało znaczycie żeby zawalczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nikkkkkt69
Wiesz miałam nieco podobną sytuację i tez za cholerę nie mogłam zrozumieć po co on to zrobił. Mój ex z którym byłam kilkanaście lat po 10 miesiącach przysłał mi wiadomość, choć nie utrzymywaliśmy ze sobą żadnego kontaktu, że on jutro żeni się, jest super szczęśliwy itd. Zatkało mnie i bardzo zabolało. Odpisałam dużo szczęścia, a on napisał do mnie na drugi dzień - dzień jego ślubu - i wspominał najpiękniejsze chwile naszego związku, pytał czy mam po nim jakieś pamiątki, bo jeśli nie to on mi przyniesie. Zorał mnie strasznie. Też długo zastanawialam się po co to zrobił? Rozumiem Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zappppomniałam nickkkku
jesteście gdzieś daleko za: opinią brata i jego własnym ego, znaczycie mniej niż: jego idealna wizja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barabara23
Twój temat powinien brzmieć 'wspomienia po byłym' :p a powiedz jak w łóżku wam się układało? Był dziki i namiętny czy raczej mechaniczny? A może wogole bylo kiepsko? (sprawy łóżkowe dużo mówią o związku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Właśnie zadzwonił do mnie... nie odebrałam!!! Teraz to dopiero nie wiem o co mu chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zappppomniałam nickkkku
może bardzo pragnie byś miło go wspominała:P ale z tych facetów dupki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Myślicie, że zadzwoni jeszcze raz? Odebrać? Może sama powinnam oddzwonić? Cholera... po co mi to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zappppomniałam nickkkku
oddzwoń i powiedz, że dzwonił ktoś do ciebie z tego numeru. jak się potoczy rozmowa, wypytaj o co mu chodzi prosto z mostu, wcześniej walnij sobie meliskę. i będzie sprawa załatwiona:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barabara23
ODBIERZ!!! Albo odzwoń i zapytaj kto mówi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zappppomniałam nickkkku
ale się dałam wkręcić w pogaduchy na kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barabara23
Zrób to teraz, od razu. Bez zastanowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Ehh... boję się, wiecie? Z jednej strony boję się, że jak oddzwonię i pogadamy, to rozmowa potoczy się tak, że totalnie mnie to rozwali emocjonalnie... A z drugiej strony już i tak teraz o tym będę myśleć ciągle. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Dobra dzwonię!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zappppomniałam nickkkku
będzie numer, jak się okaże że to nie jego dziecko, nikt nie zaciążył, a on chce wrócić:P dziecko sąsiadów, historia wymyślona... będziesz do niego oddzwaniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barabara23
Boże ale emocje! Czytałam cały temat i się wkreciłam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Kocha mnie i chce sie rozwieść! O cholera... Chce byśmy wychowali razem Jule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Muszę ochłonąć:o już całkiem rozwaliło mnie to emocjonalnie. Ja go chyba kocham nadal. Ehh...to chyba zmieni moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34
Ostatni post z 21:10 to podszyw oczywiście. Oddzwoniłam i... nie odebrał. O co chodzi? Mętlik totalny, może nie mógł rozmawiać i jeszcze oddzwoni... Ech, chyba za bardzo się w to wkręciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zappppomniałam nickkkku
niezrównoważony koleś. akurat matka odda mu dziecko. ktoś nam się tu podszył? pan idealny i takie emocjonalne wyznania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zappppomniałam nickkkku
spietrał? czekaj aż oddzwoni, jak nie oddzwoni olej ciepłym moczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcskhfdkj
Po prostu jak zadzwoniła to koleś miał żonkę przy boku więc nie odebrał. Zadzwoni pewnie jak pójdzie na stronę. Żałosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też myślę, że to mogła być żona. No nic, póki co on nie dzwoni, a ja już też nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert 37
Nie życzę sobie żebyś pisała o nas na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkae34.
Z tym dzwonieniem to podszyw. Gdzie on zadzwoni, jak nawet nie odpisał. nie ma takiej opcji. Podszyw się nudzi i wymyśla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×