moja bliska osoba umiera własnie na raka..

zdiagnozwany rak watroby z przezutami,nie dajaj jej szans na przezycie,a ja głupia wierze ze sie cofnie,nikt nie moze odebrac mi nadzieji

kochana. nie trać nadziei :) trzymaj się.

co to za osoba

Nadzieja umiera ostatnia, więc nikt Ci jej nie odbierze. Miej nadzieję i głęboko wierz w to, że będzie dobrze.

mama mojego meza,starsza osoba,ale miałam z nia dobry kontakt,zawsze sobie mowiłysmy co sobie myslałysmy nawet jesli to by lo cos niemołego,zero niedomowien,ale lubiłe ja bardzo,była mi bliska,duzo jej sie zwierzałam,bardzo pozytywna osoba..:(dlaczego?mogła by jeszcze troche pozyc..nie mam sił na ten jebany chory swiat

ile ma lat?

stulej91 tak ma 77 jest juz stara,ale powiedziałbys to jej w OCZY?NIKT NIE CHCE UMIERAC NAWET 7 LETNIA BABCIA,moja siostra miała 38 lat gdy zgineła w wypadku samochodowym tez nie chciała umierac,co nie umniejsza smierci babci,ktora rowniez chce zyc..kazdy chce zyc poki ma jeszcze sił,moja tesciowa ma duzo sił,jest swietna osoba,nie moge sobie teg wyobrazic ze umrze,czula sie super ostatnimi czasy...

i jak tu rzyc dalej ?:(

wiem co czujesz.. :( ale badz z nia w tych ostatnich chwilach,nie mysl o sobie poki co.

nie-wrazliwa... ale ja powstrzymac sie od płaczu przy niej gdy j zobacze nie wytrzymam;( a nie chce widziec ja płacze:(

ja tez w pierwszych dniach nie moglam sie powstrzymac,dziadek spal wiec nie widzial ale jak sie obudzil to mimo wszystko bylo mu strasznie przykro(byl w hospicjum;momentami nie kontaktowal) , raz mnie tak mocno zlapal za reke,a ja go puscilam i wybieglam z sali :( tak strasznie zaluje teraz ...

jak z nia mam rozmawiac,o czym?jak udawac ze to zwykła rozmowa,a nie mozlwie ze ostatnia...;(co powiedziec komus,kiedy sie go moze widzi ostatni ra?z

moja bacia miała raka z przerzutami na wątrobę,wiem jak to jest... Tyle,że onkolog dał jej chemię w tabletkach i powiedział tylko,że albo to pomoże,albo zaszkodzi...ale jak podejmować takie decyzje? każdy wierzył,że będzie lepiej... nie poddawaj się...pozdrawiam:*3Maj się cieplutko:*

zmow za nia Koronke do Milosierdzia, juz tylko tyle mozesz zrobic, niech idzie do nieba

choroba jak choroba, życie. dopóki żyje to nie umiera. ale nie ma co się łudzic, rak w podeszłym wieku z przerzutami, to raczej niechybna śmierc. grunt żeby dobrze wykorzystac ostatnie dni i sie z tym pogodzic. współczesna medycyna zapewnia komfort nawet w ciężkiej chorobie.

ja choruję na wątrobę i zołądek mam 32 lata nie moge jeśc chudne źle sie czuję mam wymioty i bóle nie mam siły pracować i w ogóle żyć :(