Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Buszujący w żbożu27

Co byś zrobił/a na moim miejscu?

Polecane posty

Gość Buszujący w żbożu27

Jestem facetem- mam lat 27, mieszkam w małej miejscowości na Mazowszu. Urodziłem się i wychowałem w dysfunkcyjnej rodzinie. Ojciec - tyran i alkoholik znęcał się nad nami ( mną i dwojgiem rodzeństwa) oraz nad moją Mamą. Mama pomimo swoich staran nie mogła zastąpić ojca z którym z biegiem lat przestałem rozmawiać ( mieszkamy w tym samym domu) Rodzeństwo wyjechało do Danii. Pomimo tego, że nie jestem brzydki nigdy nie miałem dziewczyny, ba ja nawet nie mam koleżanek czy kolegów - kogoś tam znam ale nie są to bliższe znajomości. Przeważnie siedzę w domu, nigdy nikogo do domu nie zapraszałem - ze względu na sytuacją materialna rodziny ( nie najlepszą - brak remontów przez 30 lat) oraz ojca psychopate. Teraz mam 27 lat, wykształcenie wyższe- brak pracy i wg mnie brak perspektyw. Około 4 lat temu pojawiły się równiez problemy zdrowotne ze stawi- ból które one powodują ogranicza mnie czesto w normalnym funkcjonowaniu. Lekarze mówią że nie powinno tak być i powinnenem normalnie żyć. Jednak czasem nawet leki nie pomagaja . Pytanie do was co Wy byscie zrobili na moim miejscu? Ja nadal w tym tkwie . Brak pracy, znajomych, dziewczyny, brak zycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nisski smrodekk
idz do lekaraz niech ci przepisze relanium potem wez 10 tabletek i popij wodka mila i szybka smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buszujący w żbożu27
no thank u a jakieś inne pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pQmGFPgXWh0gBBYGDHYTFElZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×