Mam tyle ciuchow, ze nie wiem co ubierac!!!!!

otwieram i mysle, lacze te ciuchy w coraz to nowe zestawy, bo kupuje zawsze z mysle, zeby do czegos pasowaly ale ta ich ilosc mnie przeraza, jak mialam malo to bylo zle, jak mam duzo to tez :( chodze we wszystkich, staram sie nie powtarzac zestawow, a niektorych nie zalozylam juz rok, bo nie mam kiedy, dziewczyny jak to ogarnac?

bo mnie na nie nie stac :(

napisałaś swoją sytuację a ja nadal nie rozmiem związku przyczynowo-skutkowego między pierwszą a drugą częścią zdania w temacie

Ja raz w roku robię przegląd całości, bo też mam dużo ciuchów, wręcz za dużo a niektóre z metkami leżą od paru miesięcy... :o Po przeglądzie zwykle daję duży worek jak nówki-sztuki- nieśmigane siostrze kolegi, kuzynce ;)

ldkmmcml słuszna uwaga :) Przeczytałam tylko pierwszą część zdania a później już tylko tekst. Właśnie autorko... To jak to z tobą jest?

Przebierz wg zasady "nie nosiłam tego od dwóch lat to won z mojej szafy". Obfotografuj i wystaw na szafa.pl

Możesz je dodatkowo podzelić na te, które mogą poleżeć w kartonie czekając na kupca i na te, które wyrzucisz jeśli nikt nie bezie chętny w przeciągu 2-ch miesięcy. Miałam problem zbyt dużej ilości ciuchów, ale przeprowadzka zmusiła mnie do opróżnienia szafy. Potem zrobiłam przegląd znów bo nic mi się nie podobało, nie miałam co na siebie włożyć. NAdal nie mam co włożyć, ale w szafie mam luz. Na wyprzedażach szukam klasycznych ubrań.

Ja też mam w domu dużo ciuchów ale zawsze dzień wcześniej myślę co ubiorę na następny dzień.

po prostu stojac przed szafa mam taki metlik w glowie, ze nic nie wiem, wiem, ze brzmi to dziwne, pozbywac ubran szkoda mi, bo mi sie wydaje, ze jeszcze mi przydadza, a ostatnio zorientowalam sie, ze w niektorych ciuchach nawet nie bylam, bo nie bylo okazji. chcialam kiedys wystawiac na allegro ale tam sa spore oplaty i wydaje mi sie, ze to nie bardzo sie oplaca.

mario- dobry plan, choc chyba zaboli mnie serce :( vfgffgggf- tez tak robie, ale u mnie to myslenie trwa i trwa, zawsze dobieram ciuchy jak juz zobacze prognoze pogody.

z drugiej strony kupuje raczej klasyczne ciuchy, nie mam obsesji na punkcie np. jednego ubrania i nie powtarzaja mi sie ubrania ani kolory, ciezko mi sie bedzie pozbywac, bo mam nature chomika.

chcialas sie tym pochwalic lachonie?

a Ty zazdroscisz?

z myśleniem kiepściutko, i bezładnie piszesz, bałagan we łbie i w szafie

nie mam czego lumpiaro

Może posegreguj w szafie wg okazji do ubrania. Np. wieczorowe w jednym ciągu na wieszaku, sportowe na jednej półce itp. Jak ci wygodniej. Ja np. układam wg kolorów :D

Może posegreguj w szafie wg okazji do ubrania. Np. wieczorowe w jednym ciągu na wieszaku, sportowe na jednej półce itp. Jak ci wygodniej. Ja np. układam wg kolorów :D

wez chodz gola zrob dobry uczynek

jak ma sie brzydka doope to sie nago nie chodzi:)