Czy Wasze dzieci też się tak zachowują/zachowywały?

Mam roczną córkę. Jest bardzo ciekawa świata i po wszystko wyciąga rączki. Od jakichś dwóch tygodni bardzo dziwnie się zachowuje: gdy jej czegoś odmówię (np. dziś poprosiłam, by nie ściągała z półki słownika), to podchodzi do ściany/szafy/poręczy łóżeczka i z całej siły wali w nią czołem :O Albo rzuca się do tyłu, na plecki :O Normalnie specjalnie robi sobie krzywdę. Jak na to reagować? No bo z jednej strony aż mnie rwie, żeby ją przytulić, uspokoić, ucałować to obolałe czółko, ale z drugiej strony wtedy pójdzie się paść cały efekt wychowawczy (mama mówi, żeby nie ruszać słownika-mimo to ruszam-mama mnie tuli i całuje) :O

moj synek gryzie jak mu czegos zabraniam.nie wiem czy to juz czas na takie wychowanie,bo to w sumie jeszce maluch i niewiele wie.najlepszy sposob to odwrocenie uwagi.moj kiedy pomimo mojego gadania rozrabia i nie slucha mnie wtedy mowie a gdzie masz autko albo o zobacz mucha leci,albo gdzie masz pileczke.u mnie to zdaje egzmin.przewaznie maly leci po pileczke

O, ja........... Roczne dziecko duzo rozumie i wiele wymusza, ale co tam-jest przeciez za male na wychowywanie :P

jak bedzie iało 20 lat to możesz zaczać wychowywac. teraz nieweile rozumie.

nie znam sie na dzieciach, ale to chyba alarmujace zachowanie? takie samookaleczanie jest podejrzane, jaka macie atmosfere w domu?

ale musisz byc konsekwentna i nie ulegac, roczniak probuje sil i jak mu teraz pozwolisz to amen pacierz :/