On mnie bije!

Cześć. Mój chłopak mnie bije:( rzadko się to zdarza ale niestety się zdarza... Gdy po uderzeniu płacze odpowiada że to przez moje zaczynanie się. Nie zerwie z nim bo bardzo go kocham i wiem że on mnie nigdy nie skrzywdzi chociaż pomyslicie sobie ze mnie bije, ale tez jestem sobie temu winna. Ciągle na mnie krzyczy , ma jakis problem a jego rodzina chyba mnie nie akceptuje bo jestem do nich małolatą i to chyba za biedną malolatna. Nie wiem co robic...:(

Cześć. Mój chłopak mnie bije rzadko się to zdarza ale niestety się zdarza... Gdy po uderzeniu płacze odpowiada że to przez moje zaczynanie się. Nie zerwie z nim bo bardzo go kocham i wiem że on mnie nigdy nie skrzywdzi chociaż pomyslicie sobie ze mnie bije, ale tez jestem sobie temu winna. Ciągle na mnie krzyczy , ma jakis problem a jego rodzina chyba mnie nie akceptuje bo jestem do nich małolatą i to chyba za biedną malolatna. Nie wiem co robic... Co byś mi poradziła?

lepiej uciekaj od niego bo pozniej bedzie jeszcze gorzej,,zrywaj z nim i to juz!!

Przecież nie każdy związek jest idealny.

Gal Anonim prosze cie napisz teraz, ze to prowokacja, bo nie moge uwierzyc w to co czytam

Tu nie ma żadnego pytania Galiie. Skoro uważasz, że Cię bije i nieakceptuje bo to Twoja wina to nie pozostaje Ci nic jak tylko bycie jego workiem treningowym i ścierką dopóki mu się nie znudzisz. Jestem w podobnej sytuacji, wierz mi. I też ciągle z nim jestem. Mało tego, robię dla niego gorsze rzeczy...

przestan nudne sa te twoje prowokacje dopiero na ogolnym pisalas, ze jestes szczesliwa mezatka a innym znow razem jestes facetem

"wiem że on mnie nigdy nie skrzywdzi " przecież on już Cię krzywdzi tym że Cię bije nie widzisz tego ? a jakiej porady od nas oczekujesz z takim podejściem hmmmm ? przecież jak Ci napiszę że od takich damskich bokserów to trzeba uciekać puki czas to Ty i tak tego nie zrobisz bo przecież go kochasz a facet już Ci wmówił że to wszystko Twoja wina masz dwa wyjścia odejść albo zostań i dalej spełniaj rolę worka treningowego jak facet się wkurzy Twoje życie i Twój wybór

i gdy będziesz umierała, powie: Przepraszam, ja naprawdę nie chciałem. Ale martwej dziewczynie nic to nie da.

JAk od niego nie odejdziesz to po co się użalasz?Ludzie mają większe problemy a ty najwyrażniej to lubisz,nie wiem jak można być tak zaślepionym,miłość miłością ale rozum też by ci się przydał ,ciekawe na co jeszcze mu pozwolisz