Facet nie ma matury

Moja kumpela za miesiac wychodzi za mąż za niby fajnego chłopaka , zaradnego i widac ze ja kocha... ale miedzy nimi jest duuza bariera edukacyjna- ona jest po dwóch kierunkach studiów- zawsze pilna, zawsze obyta itp... a on skończył tylko szkołę średnia i jest bez matury... czy taki związek mam wogoel sens? nie pytam w odniesieniu do kumpeli- to jej wybór, ale jak myślicie czy to kiedyś nie "wyjdzie " w praniu ?

ale to tylko pytanie... tyle si mówi o wykształceniu... czy to nie za duza róznica?

a ty idiotko piszesz w imieniu koleżanki?Czy zazdrosna o przyszłego męża ? Bożże jakie te dziewuchy są głupie, to szkoda słow . Ja tez bez matury i żyje jakoś z moim informatykiem juz 21 lat

Szczerze uważam że może wyjść jeżeli on jest dobrym człowiekiem to to jest tak naprawdę najważniejsze:)

a ja gospodyni kura domowa pracuje w pałacu, rżnie mnie każdy stąpajacy w nasze progi

autorka idiotka:D

pytam bo wczoraj przespałam sie z jej chłopakiem i fajnie było to mnie zmoblizowało do tego desperackiego tematu

lepiej bez matury niż cioty z maturą geje i oszołomy z przekręconą psychą :)dziwaki a ty bidulo nawet z 5 fakultetami nie znajdziesz nikogo , żal mi ciebie oby sie los zemścił

fakt, że czasem to stanowi różnicę, też znam taką parę, gdzie kobieta jest po studiach a facet nie ma matury, pobrali się ale on czasem sprawia wrażenie jakby "zazdrosnego" o jej wykształcenie i umniejsza to, "gasi" ją itp... ale ogólnie nie ma to znaczenia, jeśli ludzie się dogadują mimo tego to w czym problem? przecież to, ze on nie ma matury nie oznacza, że jest głupi i że nie ma z nim o czym rozmawiać :)

jakaś tam różnica by była, ale dzisiaj? Dzisiaj tumany i tłuki kończą studia, nie znając podstawowych zasad języka polskiego, czy też tabliczki mnożenia do 100, więc daruj sobie takie pytanie. Poza tym, skoro koleżance odpowiada i nie widzi w tym niczego niewłaściwego, to o co chodzi? Sama znam kogoś bardzo inteligentnego, jedynie po zawodówce, który intelektem przewyższa nie jednego pana mgr. Znam także tłuków z mgr, którzy dostali papierek chyba tylko dlatego, że płacili:o To nie te czasy koleżanko.

to zależy od tych osób dla mnie taki związek byłby neimożliwy znam jednak parę: on bez matury, mało inteligentny (no dobra - głupi po prostu :D), nie potrafi się wysłowić, ona naprawdę inteligentna (wykszt. - licencjat i robi dodatkowe kursy, doszkala sie w zawodzie) i są zajebiście szczęśliwi ze sobą :)

Jeśli do siebie pasują to czemu nie mają być razem?