Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tata rozgoryczony

Alimenty a wakacje

Polecane posty

Gość Tata rozgoryczony

Witam. Chcialem sie poradzic..otoz zabralem corke do siebie do hiszpanii na 2,5 tyg.wakacji, sam koszt podrozy gdyz musialem osobiscie jechac po mala wyniosl mnie z dojazdami na lotniska 500 euro, dodam ze nie zarabiam tu kokosow wiec musialem na to troszke odlozyc.. kupilem malej troche ubranek bo z tymi co przyjechala wstyd bylo ja gdzies wziasc, same lachy..gdyz niestety moja byla zona woli kupowac sobie nowe cichy. Z racji tego i ze mala byla ze mna ponad pol miesiaca wyslalem bylej zonie polowe alimentow czyli 400 zl, a ona do mnie z morda ze nawet jakby mala byla ze mna cale wakacje to mam obowiazek wysylac jej calosc i straszy mnie sadem. Sama jednak caly lipiec dupy do pracy nie ruszyla..i nie ruszy bo jak twierdzi ma wolne. Nie wiem juz jak na to reagowac.. chcialbym jej utrzec nosa i wogole jej nawet zlotowki nie wyslac.. Poradzcie mile panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoJaja
Chcesz sie zakumplować z komornikiem? Rób tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu ten przyhlast
co wypisywał jak to swoje dziecic ma dupie ... kiedy sie te wakcje skończą ? kiedy ? niech te niedonoski już do skzoły pójda a nie te niedorobione prowokacje wymyślają ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, że się interesujesz dzieckiem, ale alimenty musisz płacić całe, przecież gdy jest na przykład wrzesień to nie płacisz więcej dlatego, że żona musi dziecko wyszykować do szkoły więc dlaczego jak tobie pasuje to miałbyś płacić mniej. do Hiszpanii wyjechałeś ty więc czemu żona miałaby pokrywać koszty dojazdu dziecka do ciebie??? a co do kupowania ciuchów dzieciom, jesteś ojcem więc jak to zrobisz raz do roku to kapelusz ci z głowy nie spadnie, jednak nikt cię do tego nie może zmusić nie chcesz nie kupuj. żony też nikt nie zmusi, żeby szła do pracy czy dziecku nowe ciuchy kupowała, jeśli jej nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata rozgoryczony
jednak alimenty ida na utrzymanie dziecka wiec dlaczego mialbym jej placic skoro mala polowe miesiaca byla ze mna, nie liczylem ze mi dolozy do podrozy, chcialam z corka byc..i ok..ale nie myslalem ze jest tak pazerna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""""""" Z racji tego i ze mala byla ze mna ponad pol miesiaca wyslalem bylej zonie polowe alimentow czyli 400 zl, a ona do mnie z morda ze nawet jakby mala byla ze mna cale wakacje to mam obowiazek wysylac jej calosc i straszy mnie sadem. """"""" Zgodnie z głupim prawem rodzinnym z 1964 r....ma rację. Ty możesz wystąpić z powództwa cywilnego o zwrot poniesionych nakładów na dziecko plus jej udział w kosztach utrzymania dziecka za ten okres.Nadto ...to ona ma obowiązek zabezpieczyć kontakt dziecka z ojcem ...a nie ojca z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata rozgoryczony
zniecierpliwiony ale ja siedze w hiszpanii i nie mam czasu ani ochoty zakladac jej sprawy, potem przylatywac do pl na te sprawy bo wiem jak to w sadach rodzinnych..jak tata sie nie stawia to z gory jest przegrany.. chyba tylko polska ma takie chore prawo rodzinne, wiedzialem ze jest wredna i perfidna..ale nie myslalem ze do tego stopnia tym bardziej ze co miesiac zawsze place jej te 800 zl z czego zastanawiam sie czy chociaz z 200 zl na mala wydaje.. i prosze zaraz zeby mnie kobiety nie najezdzaly bo wiem co pisze.. gdyby to ona placila mi alimenty, i ja bym sie corka zajmowal a ona by wziela ja na wakacje to nawet nie przyszlo by mi do glowy zadac od niej calosci za ten miesiac. ciesze sie ze sie z nia rozwiodlem, jak sobie pomysle ze zeniac sie klapy mialem na oczach chociaz moi rodzice byli przeciwni... zaluje ze ich wtedy nie sluchalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shfjhdfjh
nie ważne ze wziąłeś ja na wakacje. Alimenty to nie tylko utrzymanie w sensie bieżącego jedzenia i opłat ale też inne koszta które są obliczone w skali roku i podzielone na mce. To ze kopiłeś dziecku ciuchy to Twoja dobra wola nie musiałeś, a jak już ktoś napisał to Ty wyjechałeś. Na alimenty składają się np leki, buty zimowe których nie kupujesz przecież co miesiąc, koszty związane ze szkołą ( w wakacje szkoły nie ma to co masz odliczyć sobie cześć?) Alimenty to alimenty a nie dobrowolnie płacone pieniądze. Masz je zasądzone i tyle masz płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stenia dyskutuje
Mój ex mąż kazdego roku zabiera córkę na miesiąc wakacji do siebie za granicę i wówczas ja nie wymagam alimentów za ten okres :) widac Twoja ex to chciwy,pazerny pasożyt,który pieniądze dziecka przeznacza na swoje potrzeby ja bym zrobiła wszystko,co w mojej mocy by jej przykręcić kurek ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata rozgoryczony
chociaz jedna stenia mnie rozumie..i powiem ci mialem sie okazje przekonac chociazby ile wydaje na jedzenie dla malej..bo moja corka nic nie je, sniadanie wmuszasz, obiad wmuszasz, kolacje wmuszasz z laska zje chociaz jedna kanapke, no bo mama ja nie zmusza, a czasem jej ani sniadan ani kolacji nie robi..tak od corki uslyszalem na pytanie dlaczego nic nie chce jesc.. ubranka ma brzydkie. za to moja byla wlosy zrobione, solarium, wystrojona..pazury..no wybaczcie ale tak jak stenia napisala ze jest chciwym pasozytem..i mam straszna ochote wogole jej nawet grosza nie dawac.. Stenia a jak mi radzisz ten kurek przykrecic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stenia dyskutuje
zasadnicze pytanie: czy był bys w stanie przejąć opieke nad córka? czy ex zona pracuje? czy na nia tez placisz alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowy gajjj
ja pierdole:O a Ty na pół roku córke zabrałeś,ze tak ci dupe ściska???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak ktoś wyżej napisał, alimenty wylicza się na cały rok i dzieli przez miesiące. Dlatego jeżeli zabierasz córkę powiedźmy na miesiąc wakacji, to i tak musisz matce zapłacić alimenty. Głupie, ale niestety takie mamy polskie prawo. Zapoznałeś się z dwutygodniowymi wydatkami na córkę, więc jeżeli chcesz, to możesz złożyć wniosek do sądu o zmniejszenie alimentów. Wyliczyć wszystko, Twój wkład w dziecko. Jeżeli nie masz ochoty sądzić się w Polsce, to niestety musisz płacić. Taką masz matkę-polkę, pazerna, uważa, że jej się wszystko należy, jeszcze pogrozi komornikiem pewnie. Większość "samotnych matek" w Polsce takie są, a nawet gorsze. Przyzwyczaj się, albo złóż wniosek do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
"Większość "samotnych matek" w Polsce takie są, a nawet gorsze." Możesz zamieścieć jakiegos linka do badań statystycznych przeprowadzonych na ten temat? Bo jeżeli to wynika tylko z twoich obserwacji, to znaczy, że obracasz się wśród patologii. Wśród moich znajmomych nie ma samotnych matek, które nie pracują, za to większość nie dostaje alimentów, bo ojcowie maja swoje dzieci gdzieś. Nawet większość zamężnych kobiet pracuje, niepracujące to pojedyncze przypadki. Ale już na pewno żadna nie zaniedbuje dziecka, nie ubiera w szmaty ani nie głodzi. Nie rozumiem skąd takie ataki na samotne matki na tym forum. Nie wiem skąd wizja, że wszystkie (albo większośc) samotnych matek siedzi w domu, przepija alimenty (które są najczęściej śmieszne) i nie zajmuje się dzieckiem. Niestety, ale w Polsce samotnej matce nic sie nie należy oprócz ataków osób jak ta powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są to moje obserwacje. Wystarczy poczytać na różnych forach wypowiedzi samotnych matek i poczytać artykuły na stronach stowarzyszeń dot. praw ojca. Samotnej matce nic się nie należy? Wiele się należy - zasiłki z różnych instytucji MOPS, PCPR, etc. Różne projekty z funduszy unijnych - wiele projektów pomaga samotnym matkom. Pytanie brzmi co należy się ojcom? Ojciec chce się zajmować dzieckiem, chce mieć stały kontakt, płaci cały czas na dziecko, a matki co robią? Twierdzą, że ojciec nie ma żadnych praw, że dziecko jest tylko ich a ojciec niech płaci i najlepiej spada i się nie odzywa. Biologiczny ojciec ma obowiązek płacić na dziecko, ale według samotnych matek już żadnych praw nie ma. Piszą tylko jak mogą ograniczyć władzę rodzicielską, bo nie chcą mieć kontaktu z ojcem dziecka, ale płacić to musi, bo taki obowiązek. Zrobił dziecko niech płaci, ale niech się nie pokazuje na oczy i nie wtrąca w wychowanie. Śmieszne alimenty? Najlepiej to oddać przynajmniej połowę tęgo co się zarabia, a jeżeli ma drugą rodzinę to już nie ważne? Nie ważne są kredyty hipoteczne, i wyżywienie codzienne? Dać 2000 na dziecko, bo inaczej nie da się przeżyć. Prywatne przedszkole, albo prywatna niania najlepiej, markowe ciuchy i co rok wakacje za granicą, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są to moje obserwacje. Wystarczy poczytać na różnych forach wypowiedzi samotnych matek i poczytać artykuły na stronach stowarzyszeń dot. praw ojca. Samotnej matce nic się nie należy? Wiele się należy - zasiłki z różnych instytucji MOPS, PCPR, etc. Różne projekty z funduszy unijnych - wiele projektów pomaga samotnym matkom. Pytanie brzmi co należy się ojcom? Ojciec chce się zajmować dzieckiem, chce mieć stały kontakt, płaci cały czas na dziecko, a matki co robią? Twierdzą, że ojciec nie ma żadnych praw, że dziecko jest tylko ich a ojciec niech płaci i najlepiej spada i się nie odzywa. Biologiczny ojciec ma obowiązek płacić na dziecko, ale według samotnych matek już żadnych praw nie ma. Piszą tylko jak mogą ograniczyć władzę rodzicielską, bo nie chcą mieć kontaktu z ojcem dziecka, ale płacić to musi, bo taki obowiązek. Zrobił dziecko niech płaci, ale niech się nie pokazuje na oczy i nie wtrąca w wychowanie. Śmieszne alimenty? Najlepiej to oddać przynajmniej połowę tęgo co się zarabia, a jeżeli ma drugą rodzinę to już nie ważne? Nie ważne są kredyty hipoteczne, i wyżywienie codzienne? Dać 2000 na dziecko, bo inaczej nie da się przeżyć. Prywatne przedszkole, albo prywatna niania najlepiej, markowe ciuchy i co rok wakacje za granicą, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowy gajjj
a jakies konkretne przykłady tego co się samotnym należy? dziwne skoro takim problemem jest samo wyegzekwowanie alimentów...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wnioski
aclerya cos sie tobie pojebało.źle spałaś albo dobrze po gaciach nie dostałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata rozgoryczony
Stenia nie wiem czy byla pracuje, wiesz ona akurat ma 2 lewe raczki do pracy, jest straszna kretaczka, woli kombinowac, klamac, nie placic za mieszkanie, nie kwestionuje ze nie kocha naszej corke ale dopiero jak mala wzialem na wakacje mialem okazje sie przekonac jak jej opieka naprawde wyglada, poprostu zajmuje sie tylko soba, a malej wlacza gry na caly dzien zeby miec swiety spokoj. Mam zamiar zlozyc pozew po nowym roku o zmniejszenie alimentow, i mam nadzieje ze ta pazernosc jej pojdzie w piety, myslaalem tez o przejeciu opieki ale znam realia polskich sadow rodzinnych i prawda jest ze najgorsza matka jest lepsza niz najlepszy ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i kobiety i faceci sa tacy sami... a ile lat ma Twoja corka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ojciec nie pracuje to jak wyegzekwujesz alimenty jak nie ma z czego? Owszem, są ojcowie, którzy robią na czarno i nie wykazują, że mają dochód - nie usprawiedliwiam ich. A co się należy samotnym matkom? Wystarczy trochę poczytać o projektach unijnych - POKL: 7.1.1. i 7.1.2. MOPSY i PCPRy robią projekty, gdzie między innym,i szkolą samotne matki, dają zawód i wiele innych rzeczy. Trzeba się zainteresować, a nie siedzieć na dup*e i płakać jaka to ja jestem biedna, bo mnie facet zostawił i jak tu się na nim zemścić. Do Tata rozgoryczony: niestety takie są realia polskich sądów rodzinnych i możesz mieć nikłe szanse na odebranie matce córki. Trzeba zbierać dowody obciążające matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
"Są to moje obserwacje. Wystarczy poczytać na różnych forach wypowiedzi samotnych matek i poczytać artykuły na stronach stowarzyszeń dot. praw ojca" Wystarczy zajrzeć chociażby na to forum i poczytać wypowiedzi samotnych matek. Wiekszość dotyczy tego, że ojciec nie interesuje się dzieckiem i/lub nie płaci alimentów. Takie są realia polskie, bo aż 87% alimentów nie jest płaconych terminowo. Stowarzyszenia dotyczące praw ojca - zwróć uwagę, że tam są tylko skrajne przypadki, bo przecież ojcowie, którzy nie interesują się dziećmi (a tych jest w Polsce większość) nie będą tam pisać. Piszą tylko ci, którzy faktycznie zostali przez sądy skrzywdzeni. To tak, jakbyś zamieszkała w więzieniu i na tej podstawie wyrokowała, że wszyscy ludzie są skazani. Co do wysokości alimentów - większość alimentów zaspakaja jedynie podstawowe potrzeby dziecka, gdzie tu mówić o markowych ciuchach czy zagranicznych wakacjach co roku. Wiele razy były tu tematy "jakie dostajecie alimenty" i najczęstsze kwoty to 500-700 zł. Owszem, zdarzały się wyższe, ale najczęściej wynikały one z dobrej woli ojca, ale sporo również bylo tych całkiem śmiesznych jak 150-200 zł. Co do "prywatych niani". A słyszałaś o nieprywatnych nianiach? :D Z resztą tak już jest, że dzieckiem ktoś się musi zajmować. W moim mieście na liście do żłobka jest 160 dzieci. Nie da się dostać nawet po znajmomości. Jeżeli matka zostaje w domu, aby zajmowac się dzieckiem, to jest pazernym darmozjadem. Jeżeli zatrudnia nianię, to też źle. To co ma zrobić? Zabierać dziecko do pracy? Moja jedna koleżanka tak robi. Wraca z pracy po 22, dziecko przysypia w autobusie. Pewnie dla ciebie też jest zła, bo nie dba o dziecko tylko je ciągnie po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie płacę
Tata rozgoryczony-po prostu nic nie kupuj z ubrań czy zabawek, wydawaj tylko na jedzenie i na atrakcje. Ja też teraz wróciłem z wakacji z synem a byliśmy w Grecji i myślałem podobnie jak ty że co do miesiąca lipiec się z byłą dogadam ale się nie udało. Teraz syn będzie siedział do końca wakacji w domu bo ona nie ma pieniędzy a alimenty płacę. Zbieraj tylko paragony za: przelot czy paliwo, jedzenie i atrakcje dzięki czemu może unikniesz w przyszłości podwyżki alimentów. Nic nie poradzimy, takie mamy głupie prawo ale może w przyszłości się ono zmieni bo powoli się zmienia. Aha nie słuchaj co poniektórych tu piszących kobiet, bo głupoty piszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata rozgoryczony
Moja corce zostal rok przedszkola..w ktorym spedza okolo 10 h godz.wiec nie mowcie mi ze matka nie ma czasu w tym czasie na prace.. tylko po co pracowac.. lepiej grac biedna samotna mamusie i ciagnac od faceta ile sie da, oczywiscie wiem ze sa kobiety ktore zadnych alimentow nie dostaja i sobie radza, i takim sie nalezy szacunek.. nie takim jak moja byla niestety dostaje 800 zl zawsze w terminie..i woli siebie za to ubierac i dalej jest pazernym pasozytem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze zrobiłes. Nie może Cię podać do sądu, bo przecież płacisz. Tylko Cię straszy bo się wnerwiła. Choć prawo niby tak mówi że powinieneś całość. Ale się nie martw. Zachowaj na wszelki wypadek wszystkie paragony z wydatków na dziecko. A co ktoś wyżej na pisał. Nie ważne gdzie tata mieszka. Są sytuacje gdy za drogę do taty płaci mama- czyli ma obowiązek dziecko ojcu zawieźć, a odwozi tata. Tylko jeśli ktoś to w sądzie wywalczy!!!! Więc długa i kosztowna droga w obie strony- to też są koszty na dziecko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata rozgoryczony
i tak postanowilem..ze zabawke dziecku kupie jedynie na urodziny, czy swieta..zadnych ubran niczego wiecej..dostaje 800 i tyle jej powinno wystarczyc, na swoje kosmetyki, ciuchy czy tel niech zarobi sobie lajza sama, byl okres kiedy musielismy sie utrzymac za 1500 tys w trojke i jakos zylismy. o podwyzke sie nie martwie bo juz skladala na 1200 i sad odrzucil, a ja w niedlugim czasie planuje zalozyc rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata rozgoryczony
zatrzymalem paragony za ubrania, za bilety tez nie problem wydrukowac. wszystko sobie zatrzymam bo wiem ze jest ona zdolna do wszystkiego.. taka wsza co lubi zatruc zycie.. najgorsze jest to ze zawsze udawala po rozwoodzie dobra kolezanke, ze taka super..wtedy jej wysylalaem pare groszy wiecej niz musialem, a potem sie dowiedzialem co za plecami o mnie mowi, jak klamie..jak mnie oszukuje.. teraz dostaje tyle ile musze placic..i mam nadzieje ze uda mi sie obnizyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzkkaa
Mój były zabrał dzieci do siebie na miesiąc wakacji do siebie do Niemiec. To była jego wola, nie widuje się z nimi cześciej jak 2 razy do roku na kilka chwil. Również nie chciał za ten miesiąc wypłacić dzieciom alimentów, ponieważ przez ten czas to on utrzymywał dzieci. Ale to ja muszę przez ten czas zapłacić czynsz za mieszkanie, w którym przez resztę roku mieszkają nasze dzieci, zapłacić za prąd, gaz, telefony z których skorzystały, muszę odłożyć większą sumę na wyprawkę szkolną we wrześniu, pomyśleć o ubraniach na jesień, o urodzinach dzieci, świętach i innych wydatkach, których tatuś nawet nie jest w stanie przewidzieć. Kiedy chciał wstrzymać alimenty zaproponowałam mu rozwiązanie. To ja będę płacić alimenty, a on niech zaopiekuje się dziećmi na powiedzmy rok. Szybko zrezygnował i do tej pory nie zabiera już dzieci do siebie, ponieważ to bardzo wielki wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata rozgoryczony
Marzka z ta roznica ze ja malej kupilem za ta reszte alimentow w wiekszosci ubrania wlasnie na jesien, ktore moja byla i tak powinna ( pisze powinna bo pewnie i tak by jej nie kupila) kupic do przedszkola. A poza tym skoro nia mialas dzieci to poszlo Ci mniej wody, mniej gazu, mniej pradu..gotowalas tylko dla siebie wiec to tez jest w jakis sposob oszczednosc. Widzisz twoj byly nie chcialby zaopiekowac sie dziecmi a ja swoja corka wrecz przeciwnie..tym sie tez roznie nasza sytuacja..a jestem pewny ze gdyby to moja byla miala by placic mi 800 zl na mala to by ja szlak trafi i twierdzilaby ze to za duzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm hmmmm
pierdoły piszesz, nie wierzę w Twoje pierdoły! zacznij żyć swoim życiem i odczep się mentalnie od tej okropnej eks to przeszłość, a Ty wciąż nie możesz przestać o niej myśleć? tylko podły dureń pisze takie rzeczy na eks i nie zabiera od niej dziecka! tatusiek tygodniowy - cholera jasna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×