Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lolipopppp

Samotnosc JEDYNAKA...

Polecane posty

Gość lolipopppp

Czy rodzice, ktorze swiadomie decyduja sie, by ich dziecko bylo jedynakiem, nie boja sie, ze skazuja je na samotnosc???? zarowno w dziecinstwie, jak i w doroslym zyciu??? (zwlaszcza w doroslym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolipopppp
ale rozumiem, ze teraz nią nie jesteś, więc nie zabieraj glosu w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w dorosłym życiu cóż, mam dużo młodsze rodzeństwo, dużo kłopotu a wsparcia żadnego. Za to mój mąż ma rodzeństwo w zbliżonym wieku, schodzą się tylko na święta, bardziej z obowiązku niż z miłości bo widać że każdy wolałby być u siebie w domu albo na wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jedynaka ,,,
temat jak dla nas czasami myślę, że będzie mu źle samemu, ale z drugiej strony może nie mieć dobrych relacji z rodzeństwem. ja mam 2 braci z jednym nie mam kontaktu, moja teściowa ma 5 rodzeństwa, tylko z jedną siostrą się odzywa, reszta rozjechała się po świecie i nawet już nie dzwonią. można być samemu i w dużej rodzinie. mamy też tylko 1 dziecko ze względów finansowych, nie sztuką jest zrobić, sztuką jest wychować i zapewnić dziecku dobry start w życiu, mamy takie czasy jakie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sie raczej zastanowiła o czym myśla rodzice, którzy decydują sie na dwoje lub więcej dzieci żeby miały wesoło, kiedy stać ich na jedno albo nawet i to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasy są takie, że często ludzie mają więcej pożytku z przyjaciół i znajomych niż z rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Nie filozofia namnożyć się jak króliki, a potem dopiero zastanawiać się jak utrzymać rodzinę i tylko wyciągać łapę do MOPSu. Jak para ma jedno dziecko, bo ich po prostu nie było stać na więcej - to dla mnie to jest przejaw dojrzałości i racjonalnego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boriss karloff
a do tego jeszcze te p i e r d o l o n e upały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies głupie myślenie autorki
:O to, że ktoś nie ma rodzeństwa nie znaczy, że czuje się samotny:o po pierwsze w młodych latach rodzice skaczą wokół dziecka, potem ma koleżanki kolegów ze szkoły, liceum itd.a na koniec wiąże się z kimś, jakoś nie wydaje mi się żeby w dorosłym życiu był tym bardziej samotny:D:D:D jakaś głupota:D mój facet ma brata 3 lata starszego, wydawałoby się układ super - ta sama płeć, zbliżony wiek - gówno prawda, brat to wredota jakich mało, zresztą od małego taki był:O wiecznie obrażony:/ do dziś mu zostało mimo, że jest po 30:/ ja nie mam zamiaru spędzać z nim czasu, mojemu facetowi nie zabronię, wręcz mówię że to jego brat i powinien a mój sam nie chce, mówi że jak ma słuchać wymądrzania się jego, wredną gębę oglądać i jego wiecznie zbolałą żonę to woli nie mieć brata. Zresztą napiszesz autorko, że to jeden przypadek, nie wydaje mi się , moi znajomi też mają rodzeństwo i jakoś nie lgną do siebie, każdy ma swoje życie i woli się zająć swoim, nie uważam że posiadanie jednego dziecka to "ułomność" czy "choroba" bo często ludzie którzy narobili bachorów tak uważają:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolipoppp
Jeżeli kogos nie stac, to nie powinien miec dzieci w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem tego zdania ze
nawet mając rodzeństwo nie zawsze az tak to jest dobrze ja akurat mam maly kontakt a mam 2 siostry ale młodsze troche ode mnie moim znajomi to samo raczej utrzymuja chlodne kontaty przewaznie jest tak ze jak zaczyna sie dorosłe zycie to kazdy patrzy tylko na siebie i swoja przyszla rodzina a czesto jest tez tak ze kobieta drugi raz nie moze zajsc w ciaze albo ma z tym duze problemy albo nie moga juz miec ich wcale wale uwazam ze to kazdego prywatna sprawa czemu ma tylko jedno a czasy ciezkie i coraz gorsze male stac kogo na 2 lub trojke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halyna mlynkova
Dla mojej.corki chce rodzenstwa,ale wolalabym,zeby mieli stosunki jak moj maz i jego bracia niz.jak ja i moja aiostra. Ciesze sie,ze mam siostre,ale jakichs relacji to.my prawie nic nie mamy. ot odwiedzimy sie raz w roku,ale zawsze aa jakies kwasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie Syn ma 6 lat i raczej na samotnego mi nie wygląda. Ma kuzyna z którym ma wspólny, zamknięty świat do którego nawet brat owego kuzyna nie ma wstępu, do tego sporo kolegów i koleżanek. Nawet teraz - mam dziś urlop a u Syna już 3 kolezanki - dziś mamy dzień garncarstwa więc na nude jakoś nie narzekamy ani Syn ani ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem tego zdania ze
dodam jeszcze ze moj mąż tez rzadkei relacje ze swoja sisotra chodz mieszka 15 km od nas widujemy sie tylko od swieta do świeta itd itd wiec nie znaczy w dzienstwie jest inaczej i potem w dorosłym zyciu tez jest inaczej kazdy idzie w swoja strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynctwo... wiem coś o tym. Więc tak zacznijmy od tego że mam 14 lat i jestem "nastolatką" a jest to jeden z najbardziej burzliwych okresów w życiu czlowieka. I jak się czuje w tym okresie?... c*****o. Nie mam przyjaciół chłopaka też nie , większość czasu spędzam z rodzicami i czuje się z tym źle. Spędzanie dzieci zbyt dużo czasu z dorosłymi sprawia że dziecko przesiąka dorosłym życiem, interesuje się tym czym nie powinno i marnuje swoje bestroskie dzieciństwo na problemy dorosłych. Dzieci które mają rodzeństwo przynajmniej mają się komu wyżalić , czują że nie są same bo mieszka ktoś taki sam jak ono. To jest zasadnicza różnica między jedynakami a dziećmi z rodzeństwiem. To jest ważne a nie to czy dziecko dzieli się czekoladą... Nie raz zdarza się że do rodziców przychodzą goście a co mówi rodzic ? Idz do swojego pokoju i nie przeszkadzaj nam. Dziecko idzie do swojego pokoju i teraz dziecko które ma rodzeństwo bawi się bądz kłóci z rodzeństwem korzystając z nieuwagi rodziców. Jedynak siedzi samotnie jako jedyne dziecko. Jest to nieprzyjemne uczucie. Jest jednak jeszcze coś gorszego w życiu jedynaka a mianowicie samotne święta - jako jedyne dziecko( czasami przychodzą kuzyni ale nie wszyscy jedynacy mają to szczeście) Dziecko nie ma z komu pochwalić zabawki które dostało na święta a tym bardziej się z kimś pobawić. Wiele ale to wiele razy prosiłam rodziców o rodzeństwo( jeszcze jak miałam 5-6 lat do dzisiaj czyli około 9 lat) ale oni woleli wygodne życie. Nieraz słyszałam jak moja mam mówiła "mi wystarczy jedno dziecko" - robiło mi się wtedy cholernie przykro. Rodzice jedynaków często kupują im pieski ale na logike czy piesek zastąpi drugiego człowieka ? Czasem bardzo rzadko przyjedzie do mnie kuzyn w tym samym wieku i wtedy jest tak fajnie i myśle sobie to niemożliwe żeby inni mieli tak zawsze !!! Inna sprawa jest jak rodzice nie mogą mieć drugiego dziecka wtedy jedynactwo boli jakoś mniej. U mnie jednak jest inaczej. Dlatego jeśli będe dorosła to będe wolała adoptować drugie dziecko i mieć pełną rodzine niż skazywać moje przyszłe dziecko żeby czuło się tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wykopalas temat! Teraz masz te swoje smarkate lata, odezwij sie jak juz bedziesz dorosla. Zycie to nie bajka a rodzice maja prawo zyc po swojemu nie ma nakazu miec dzieci wiec sie ciesz ze Ty sie pojawilas. Oni nie sa tylko stworzeni do tego zeby zmieniac pieluchy, wstawac po nocach itda matka do ciazy i porodu. Oni tez chca miec cos z zycia-spelnili sie jako rodzice przy Tobie i wiecej nie chcieli-nie uwazasz ze powinnas byc wdzieczna im za to ze Cie wychowali, dali duzo rzeczy, utrzymuja itd? Widze tylko postawe roszczeniowa-mam nadzieje ze Twoje dzieci tez beda taka mialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj dziewczynie spokój. Wyraziła tylko swoje zdanie. Każdy ma prawo czegoś chcieć. Rodzice nie są świętymi istotami tylko ludźmi, więce dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miś_Uszatek 2012.07.17 Czasy są takie, że często ludzie mają więcej pożytku z przyjaciół i znajomych niż z rodzeństwa. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam temat, jacys samotni jedynacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×