maz powiedzial...

Trzeba mu było powiedzieć,że Ty też brałaś męża wysportowanego,mniej łysego,ze sztywniejszym penisem itp' to ze facet jest mniej wysportoany/atrakcyjny nie oznacza ze przestanie lubie szczuple ladne cialka

No tak ale skoro on sam się starzeje to Autorka tez ma prawo go zostawić albo przyczepiać się,że mu juz tak nie staje,że ma większe zakola czy dostał brzuszka...

prawo moze miec , ale czy takie gadanie sprawi ze ona sama bedzie bardziej atrakcyjna?

Na atrakcyjnośc nie składa się tylko rozmiar tyłka moja Droga

ale Twój mąż to burak. on jest idealny z wyglądu? umięśniony i wysportowany? po pierwsze skoro tak mówi to zadbaj o siebie ale tylko dla SAMEJ SIEBIE. nie dla niego. warto być atrakcyjną, bo przy takim mężu buraku ja bym się zaczęła rozglądać za kimś kto bedzie ze mna na dobre i złe a nie tlyko gdy jestem szczuła i atrakcyjna. a co gdybyś zachorowała ? też by Cię rzucił? ehh. dla samej siebie zadbaj o swój wygląd. i zastanów się nad tym związkiem. bo po jego słowach widać,że problem tkwi głębiej niż w Twoich 15 kg.

Autorko-weź się w garść,ściśnij pośladki jak to się mówi,schudnij,może zrób coś z włosami,jakiś ładny makijaż i niech Twojemu mężowi będzie niefajnie jak inni będą się oglądać za Tobą na ulicy.po złości nawet bym lekko poflirtowała,żeby utrzeć mu nosa ;)

dokladnie. tymczasem u autorki ani z rozmiarem tylka, ani pewnoscia siebie nie jest dobrze. czepianie sie faceta nie sprawi ze z jednym albo drugim bedzie lepiej.

ertteee Moim zdaniem żona ma prawo zostawić spaślaka jeżeli ten nic z tym nie robi. Wybacz ale jakbym chciała być pielegniarką, to bym skończyła studia w tym kierunku. Nie mam zamiaru być niańką schorowanego grubasa, który sam sobie zafundował kalectwo. Autorko nie martw się skoro odżywiasz się racjonalnie i karmisz waga będzie spadać, dbaj o siebie dla siebie. Powodzenia.

Mogla mu rownie dobrze powiedziec ze w takim razie nastepne dziecko rodzi on... Chodzi o to czy sie jakos bronila i czy mu powiedziala albo przynajmniej dala do zrozumienia ze powiedzial cos nie tak, co zabolalo. Ludzie, przeciez w zwiazku chodzi o dialog... Jak partnerka powie cos nie tak, to tez ja od razu zostawic ??? Czy sie 'osmieszyc' i porozmawiac ?

Nikt nie jest alfa i omega, i kazdy miewa humory... Chyba lepiej poznawac sie wzajemnie, i rozumiec swoje wady...

ja napisałam o brzuszku, nie o roztyciu się całkowitym kurde kobieta tyje ponieważ wydaje na świat nowego człowieka!!!!!!! Nie tylko swojego

Nie ma to jak facet bierze slub z cialem kobiety, a nie dlatego, bo ja kocha, bo bedzie ja wspieral w zdrowiu i chorobie. Ja mam po porodzie 5 kg wiecej niz przed ciaza, a po porodzie jestem juz 5 lat. Maz nigdy ani slowa zlego mi nie powiedzial, a jak chcialam sie odchudzac, to stwierdzil, ze nie musze, ze jemu sie podoba. Przed ciaza bylam chuda, z chuda przeciez bral slub :P Za to moj maz posiwial na skroniach dosyc mocno, przytyl z 75 do 90 kg-ale dla mnie jest najseksowniejszym facetem pod sloncem. Ciekawe, dlaczego....:P

Co innego roztyc sie z lenistwa i obzarstwa, czy swiadomie sie zapuscic, a co innego hormony, czy ciaza-ktore chcac nie chcac zmieniaja cialo, czasem na gorsze.

Jesteście tak głupie ze az glowa czlowieka boli, facet jak przytyje albo chodzi zmecozny bo na was robi to mozna go zdradzic bo was nie zaspakaja i sobie na wszytsko znajdziecie usprawiedliwienie, jak facet ma malego fiuta to tez niech najlepiej umrze jak sie taki urodzil, ale jak laska nie ma cyckow albo jest rozjechana jak gwiezdne wrota to my musimy i tak to tolerowac i byc mili i uprzejmi bo inaczej cham i prostak, to samo sie ma tej sytuacji, laska przytyje 15kg to tez jest wina faceta i najlepiej niech laska sie znim rozejdzie. Sorry ale gosc sie zenil z laska 15kg chudsza i pewnie by chcial by znowu taka byla, z jednej strony chcecie super meskich maczo co beda was rrznac do rozpuku a z drugiej nie wiadomo co, moze gosc nie umie delikatniej jej powiedziec tego bo jest facetem a nie jebana pizdą za przeproszeniem. Puknijcie sie w glowe puste hipokrytki. Pozniej sie dziwicie ze nazywamy was od K i S i ze nadajecie sie tylko do jednego, przeczytajcie same siebie to moze cos do was jeszcze trafi.

3mies to bardzo wczesnie, jeszce niedawno bylas w pologu. Moj maz powiedzial mi w oczy, ze przytylam i , ze powinnam schudnac po 2h placzu, postanowilam ze schudna bylo to w grudniu zeszlego roku. do tej pory zeszla mi 8kg sadla, staram sie jesc zdrowo i 2x tydzien cwicze po 1h . Jestem szczesliwa. A Ty nie miej pretensji do meza tylko wez sie za siebie bo minie jescze pare miesiecy a Ty zaczniesz siebie nienawidziec, bedziesz nieszczesliwa. A pamietaj , ze szczeslwia mama to szcezesliwe dziecko"