Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Edyta 26 ....

Skomplikowana sprawa. Moja matka jest zazdrosna o teściową...

Polecane posty

Gość Edyta 26 ....

Mam 26 lat i jestem rok po ślubie. Relacji z matką nigdy nie miałam dobrych. Ona zawsze tylko na mnie narzekała i mówiła, że nic mi się w życiu nie udaje i że całe życie ona ma mnie na głowie. To po co jej było dzieco... Nie było między nami takiej relacji matka-córka tylko szef i podwładny... Żadnych głębszych uczuć mi nie okazywała. Jeszcze przed ślubem bardzo zaprzyjaźniłam się z moją obecną teściową. To właśnie z nią mam taki kontakt jaki powinna mieć matka z córką. Moja matka zauważyła to przy okazjach typu święta, grill... Zobaczyła że świetnie sobie żartujemy i rozmawiamy w kuchni... Od tamtej pory stała się bardzo namolna. W ogóle nie mogę zostać z teściową sam na sam w czasie rodzinnych spotkań, bo matka jest zazdrosna. Wcina się w każdą rozmowę, chce wszystko robić po swojemu i udowodnić, że umie... GOTOWAĆ LEPIEJ NIŻ TEŚCIOWA. Strasznie mnie to męczy. Najchętniej w ogóle bym jej nie zapraszała, ale w końcu to matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pokaż jej ze bardziej
cenisz zadanie teściowej, udawaj ze nie słyszysz tych uwag, chwal teściową aż ona ustąpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta 26 ....
Niestety, moja matka nie łapie żadnych aluzji, jest tak drętwa, że musiałabym wprost powiedzieć: Idź, sobie, bo chcemy spokojnie porozmawiać, a ty tylko przeszkadzasz. A tak przecież nie powiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz mały rozumek
No cóż jesteś podłą córką i poczekaj kiedy matka odejdzie, wtedy będziesz wiedziała jak się miałaś zachowywać. Matkę boli, bo tak powinnaś z nią rozmawiać. Chowała cię, opiekowała się tobą i co ma, podłe, zimne dziewuszysko. Takie zachowanie jest jak zdrada i boli jak zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiiiiii
No chyba nie przeczytałaś tematu, wcale się mną nie opiekowała. I brakować mi jej nie będzie nawet po śmierci za to jej wyżywanie się na mnie za swoje niepowodzenia w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaką robisz zupe z tytki?
No cóż jesteś podłą córką i poczekaj kiedy matka odejdzie, wtedy będziesz wiedziała jak się miałaś zachowywać. Matkę boli, bo tak powinnaś z nią rozmawiać. Chowała cię, opiekowała się tobą i co ma, podłe, zimne dziewuszysko. Takie zachowanie jest jak zdrada i boli jak zdrada. czy ty dziecko gimnazjalne wiesz co mówisz ? ja mam taka matke jak autorka przez te wszystkie lata jej stosunek do mnie i karygodne zachowanie sparawiły ze nienawidze tej osoby , obcy ludzie pokazali mi jak nalezy kochać ona nigdy , nie chce miec nic wsólnego z osoba która wychowała dziecko z przymusu i obowiązku oczekując wychwalania pod niebiosa , takie osoby są nienormalne jak i tekst cyt.powyżej większej bzdury nie słyszałam poprzedniku mój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
dziwię się, ze ją zapraszasz, ja bym ograniczyła kontakty do koniecznego minimum i te kilka okazji już przebolała kiedy tak się zachowuje... eh, współczuję takiej matki, zwłaszcza, że pewnie za 10-20 lat jak już będzie niedołężną staruszką to przestaniesz być nic nie wartą córką, którą niepotrzebnie rodziła a zaczniesz być wyrodną, która się powinna ukochaną mamusią zajmować 24h/dobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyne co przychodzi do głowy to zapisac sie na terapie do psychologa razem z matka, co tez nie koniecznie cokolwiek naprawi, ale przynajmniej czegoś spróbujesz... Każdy by chciał mieć kochających rodziców, ale tak sie nie da niestety... Życie zawsze idzie swoją drogą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
ja nie będę Cię krytykować. rozumiem, że bycie matką, to więcej niż urodzenie dziecka. chcę Cię tylko przestrzec. być może u Ciebie będzie inaczej, ale... z moją teściową miałam taki kontakt jak Ty ze swoją. moja matka również była zazdrosna, ale olałam to. tylko, że kiedy mój mąż zostawił mnie bez żadnego powodu, moja teściowa bardzo szybko zakończyła naszą relację. poczułam się podwójnie oszukana, a nawet bardziej oszukana przez nią niż przez męża. miej dobre kontakty z teściową, ale pamiętaj - teściowa nie matka, synowa nie córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiiiiii
Kontakt z teściową pokazał mi jak powinny wyglądać relacje w rodzinie... A moja matka nie może odpuścić i po prostu zachować takich relacji, jakie były wcześniej, teraz przed teściową próbuje udawać, że mam z nią świetne relacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
i żeby było śmieszniej, mam świetny kontakt z byłym mężem, a żadnego z byłą teściową ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
i żeby było śmieszniej, mam świetny kontakt z byłym mężem, a żadnego z byłą teściową ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta 26 ....
Kontakt z teściową pokazał mi jak powinny wyglądać relacje w rodzinie... A moja matka nie może odpuścić i po prostu zachować takich relacji, jakie były wcześniej, teraz przed teściową próbuje udawać, że mam z nią świetne relacje... Co to terapii u psychologa - tu nie ma czego naprawiać, bo żadna relacja nie została zbudowana. A co do tego, że Cię zostawił mąż i teściowa też zerwała kontakt - z matką i tak nie nawiążę żadnych relacji. A teściowa - może chciała być uczciwa wobec syna, może to by było nie w porządku wobec niego, gdyby się z Tobą nadal spotykała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta 26 ....
Kontakt z teściową pokazał mi jak powinny wyglądać relacje w rodzinie... A moja matka nie może odpuścić i po prostu zachować takich relacji, jakie były wcześniej, teraz przed teściową próbuje udawać, że mam z nią świetne relacje... Co to terapii u psychologa - tu nie ma czego naprawiać, bo żadna relacja nie została zbudowana. A co do tego, że Cię zostawił mąż i teściowa też zerwała kontakt - z matką i tak nie nawiążę żadnych relacji. A teściowa - może chciała być uczciwa wobec syna, może to by było nie w porządku wobec niego, gdyby się z Tobą nadal spotykała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
i żeby było śmieszniej, mam świetny kontakt z byłym mężem, a żadnego z byłą teściową ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta 26 ....
Kontakt z teściową pokazał mi jak powinny wyglądać relacje w rodzinie... A moja matka nie może odpuścić i po prostu zachować takich relacji, jakie były wcześniej, teraz przed teściową próbuje udawać, że mam z nią świetne relacje... Co to terapii u psychologa - tu nie ma czego naprawiać, bo żadna relacja nie została zbudowana. A co do tego, że Cię zostawił mąż i teściowa też zerwała kontakt - z matką i tak nie nawiążę żadnych relacji. A teściowa - może chciała być uczciwa wobec syna, może to by było nie w porządku wobec niego, gdyby się z Tobą nadal spotykała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migiiiiii
to ja, Edyta Kontakt z teściową pokazał mi jak powinny wyglądać relacje w rodzinie... A moja matka nie może odpuścić i po prostu zachować takich relacji, jakie były wcześniej, teraz przed teściową próbuje udawać, że mam z nią świetne relacje... Co to terapii u psychologa - tu nie ma czego naprawiać, bo żadna relacja nie została zbudowana. A co do tego, że Cię zostawił mąż i teściowa też zerwała kontakt - z matką i tak nie nawiążę żadnych relacji. A teściowa - może chciała być uczciwa wobec syna, może to by było nie w porządku wobec niego, gdyby się z Tobą nadal spotykała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
taaaa, mi też pokazał. po 10 latach zmieniłam zdanie. nie chcę przelewać na Ciebie swojego żalu, ale nie chciałabym, żeby ktoś przeżywał to samo co ja. zachowaj lekki dystans dla własnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdgfd
nie, nie jest podłą córką matka jej nie ceniła, tylko ciągle pokazywała jej że jest nie taką córką jakiej by pragnęła a teraz wielce ona ma nadskakiwać mamusi? dlaczego niby? bo to matka? bycie matką to nie tylko urodzenie i "wychowanie dziecka" moja mama też była średnią matką w czasie dzieciństwa ale teraz gdy się wyprowadziłam daleko, trochę się zmieniła, widzę że się stara autorko, może daj mamie szansę na odbudowanie relacji, u mnie to się udało jednak jeśli Twoja mama będzie nadal taka jaka była wtedy to po prostu olej ja się cieszę że moja mama się zmieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rób nic na siłę
myślę, że nie ma co udawać, że jest inczej niż jest. Skoro polubiłaś teściową, rozumiesz się z nią, lubicie razem spędzać czas to super, korzystaj z tego. A z mamą po prostu porozmawiaj szczerze, powiedz jej, że bardzo lubisz i cenisz swoją teściową, a jak rozmowa pójdzie dalej to żeby mamie nie było przykro możesz jej nawet powiedzieć, że matkę masz jedną i ona nią jest, ale cenisz przyjaźń teściowej i jest to dla Ciebie ważna relacja. Nie wiem o co tak na prawdę chodzi Twojej mamie - czy chce tylko pokazać przed ludźmi, jaka jest dobra, jak się rozumiecie, czy jest powierzchowna i niechętna do zmian. Czy może zrozumiała, że coś straciła i chciałaby naprawić Wasze relacje, tylko nie wie jak, potrzebuje okazji? Jeżeli matka na codzień też szuka z Tobą kontaktu, próbuje coś nawiązać, to może warto jej dać szansę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rób nic na siłę
mój maż ma chłodny kontakt z rodzicami. Spotykamy się właściwie tylko przy okazji dużych świąt i jest "służbowo". Teść spoufala się i jest baaardzo miły kiedy wypije... teściowa ... przy ludziach ;-) Kiedyś nie wierzyłam, że tak może być. Kiedy bywaliśmy sami było chłodno i nijako, ale kiedy np. impreza obejmowała szersze grono ludzi teściowa wychwalała mnie, że "lepsza niż córka", obejmowała mnie, zagadywała, usługiwała... po takiej imprezie pewna, że relacje się zmieniły zadzwoniłam z zaproszeniem na kawę /zależało mi na poprawie relacji/ i znowu ten chłód, oficjalny ton. Wiele razy już doświadczyłam jej miłości wśród ludzi i obojętności na codzień. Potrafi wprost powiedzieć - "zajdźcie żeby sąsiedzi widzieli, że nas wnuki odwiedzają" ;-) Nie są to może źli ludzie, nie poznałam ich tak na prawdę przez te naście lat małżeństwa, ale nie dążę już do bliższych relacji. Przymykam oczy na te wyrazy miłości wygłaszane przy obcych, bo już wiem, że to pozory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANETA 4745
Tak sobe mysle, ze Twoja mama na swoj sposob kocha Ce, moze nie umiala okazac Ci uczuc, gdyz jej tez nie okazywano milosci w dziecinstwie. To milo, ze masz takie dobre relacje z tesciowa, pamietaj jednak, ze tesciowa to nie mama. Jezeli Twoje relacje, nie daj Boze, popsulyby sie z mezem, to jak myslisz po czyjej stronie ona sie opowie? Oczywiscie, ze po stronie syna. Szanuj tesciowa ale nie zapominaj tez o swojej mamie, to ona Cie wychowala najlepiej jak umiala! Mogla przeciez oddac Cie do Domu Dziecka a nie zrobila tego. Inaczej spojrzysz na te sytuacje jak sama zostaniesz mama, zobaczysz, ze macierzynstwo wcale nie jest latwe,proste i przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A FE FE CORKA
jESTES OKROPNA WIESZ?? CZY TY WIESZ JAK MUSI SIE CZUC TWOJA MATKA WIDZAC JAK NADSKAKUJESZ TESCIOWEJ???? PAMIETAJ ZE JAK KIEDYS WEZMIESZ ROZWOD A JEST ICH CORAZ WIECEJ TO TA CUDOWNA TESCIOWA NAWET DZIEN DOBRY CI NA ULICY NIE ODPOWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
wszystkie ktore potpiaja autorke nie wiedza jak to jest wiecie jak to jest kieyd matka obwinia cie o wszystko co zle ? albo jak mowi ze nie jestes plaanowanym ani chcianym dzieckiem i ze zepsulas jej plany? jak matka traktuje cie jak balast? lepiej sie nie wypowiadajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta 26 ....
Nie nadskakuję teściowej, tylko mam z nią dobry kontakt; jesteś głupia. A z tym, że matka to matka... Nie możecie zrozumieć, że nie ma między mną a matką żadnej relacji? I jaki rozwód... Przecież kontakty z matką mnie dobijają, więc w ogóle jak miałyby mi pomóc w razie rozwodu (którego nie będzie)... I że moja matka mnie na swój sposób kocha. Aż tak naiwna jesteś? Przecież ona chce "budować" te relacje ewidentnie dla siebie i na pokaz... Nie ma w tym nic szczerego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
normalne ze jak z wlasna matka sie nie dogadujesz to szukasz zrozumienia u kogos innego , dobrze rozumiem autorke bo sama przeszlam sporo z moja matka lacznie z biciem i wyzywaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
w ogóle nie wiem po co powiązywać dwie odrębne sprawy takie jak ewentualny rozwód a durnowate zachowanie matki? przecież to równie dobrze nie musiałaby być teściowa tylko np zaprzyjaźniona sąsiadka o którą matka nagle zrobiłaby się zazdrosna, bo córka ma z nią lepszy kontakt niż z matką... Autorka nie ma zbyt wiele do zawdzięczenia matce i nie dziwię się, że autorkę denerwuje udawanie dobrej mamusi na pokaz, kiedy w domu matka jej mówi, że była niechcianym dzieckiem itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×