KTO WAM KUPUJE LUB PŁACI ZA SUKNIĘ ŚLUBNĄ ?

jesteś pasozytem , jesteś ,gdybyś nie była nie kiełkowała by w twojej głowie myśl ; dostać suknie za darmo , nie lubie takich ludzi , pasozyty śmierdzące !

HA HA HA ALE MI TA MYŚL NIE WYKIEŁKOWAŁA - SAM NARZECZONY W DNI UZARECZyn zaproponował - kochany facet

jakies durne obyczaje. u mnie panuje taka tradycja, ze to rodzice robia wesele, kupuja dla corki wszystko, a rodzice mlodego dla niego potrzebne rzeczy. chyba, ze ktos kasy nie ma, to wtedy bierze cywilny albo jak dziecko w drodze. i to nie zadne pasozytnictwo, a po prostu tak jest...znajomi teraz we wrzesniu biora slub i zapraszaja 180 osob i wszystko funduja im rodzice bez zadnego "ale" i wpraszania ciotek 6 pokolenia...po prostu maja duza rodzine i duzo znajomych. a suknie slubna zazwyczaj tez kupuja rodzice mlodej, a tylko ci ktorzy nie zyja w dobrych stosunkach z rodzicami, to za wszystko sami placa (no chyba, ze z wlasnego wyboru wola sami placic, ale to ich sprawa). sasiadka na swoja corke wziela kredyt na jej wesele, bo twierdzi, ze od tego sa rodzice zeby dzieciom wyprawiac slub i wesele, a nie same dzieci, bo to ich swieto. i nie ma zadnej mowy o tym, ze pozniej kasa ktora zarobi sie od gosci, zeby zwracac rodzicom za wesele. dla mnie to jakas paranoja, zeby dzieci za SWOJ slub placily i nigdy w zyciu nie pozwolilabym, zeby moje dzieci placily za swoj slub. to tyle w temacie i wspolczuje tym, ktorzy nie maja dobrych rodzicow, ktorzy pomoga i wyprawia wesele.

Rodzice są od tego, żeby Cię wychować i zapewnić dach nad głową, żarcie i ciuchy do czasu aż sam/sama będziesz w stanie zarobić na siebie, a nie od fundowania żenujących popijaw.

ZGADZAm siez powyższą wypowiedzią . Po co zenia się siurki 25 / 24 letnie studenty lub tuz po i wyciągaja łapki do tatusiów po kasę - chcą wstąpic na nową drogę a ubrac siięza co nie mają ?

U mnie w rodzinie od zawsze rodzice wyprawiają dzieciom wesele i nic się nie zmienia w tej kwestii. Tak samo więc mnie rodzice zapłacą za wesele, za sukienkę też. Mają już zresztą na ten cel daaawno odłożoną kasę, na wesele mojego brata również.

to piękny gest ze stoorny narzecvzonego

a ja w sobotę byłam po moją wymarzoną suknię ślubną :D i zapłaciłam sobie za nią sama :D koleżanka miała ślub 30 czerwca i swoją suknię ślubną też sobie sama kupowała :D

Nam rodzice pomagają w orgniazacji wesela. I sie troszke dokladaja. Ale wlasnie do wesela czyli do talerzykow i jedzenia. A suknie, garnitur i cala inna mase rzeczy kupujemy i oplacamy z wlasnych pieniedzy. Rodzcie tylko finansuja nam talerzyki kazdy od swojej strony.

tylko na rodzicach zerujecie-jestescie dorosłe na tyle by spac z chłopem to i same siefinansujcie

Ja placilam sama.

JA SAMA

oczywiście że kupuję sobie sama, nie wyobrażam sobie żeby to narzeczony miał za nią płacić... Garnitur i dodatki narzeczony kupuje sobie sam a za całą resztę płacimy po połowie ;)

ja suknię kupuję sama,za wszystko inne płacę po połowie z narzeczonym,rodzice płacą za restaurację

zakup sukni sfinansowałam sama