Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego sobie to robicie?

nie moge uwierzyc ze kobiety tak malo wiedza o diecie.

Polecane posty

Gość rozwiewam watpliwosci ....
agnissia, ta dieta dobrych kalorii jest ogolnie fajna, ale jako dieta czasowa, w celu zredukowania wagi, ale zeby nie bylo watpliwosci, to pewne pokarmy podane tam jako "zle kalorie", wcale nie sa zle ;) poza tym suplementow absolutnie nie mozna traktowac jako substytutu jedzenia, bo nim nie sa, a w ogoromnej mierze sa zle lub wcale przyswajane przez organizm .... jajka? to pokarm cud dla ciala i umyslu :) miesa inne niz chudy drob tez sa potrzebne w celu urozmaicenia podazy mikroelementow pochodzacych z mies. co do zdrowotnosci ryb to juz inny temat - zalezy z jak zdrowych wod pochodza i czy nie sa hodowlane. tluszcz pochodzacy z nabialu i z miesa tez nie jest wrogiem, a avocado to zdrowie w pigulce :) tak tylko dla rozwiania watpliwosci, gdyby ktos oew ew. mial :) poza tym bardzo ladne podajesz przepisy, a smakowite! byle bez kostek i wegety, ale to juz szczegol .... no i ten tluszcz miesny, chocby nawet boczus czy smalczyk raz na jakis czas .... musi byc, bo mozg to uwielbia! (mozg skalda sie glowinie z tluszczu tak na marginesie) wtedy czuje sie usatysfakcjonowany i nie wola o jedzenie co i rusz ;) tylko oczywiscie umiar jest tu wskazany oraz zrownowazenie tluszczow zwierzecych ogromeme zieleniny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mędrala
Mało wiedzą, to mało powiedziane! Jak można stosować "dietę" nie znając fizjologii i biochemi ludzkiego organizmu? Krzywdzicie się Dziewczyny, lepiej poczytac mądrą lekturę - o człowieku i zasadach funkcjonowania ludzkiego układu trawiennego. Zdrowia życzę, bo na nauke juz pewnie za późno. Człowieka, który jest przekonany że ma racje - nic od tej "racji" nie odwiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dobrze trafiłam, coś Wam doradze Przeglądajac sieć, przypadkiem natknęłam sie na pewien suplement. Nigdy nie ufałam takim rzeczom, no ale skusiło mnie to, ze jest z naturalnych składników, bez chemii i jestem mega szczęśliwa, że natrafiłam na African Mango. Ogólnie etap odchudzania mam juz za sobą, zajęło mi to ok 1,5 miesiąca. Zgubiłam przez ten czas 11 kg z czego jestem zadowolona. I zbytnio nie katowałam sie dietami. Wiadomo, ograniczyłam smażenie w głębokim tłuszczu a słodycze to też raz na jakiś czas. Najgorsze wyzwanie to były imprezy, grille itp., bo wiadomo jak to jest, nie wypada odmawiać Jadłam sporo a waga ani drgnęła. Jestem pewna że jak to przetrwałam to przetrwam wszystko. Jeszcze raz serdecznie polecam ! tutaj link do tego cuda; http://nplink.net/cAFbO7nx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StelkaM
Nie istnieje dieta dobra dla wszystkich. Każdy z nas jest inny, ma inny metabolizm, inne poziomy hormonów, enzymów i tak dalej. Nie da się stwierdzić, że sposób odżywiania X będzie dobry dla wszystkich. U mnie na przykład dieta z węglowodanami nie działa wcale. Najlepiej się czuję i najlepsze mam wyniki krwi i badań, kiedy jem mięso i warzywa. Nabiału śladowo. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że dla wielu osób taka dieta mogłaby skutkować wylądowaniem w szpitalu. Podobnie jest z kaloriami - inne zapotrzebowanie na kalorie będzie miała dwudziestoletnia zdrowa kobieta, a inne czterdziestoparoletnia, z niedoczynnością tarczycy. Każdy musi znaleźć własny sposób odżywiania się. Odżywiania się - a nie diety na miesiąc, to jasne. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój sposób odżywiania się dla wielu osób byłby głodowy i w ogóle sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem. Jednak tylko taki sposób zapewnia mi dobre samopoczucie i spadek wagi. Kogo więc powinnam słuchać - zdegustowanej większości, czy reakcji własnego organizmu i wyników badań? ;-) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie lubię muzułmanów
A ja się z tobą nie zgadzam. Sama w swoim życiu przegapiłam 2 momenty, jak bardzo przytyłam (stres i objadanie się, siedzący tryb życia, dużo nauki - no przytyłam). Raz schudłam 18 kg nie wiem kiedy. Poszłam do pierwszej pracy, była ona fizyczna, po pracy padałam na twarz i spałam do rana - nawet nie miałam czasu zjeść. Schudłam tyle w jakieś 4 miesiące. Nie przytyłam przez kilka lat. Później przytyłam, bo wyjechałam za granicę, dużo stresu, w międzyczasie obrona na studiach, dużo siedziałam przed komputerem. Zaczęłam jeść ok 900 kcal dziennie (jadłam głównie warzywa, owoce i nabiał), dieta była zdrowa, bogata w witaminy, mikro, makroelementy i błonnik. Do tego ćwiczenia aerobowe i schudłam ok 18 kg ponownie. W mojej diecie były 4 posiłki dziennie, dość dużo wody, owoce, warzywa surowe i gotowane, kiełki, trochę ryżu, kasz, makaronów pełnoziarnistych, jajek, oliwy z oliwek, surówek, płatków owsianych, gryczanych itp. sałatek jak było mięso to głównie pierś z kurczaka albo indyka, do tego kefiry, mleko, jogurty naturalne (wcale nie 0%). Do tego piłam dużo ziół, pokrzywę zieloną herbatę, miętę, melisę, niczego nie słodziłam. Trudno było mi przekroczyć te 900 kcal. Jak się nie je mięsa, odstawi się wszystko co przetworzone, nie napycha się na siłę i się je regularnie aby zjeść, a nie aby się nawpieprzać, to te 900 kcal naprawdę trudno mi przekroczyć. Do tego oczywiście ćwiczyłam ok 2h dziennie. Mój chłopak pasł mnie po tym słodyczami (to moja wina, że mu na to pozwalałam) i znowu przytyłam :) więc znowu dieta i siłownia. Masz rację, że wszystkie diety trwające miesiąc czy dwa są idiotyczne bo należy pamiętać, że dieta aby była skuteczna nie może trwać określony czas, tylko należy zmienić pewne nawyki na zawsze. Jak osiągniemy upragnioną wagę to można sobie pozwalać na więcej ale nie można powrócić do diety sprzed okresu odchudzania. Natomiast nie ma sensu powtarzać, że każdy powinien jeść 2000 kcal dziennie bo to bzdura - w XXI wieku głównie siedzimy przed komputerami, jeździmy samochodami i nie mamy zbyt dużo ruchu, dlatego jest tyle otyłych osób. Te tabele dawno powinny były się zmienić. Więc moim zdaniem najlepsza dieta to ZDROWA DIETA, gdzie je się 4-5 razy dziennie, posiłki oparte na warzywach po ok 250 kcal, nieprzetworzone produkty i gwarantuję, że jak ktoś schudnie 20 kg w kilka miesięcy to nie będzie to tylko zawartość jelit i wody. Z 79,4 kg właśnie schudłam do 74,4 w DWA TYGODNIE i śmiało mogę powiedzieć, że 1 kg pewnie mi spadł (spalał na siłowni jednorazowo po ok 500-600 kcal a odwiedzma ją regularnie) ale reszta to na pewno zanieczyszczenia z jelit. Natomiast tak zaczyna się dietę - od oczyszczenia organizmu, więc nie wiem co w tym złego przy długotrwałej diecie. Ale popieram, e diety 4 czy 8-tygodniowe to głupota. Chyba, że ktoś chce schudnąć na jakąś okazję. Ja diety układam sobie sama (około, choć każdego dnia jest inaczej - 40g białka, 40g tłuszczu, 100g węgli) i czuję, że mam mniej energii ale to w końcu dieta. Za jakiś czas sobie zwiększę kaloryczność. Na mój organizm to działa idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciaz89
Tez uwazam ze diety cud nie istnieja. Moja walka z nadwagą zaczęła się 6 lat temu po porodzie. Ważyłam 75 kg przy wzroście 165 cm i czułam sie okropnie, bo przed ciążą ważyłam 55 kg. Przez 5 lat stosowałam wszytsko co możliwe diete dukana, kopenhaska suplementy i inne cuda. Efekt? Nadciśnienie, problemy z tarczycą i na wadze 85 kg. W końcu poszłam po rozum do głowy i poszłam do dietetyczki. Ustaliła mi taki jadłopis, że jadłam 5 posiłków dziennie, nie chodziłam głodna. Do tego dodałam codzinny marsz około 40 minut podczas zaprowadzania i odbierania dziecka ze szkoły. W ciągu 5 miesięcy schudłam 18 kg, przestałam chodzic do dietetyczki, ale wciaz stosuje diete, chociaż zdarza mi sie i iść na kebab , pizze, lody od czasu do czasu. W tej chwlili po 9 miesiacach waze 61 kg. Wciąż chudne. I uważacie że naprawde warto wydawac kupe kasy na te specyfiki? Lepiej 3 wizyty u dietetyczki. Schudłam zdrowo, bez obwisłej skóry, bez głodzenia i bez robienia spustoszenia w organizmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StelkaM
Widzisz, @nie lubię... - ja na takiej diecie, jak Ty sobie układasz, poleciałam z wagą do góry. Mimo codziennej aktywności fizycznej. Nie ma - powtarzam - jednego przepisu dobrego dla wszystkich. Znalazłaś swoją drogę i świetnie. Ja mam inną i też jest to świetne. Ludzie są różnorodni, a nawracanie innych koniecznie na swoją wiarę jest dla mnie okropne i trąci fanatyzmem. Czy to, jeśli chodzi o religię, czy też politykę, sposób ubierania się albo odżywiania. No, ale i fanatycy muszą na świecie istnieć ;-) nieprawdaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×