Jestem ciągle sama ze wszystkim....

Czuję się z tym źle, bo mieszkaj z dala od osiedli mieszkaniowych w pięknym domu pod lasem i brakuje mi ludzi...Mąż pracuje od rana do wieczora, ja mam tylko ciągle obowiązki bo wszystko robię sama przy dziecku i w domu i czuję się trochę opuszczona...Za 4 miesiące wracam do pracy po macierzyńskim i trochę się nawet cieszę b wyjdę do ludzi chociaż będzie mi bardzo brakowało tych chwil z synkiem...Nikt mi nie pomaga, mama, siostra...wszyscy daleko. Jak wracałam z pracy do domu to cieszyłam się, że mieszkam w takiej cichej okolicy, w weekend ten zapach lasu...Znajomi zazdrościli, a ja się jednak dopiero teraz czuję jakaś taka opuszczona. Czy są tu mamy, które też mieszkają na zadupiu?

Tak :( Ja tez mieszkam na zadupiu- niby w miescie, niby wśród ludzi a tak na prawdę nie ma do kogo buzi otworzyć calymi dniami. Heh.

Czyli jednak są tu mamy w takiej samej sytuacji :) Urodziłam 2 miesiące temu, jeżeli chcę zrobić zakupy czy pojechać do parku, jestem zmuszona jechać samochodem, gdyż wycieczka do miasta np. po warzywka na zupę zajęłaby mi za dużo czasu:) Najgorsze jest to, że mąż pracuje tak długo i nie możemy zaplanować razem dnia. Gotuję tylko dla nas, tylko, że jemy oddzielnie. Czasami żałuję, że nie mieszkam z teściową i rodzinką za ścianą, wtedy zawsze jest pomoc przy dziecku i obiad na stole....

oj autorko a myślałaś że jak będzie? Uwierz że mieszkanie z teściami nie jest dobre dla młodych małżeństw wszyscy marzą o swoim ty masz owe swoje katy ciesz się tym ja długo czekałam aż będziemy mieli swoje a teraz wiem jak to jest super jak nikt ci nad głową nie stoi i nie czepia sie czemu dzis nic nie ugotowałaś gdy po prostu po całej nocce na nogach nie masz na to siły!

A mężowie w wiekszości pracuja i to dużo mój też pocieszaj sie tym że niedługo odetchniesz wśród ludzi jak pójdziesz do pracy