Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vanilla Chic

ZDJĘCIA, KTORE WAS MOTYWUJA

Polecane posty

Gość *liliann
Mnie to bardziej dołuje :) Bo byłam blisko tego, żeby wyglądać podobnie a teraz cały czas oddalam się. Ech.. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha Dareios tak myslałam ze Cie tu przywieje, wielbicielu pięknych ciał ;) Moim zdaniem w tym zdjęciu nie ma nic specjalnego, ja szukam głównie ciał odsłoniętych, gdzie nic nie jest ukryte i zamaskowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko taki mój cichutki ideał , gdzieś tam w główce:D na codzień gustuje w starszych mężczyznach:D w dodatku zawsze z brzuszkiem ;-P heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Wiecie co, mnie nic nie motywuje. Mi musi się coś w głowie zadziać, żebym się ruszyła i porządnie wzięła za siebie :) Nawet nie mam w sobie zazdrości, bo wiem, ile oni pracy wkładają, żeby taki efekt był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liliann Dokładnie wiem o co Ci chodzi :-) Ja nadal nie mam skutecznego źródła motywacji... Ani do dbania o siebie, ani do odchudzania, ani do życia.. A mam dopiero 20 lat. Też tak patrzę na te dziewczyny i się zastanawiam, jak bardzo one muszą siebie KOCHAC, żeby tak dbac o siebie, swoje ciało, wizerunek. Ja chyba siebie nie kocham, a raczej traktuje siebie jak bezwartosciowego smiecia. Smutne, ale prawdziwe. nie wiem co zrobic aby to się zmieniło. Na razie szukam w necie informacji nie o odchudzaniu, a o autodestrukcji-bo chyba takie mam skłonności, do zabijania siebie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Vanilla, Ja też wiem, że siebie nie kocham, nie akceptuję, mój wygląd psuje mój nastrój i innych wokół. Mam zrywy, że zaczynam bardzo dbać o siebie, ale już nie potrafię czekać na efekty. Jak osiągnęłam swój wymarzony cel wagowy i zamiast zacząć pracę nad rzeźbą to ja tak się "wyrzeźbiłam", że przytyłam 7kg :) Mam "piękne" rubensowskie kształty, które nie chcą mnie opuścić. Chyba pozostaje mi zaakceptować się teraz taką jaka jestem, przemyśleć jak mam działać aby jednak dojść do tego jak chcę wyglądać. Nie stawiać sobie celów, że z miesiąc, dwa, pół roku będę ważyła ileś tam. Chcę wyglądać tak, żeby nie mieć do siebie większych zastrzeżeń. Domyślam się, że już nie będę ważyła, tyle ile udało mi się. Ale ważniejsze są teraz dla mnie proporcje sylwetki niż sama waga. Także, najpierw porządkuję myśli a potem działam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Vanilla, ja mam 25lat. A czuję się jak wrak. Przed dietami byłam pełna życia, mimo nadwagi a teraz nic mnie nie cieszy, bo wszystko kręci się wokół tego co zjeść, żeby nie przytyć. Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię... Nie wiem jak wyjść z tego błędnego koła. Moje życie obraca się głównie wokół jedzenia. Nieustannie się przejadam i objadam. Do tego uzależniłam się od "oczyszczania" siebie po epizodzie objadania... Nie będę mówić jak :( Wiem tylko, że brakuje mi miłości do samej siebie. Traktuję siebie czasem gorzej niż psa, katując siebie krytycyzmem, złymi myślami... I ciągle ten kolowrotek: co właśnie zjadłam, a co bym chciała zjeść, a czym się napcham jak bd sama w domu...Jestem już cholernie zmęczona :( Chyba potrzebuję (potrzebujemy?) dobrego psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Może nie psycholog od razu :) Zwykle bardziej zrozumie osoba, która ma podobny problem. Psycholog wysłucha, coś poradzi. Ale co może wiedzieć o problemie, jeśli np. nigdy nie miał nadwagi, nie był wytykany palcami z powodu tuszy itp. Zbieram się do domu :) I staram się myśleć pozytywnie. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odsłoniętych czy nie, ja inaczej na to patrzę. wiadomo że jestem wielbicielem ciał pięknych a więc jak patrzę na takie babeczki to mnie samego to motywuje zeby wyglądać tak jak ten koleś ze zdjęcia... no może trochę lepiej niż on ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chelbuś chlebuś chlebuś
moja metoda to zdjęcia na lodówkę ale nie szczupłych pań a grubasów po 150-200 kg ;) skutkuje najlepsze kuso ubrane grubaski z lodami albo grubi panowie w samych majtach, podam przykłady ;) na lodówkę: http://foto.onet.pl/fb6r,wif0lrsbrrrl,isk2l,u.html#isk2l http://foto.onet.pl/fb6r,wif0lrsbrrrl,isk2p,u.html#it6vf http://foto.onet.pl/fb6r,wif0lrsbrrrl,isk34,u.html#isk34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×