Problemy w małżeństwie

Witam mam taki problem chodzi mi o męża przez cały tydzień jest w delegacji przez telefon rozmawiamy bardzo mało,mamy 4 letnie dziecko lecz gdy wraca do domu wszystko mu przeszkadza często się kłócimy czuje się przez niego zaniedbywana kiedyś był inny a teraz liczy się tylko piwko koledzy i nocne wypady do baru i wracanie nad ranem jak do niego dzwonię to nie odbiera a na drugi dzień przeprasza i cały dzień śpi a gdy wstaje szykuje się do pracy i znowu zostaje sama jest mi strasznie przykro z tego powodu .

.

Kinia chyba juz nadszedl czas zeby postawic mezowi ultimatum. Z nim - jestes samotna i nieszczesliwa, dziecko ojca nie widuje za bardzo Bez niego- masz szanse sie pozbierac i znalezc kogos na kogo zaslugujesz- dziecko juz i tak ojca nie widuje za bardzo i podejrzewam emocjonalnego kontaktu z nim nie ma. Mozliwosc- umow sie z mezem ze 2 razy w tyg wychodzisz a on zostaje z dzieckiem, ( jedz sobie gdzies autem, pusc radio i czytaj ksiazke- 3 godziny , ale najlepiej do dobrej przyjaciolki ) maz zmuszony do opieki nad dzieckiem wywiaze z nim emocjonalna wiez,nawet jak 4 piersze razy odbierze to za nude i obowiazek, to za entym powinien zalapac i tesknic za dzieciem

uwielbiam takie topiki !!

malo wrazliwy jestes?;)

ja niewiem ale ja bym chyba tak nie wytrzymala gorzej masz niz jak samotna matka

anika, pod wzgledem emocjonalnym to tak- samotna matka ale sa jeszcze wzgledy ekonomiczne, czy Kinia pracuje? Duzo kobiet dla wygody ekonomicznej zgadza sie byc z nieobecnymi partnerami. Samotna matka- jak nie ma sie dobrej pracy i wsparcia- moze byc ciezko i pod wzgledem finansowym i emocjonalnym.

rozumiem ale co to za zycie zlowiek sie pisze na malzenstwo mysli ze bedzie pieknie no i jest przz jakis czas potem rodza sie dzieci i jest cor az gorzej kobietqa zostaje z dzieckiem a facet sie bawi do dupy takie zycie niby z facetem ale jednak sama