Czy macie czyste auta? jak często je sprzątacie majac małe szkraby?

pytanie jak w temacie, pytam z ciekawości, bo sama sprzątam rzadko samochód, dzieci mi non stop do auta sprowadzają zabawki, ciuszki, pieluchy i mase kruszą, pełno w aucie skórek z bananów, ogryzków itp.. w soboty sprzątam auto, ale... mam wrażenie że mam je ciągle brudne, jak jest u Was?

nie mów, że wozisz dzieci w zasyfionym aucie pełnym resztek jedzenia....!! Masz tam pewno w chole*ę zarazków....

Mam 3 dzieci w wieku 3-5 lat. Samochód był bardzo zasyfiony, ale na urlopie jednego popołudnia podczas gorszej pogody się zawziełam i wysprzątałam, w sumie wszyscy pomagali :-P Poszedł w ruch odkurzacz, wilgotne szczoteczki, paper towel, ręce i wóz był w środku jak nowy. Jednak na kilka dni tylko, bo w dosc długiej drodze powrotnej udało nam się doprowadzic go do stanu bardzo podobnego do tego sprzed sprzatania :-O No ale jutro mam w planach znów go wypucowac ( w tygodniu maz jezdzi nim do pracy, nie ma za bardzo kiedy sprzatnac).

u mnie w aucie nie ma jedzenia, chyba ze jedziemy gdzies daleko... nie wiem jak mozna uczyc tak swoje dzieci... mam zawsze czyste auto, odkurzam je raz na dwa miesiace

W naszym przypadku nie były to resztki jedzenia, ale przede wszystkim piach, piach i jeszcze raz piach - na podłodze, w fotelikach... zarówno z plaży, jak i np. z kaloszy, gdy dzieciaki wsiadały... Nie zawsze sa warunki albo czas, by czyscic podeszwy butow przed wejsciem do samochodu... pełno tez było jakis polamanych kredek, porwanych papierów itd...

kurcze jak mozna nie miec czasu buty wytrzepac przed wsiadaniem. my po 5 miesiecy nie sprzatamy i nie mozna powiedziec ze jest brudno.ot troche kurzu i dywaniki do wytrzepania. a maly nigdy nie dostaje zarcia w samochodzieP:P chyba ze dluga podroz a i wtedy tylko na postojach NA ZEWNATRZ.fe. nie kupilabym samochodu po kims z zaklejonymi chrupkami-siedzeniami:P

ja mam zasyfione auto non stop, ciagle mam papierki z batonikow, kolorowanki z przedszkola, chustki i inne w aucie, sprzatam jak mam czas, zwykle raz na 2-3tyg, ale jedzenia w aucie nie da sie uniknac bo jak jest goraco to ciagle chca pic, trudno nie dac dziecku pic jak jest cale spocone i wchodzi z dworu, piach, liscie, ziemia, galazki to smao pelno wszedzie na siedzeniach, cale fotele mam skopane w blocie :/ no ale jak wytrezpac buty jak np leje deszcz i sie wsiada do auta na szybko, albo dzieic same wchodza do auta, z przedszkola starszy ma zawsze pelne buty piachu i to w drodze mi wytrzepje :/ zaabwki tez czesto wynosza z domu a ze im nie wolno zabierac do przedszkola to im w aucie odbieram a rzadko potem pamietam do domu zaniesc, to samo grube ciuchy, swoich papierow tez mam sporo, zwykle poczte otwieram w aucie :) jest burdel ale mi to nie przeszkadza :D:D wydaje mi sie ze wszystko zalezy jak czesto dzieic jezdza samochodem, jak sie z dzieckeim jedzie 1-2 razy w tyg na 15 min to trudno by zabrudzilo auto, ale jak sie codziennie jezdzi po 2 razy po 30min i dodatkowo gdzies na zakupy, do lasu, na zajecia wycieczki itd.. to latwo zasyfic auto a jego czyszczenie zajmuje czas i wymaga pogody i pracy na zewnatrz wiec tez nie zawsze jest sposobnosc do tego :)

Ja przy dwójce dzieci miałam ogromne problemy z utrzymaniem czystości w aucie. Zainwestowałam jednak w pokrowce i koniec końców udało nam się http://www.autopokrowce.eu/.

o tak zgadzam się że przy dwójce dzieci to tapicerkę trzeba czyścić na okrągło. Na szczęście mąż kupił mi K2 Auron Strong i dzięki niemu mam zawsze czyste auto, zresztą same zobaczcie jak super to działa https://www.youtube.com/watch?v=fk4aeRkkMlM&feature=youtu.be