Nienawidzę swojej pracy

no jesli tak to byc moze tutaj to fakt raz usluszalem tekst ze mnie zatrudnia jak najpierw wykupie szkolenie za 1500 zl ... w ostatecznosci chyba i tutaj zajrze choc dla mnie to strach np niewiem nie sprawdze sie w tej pracy to wtedy na bruk i co na piechote do polski... UK jednak zawsze bylo by lepiej tam normalnie mozna by sie porozumiewac zalatwic cos

nie zadnych szkolen nie kupuj. no jak uwazasz to startuj do UK :-) dasz rade :-)

słuchaj,zycie w ogóle jest cholernie ciężkie i trzeba ryzykować musisz coś ze sobą zrobić i tyle - po prostu wmów to sobie! i to nie jest tak ,że łatwo mi się mówi bo sama dużo przeszłam straciłam rodziców jak miałam 7 lat, nie mam rodzeństwa a babcia która mnie adoptowała zmarła jak miałam 19 lat no i zostałam całkowicie samiuteńka i z depresją i podejrzeniem jeszcze guza przysadki mózgowej wyprowadziłam się do innego miasta,wynajełam pokój w internacie i zaczełam szukać pracy nie było lekko,przepłaciłam to wszystko ciężkim załamaniem nerwowym,otarłam się o samobójstwo i nawet kilka dni psychiatryka teraz pracuje, mam dziecko i ciągle walcze ze sobą(mam stwierdzoną nerwicę lękową i chorobę serca) też bym chciała czasem rzucić w diabły swoją pracę ale zaciskam zęby i mówie sobie ,ze dam radę może niepotrzebnie to pisałam ale zrozum ,że jak sam nie znajdziesz siły zeby cokolwiek zmienić to naprawdę nikt Ci nie ułoży życia

zagranica mnie przeraza nie ukrywam UK tez jedyny jej plus to ze w tamtym spoleczenstwie moglbym zwyczajnie sie udzielac bo np jakies niemcy czy cos jesli sie noga powinie i nie uda to koniec niewiesz gdzie isc o co putac co robic

a umiesz piec chleb?

no to przykladowe ogloszenie http://www.poloniusz.pl/o1-1k0b92/

saro doslownie jak bym przeczytala swoj zyciorys :D

taaa chcialbym do innego miasta kiedys upatrzylem sobie wroclaw ale niestety z zatwardziala mentalnoscia rodem z komuny mi to uniemozliwila dla nich to zwyczajna strata pieniedzy w ich mniemaniu praca jest tu a urzad pracy ja rozdaje na lewo i prawa wciaz gadaja o tym jak sami szukali pracy ze pelno bylo jakis kampanii cukrowniczych itp do nich kompletnie nie doterlo ze realia sie zmienily i tak moj pomysl wtedy zdechl zanim sie narodzil

Olorinek rozumiem Cie. ale uwierz mi ze w DE prawie wszyscy po angielsku umieja a Niemcy co jak co szanuja Polakow, mamy dobra opinie jako pracownicy :-) no ale ja ciebie nie chce na nic namawiac. Jestes mlodziutki i chyba brak ci odwagi a i nie wierzysz sam ze wyjdziesz z tej sytuacji ale mysle ze jak bedziesz szukal to znajdziesz.. ciotka Sara dobrze napisala, jak nie znajdziesz tej sily w sobie by zmienic zycie to lipa.. wiele bezrobotnych rezygnuje jestes mlody swiat stoi otwarty przed toba.:-)

o to jest niezle i wystarczy angielski praca calkiem ok pod tym wzgledem

tylko nic o zakwaterowaniu

no i co , wypatrzyłaś coś? sorry, nie obraż się ale masz skłonności do obwiniania wszystkich naokoło o swoje niepowodzenienia nie patrz na rodziców, na to co mówia, to twoje życie ,musisz sie uczyć choćby na błędach,ryzykować, iśc do przodu jednym słowem a za ten czas co siedziałeś(siedzisz) w domu powinieneś wkuwać na maxa angielski to nic nie kosztuje a znacząco zwiększa twoje możliwości pracy

jak nie? Pracodawca oferuje : - legalne i stabilne zatrudnienie na min 1 rok z możliwością przedłużenia - atrakcyjne wynagrodzenie w zależności od umiejętności kandydata - szkolenia wewnętrzne - zakwaterowanie - ubezpieczenie - bezpłatny transport do pracy

czytaj dokladniej ogloszenia to robote znajdziesz

akurat nie o tym pisalem niewazne poprostu ja przegladam szybciej niz tu pisze a tym bardziej wy czytacie wiec robi sie "rozjazd" a na starych tez patrzec tak o sie nie da bo ciagle ich awantury sa nie do wytrzymania a dobijajace jest to ich niezrozumienie ani sytuacji ani realiow a urzad pracy to najlepszy przyklad

Ja też nie przepadam za swoją pracą. Pracuję w sklepie.Przez jedną osobę w pracy nabawiłam się nerwicy,że po nocach spać nie umiałam,ciągle bolał mnie brzuch i ciągle w stresie żyłam.Potem ta osoba poszła na macierzyński i za 3msc wraca.A ja już się tym jej powrotem stresuję.Teraz staram się o dziecko by pójść na chorobowe i odpocząć od tych stresów.Do tego firma ciągle wymyśla coś nowego,utrudnia wszystko i jest ciężko.Ale kiedyś stamtąd odejdę i znajdę sobie spokojną pracę.

a co to ta osoba robila?

Olorinek ale pierdolisz!!!!!!!!! chciałeś wyjechac do Wrocławia i tatuś z mamusią powiedzieli,z ę nie a ty 23 letni CHŁOP spuściułeś główkę i grzecznie poszedłes do swojego pokoiku :-O Chłopie obudź się!!!!!!!! masz 23 lata, niektórzy w tym wieku sa już ojcami i głową rodziny,a ty sie ogladasz na mamusię, bo powiedziała,z ę masz nei jechać??>??? No kurwa nie mogę w to uwierzyć :-O Ty jestes bezrobotny bo nie ma pracy, ty jestes bezrobotny bo jestes skońćzonym imbecylem i niewyrośniętym mamuni synkiem :-O I zamiast korzystać z KAŻDEJ szansy na znalezienie czegokoleik, aby coś zacząc, zawse można zmienić, to ty wszystkich tu propozycje odrzucasz i jeszcze z pretensją, ze nie dała CI strony akurat z ogłoszeniem dal ciebie tylko sam musisz poszukać!!! to kurwaaa ja sie nie dziwię, żeś bezrobotny, nikt, naprawdę nikt nie chce zatrudniać imbecyla i płąić mu kasy, bo na jego miejsce jest 100 innch, bardziej kulturalnych i ogarniętych osób.

o jakim UK czy DE wy mówicie???? pzreciez ten niemowlak bał sie wyjechac nawet do Wrocławia :-O żal żal

co z tego że świat stoi pzred nim otwarty skoro wszystko rozbija się o umysł, a on ma umysł sciśniety jak śledzie w słoiku :-O

fakt faktem ze od czegos trzeba zaczac. Znam mnostwo ludzi w DE ktorzy nie umieja po niemiecku ale jakos rade daja i lapia sie za kazda robote. Moja 1 praca byla w imbisie a mialam 17 lat tyle ze ja juz umialam dosyc dobrze po niemiecku. Jest tutaj tyle cudzoziemcow bez jezeyka niem. i oni tez pracuja. Dla mnie bylo tylko dziwne ze Olorinkowi dalam pare wskazowek ale to trzeba ruszyc glowa i szukac od rana do wieczora. Tym bardziej ze przeciez CV przez internet wysylac mozna i to nic nie kosztuje...nikt nikomu roboty na tacy nie poda..

mysle,ze ma 28 - a tak na marginesie w ktorej czesci Niemiec jestes? Ja obecnie w okolicach Mainz. Na tacy dostales ode mnie adres portalu na ktorym jest tysiace ogloszen,potem wkleilam Ci linka z ogloszeniem,gdzie wymagania spelniasz i jeszcze źle? Tobie ssię chyba nie chce pracowac, a nie nie ma pracy !!!! Nie wierzę,że w sklepie spozywczym u Ciebie nie ma pracy !!! Jak jechalam pierwszy raz do Niemiec jako opiekunka, znalam niemiecki na poziomie lepszym niz komunikatywny,ale nie mialam doswiadczenia jako opiekunka,ale znalazlam prace,opiekowalam sie 6 mcy PANIA, i tak to sie kreci !!! Trzerba chciec,a wszelkie przeszkody sa do pokonania,ale trzeba CHCIEC

jateznielubieroboty - zgadzam sie z Toba. jestem w NRW

ja naleze do osob ktore sie nigdy nie poddawaja i nie rezygnuja. jak cos chce to dojde do tego. u mnie nie ma : to jest niemozliwe bo.............. kwestia myslenia i wiary w siebie. zreszta ja zadnej pomocy nie mialam, musialam sie samao wszystko troszczyc a jak musisz to mozesz..jak nie ma mamy i taty i pokoju do ktorego mozesz wrocic. dzisiaj jestem dlugo po studiach w Niemczech.

Ale fajnie,lubie NRW,mam tam rodzine,no i 6 mcy spedzilam wlasnie w Westfalii :) Ale co tam mam jakies 300km.do Ciebie Mi tu nie jest latwo, od poczatku jakos mi nie gra w tym miejsce gdzie jestem,ale trzeba zacisnac zeby i isc dalej, kiedys tam bede zadowolona,ze dalam rade i wytrzymalam, mi tez nikt nie pomagal, tzn.rodzice pozyczyli mi pieniadze na bilet jak jechalam pierwszy raz,ale generalnie poza rodzina podopiecznej nie mam nikogo tutaj,i nie ma opcji,zeby nie moc wyjechac i pracowac. Nie szukaj dziury w calym, bo pracy tu jest duzp,facet ma latwiej niz kobieta,dobra szkola zycia bylo by gdybys 2 mce opiekowal sie jakas babcia tutaj,dostal bys po dupie i zrozumieal,ze zycie nie jest uslane rozami. Proponowalam Ci nauke niemieckiego za free, ale masz to w dupie, wiec dla mnie to jest potwierdzenie moich slow,ze szukasz dziury w calym,a nie pracy. Rodzicom sie nie dziwie,siedzi gowniarz 23 letni na garnuszku rodzicow,nie pracuje, kasy nie ma,nie doklada sie,a jeszcze pewnie lapke wyciaga po kase!!!

a mnei mogłabyś pouczyć???? :-D jakby sie to miało odbywać? Jak ty sobie to wyobrażasz? Czy da się tak na odległosć?

nie no ręce opadają..... Orlinek nie ma pracy, motywacji, silnej woli,swojego zdania prawdopodobnie nie ma też dziewczyny i kumpli.... a temat nienawidze swojej pracy zmienił się w : doradzamy Orlinkowi aby coś zmienił w życiu ale on ma na wszystko wymówki

da sie,wszystko sie da, mozemy na gg na skypie,na @, jezeli ktos chce to mozna.

nie no nikt mi nie wmówi,że 23 letni facet który sie nie uczy a pracował do tej pory tylko 1x przy ulotkach i 1x przeprowadzka :-D :-D jest normalny. Moze i trudno w Polsc eo rpacę, ale jak ktoś naprawdę chce pracować, to znajdzie tą pracę a pare miesięcy, tym bardziej że olorinek nie moze liczyć na posade specjalisty czy dyrektora a takiej fizycznej pracy jest mnóstwo!!!! wystarczy obejrzeć ogłoszenia. ALe on jak widać mógłby pracowac jako dyrektor lub w jakijś cinnej pracy byle nic od neigo nie chcieli (nawet chęci życia, bo motywacji do rpacy i działania jakiegokolwiek to on nie ma za grosz) i płącili najmniej 2000

Parę słów prawdy i się niemowlę zmyło :-O albo mamunia wyłaczyła kompa :-O pewnie niebawem wpadnie tu ze stekiem wyzwisk na mnie, ale to włąśnie mnie nie żdziwi, bo to jedyne co potrafi.